Co nowego na Nowowiejskiego
Krzysztof Hajbowicz
Mieliśmy okazję porozmawiać m.in o działaniach placówki. Mowa tu o Andrzeju Anuszkiewiczu, pełniącym w chwili obecnej rolę dyrektora Centrum, w zastępstwie Joanny Żołdak będącej na urlopie macierzyńskim.
Pełni ją od niedawna, wcześniej prowadził w Centrum terapię grupowa i indywidualną. Jeszcze wcześniej był wychowawcą do spraw pomocy postpenitencjarnej, później kierownikiem działu penitencjarnego w zakładzie karnym. Był też społecznym kuratorem sądowym. Z wykształcenia pedagog. Ukończył studia podyplomowe z zarządzania zasobami ludzkimi. Aktualnie jest w trakcie zdobywania certyfikatu specjalisty terapii uzależnień. Żonaty z 30 letnim stażem, trójka dorosłych dzieci, dwoje wnucząt. W kontakcie daje się zauważyć, jak umie rozgraniczać pracę od prywatności. Tu szacunek, że uchylił rąbka tej ostatniej.
W miniony czwartek byłem światkiem powrotu dzieci i młodzieży malborskiej ze wspomnianych kolonii. Z oferty skorzystało 67 młodych ludzi. Nad całością czuwało siedmioro pracowników Centrum. Uczestnikami były dzieci korzystające z świetlic finansowanych przez CPiTU.
Więcej przeczytacie klikajać tekst powyżej i tutaj w tym miejscu link
***
"Instytucjonalny" strach przed transparentnością
Kiedy domawiam się na rozmowę o działalności, czy wywiad dotyczący obszaru działań jakiejś urzędowej placówki lubo instytucji samorządowej Malborka - słyszę często wprost lub bardziej zakamuflowane i eleganckie w formie, coś na kształt „No ale ja chciałabym, chciałbym przeczytać wcześniej co tam będzie napisane …”Nie ważne, że pytanie raczej nie powinno w ogóle paść. Treść wypowiedzi osób, które sobie tego życzą, mają rękojmię autoryzacji i powinny takową mieć.
Reguluje to prawo prasowe. Niemniej w wielu oczach widać cały niepokój urzędniczy i chęć, by mieć kontrolę nad całością materiału, najlepiej by tam nie było nic krytycznego, nic kontrowersyjnego, nic co mogłoby rzucić cień, spowodować, sprowokować pytania lub co gorsza całą ich lawinę.
Moim zdaniem a i doświadczeniem, najlepiej by było chyba tak, przypuszczam, zakładają indagowani urzędnicy, przedstawiciele instytucji gdyby; „taki pismak eden z drugim, piszący o nas, przesłał nam tekst, który naskrobał, a my po konsultacjach - ze współpracownikami lubo zwierzchnikami „poprawilibyśmy” sami co by było ładne, okrągłe i wygodne dla nas, czyli ocenzurujemy!”.
Cóż zastanawiałem się skąd takie chcenia się pojawiają. Domniemam, że jeśli ktoś nie jest z branży, jest laikiem i pisze o czymś fachowym może popełnić błędy. Taki sposób podejścia może uchronić przed pisaniem nieprawdy, lubo czegoś niestosownego, nieprawdziwego, etc. Ale na to jest sposób.
Wspomniana autoryzacja i szczere oraz jasne odpowiedzi na zadawane pytania.
Chyba że ... Więcej przeczytacie klikajać tekst powyżej i tutaj w tym miejscu link
***
Upiększenia z zasadzenia
Panie Beata Głowińska, Zofia Rutkowska oraz Dorota Romanowska upiększają skwer przy Urzędzie Miasta. To niewątpliwy fakt. Dzięki ich pracy, wkrótce będzie to miejsce bardzo ładne.- "W przyszłości zasadzone tu także drzewka, dadzą w rezultacie tło do fotografowania np. nowożeńców wychodzących z USC" - stwierdził w przypadkowej rozmowie burmistrz Jan Tadeusz Wilk.
Niemniej w planach upiększania, w tym projekcie są tylko krzewy m.in. magnolii i tui zakomunikowano w ZGKiM. Czas pokaże już wkrótce, bowiem na skwerze może dojść do zasadzenia drzewka lub krzewu przez ministra Smolińskiego. Minister będzie już gościem m.in. samorządowców z Malborka.
Wszak kończąca się inwestycja drogowa zarówno dla wykonawców jak i urzędników wszelkich urzędów to okazja wyśmienita, by coś na przyszłość, pamiątkowo … zasadzić. Na przykład krzew lub drzewko.
KHAK
zdjęcia BANWI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz