czwartek, 22 sierpnia 2019

Obrazy, rzeźby, muzyka i aukcja artystów na szczytny cel

Sztukofrenia pędzloidalna - wernisażowo 

.
Przyszli zainteresowani i koneserzy, i ci łaknący niecodzienności artystycznej. 



W tle, między jednym łypnięciem oka na dzieła sztuki z serca artystów i przeciekawych iskrzeń połączeń neuronowych a drugim łypnięciem na zawartość obowiązkowego atrybutu wernisażowego - szkła z napojem, odbywał się koncert muzyczny. 


Dziwny i odlotowy, no dobra trochę przebasowany - jak na takie pomieszczenie. Ale taka fajna artystyczna atmosfera się porobiła, że i nic nie mogłoby zakłócić delektowania, równie odlotowych co koncercicho a właściwie koncertgłośno rozmów Polaków własnych. W dużej mierze artystów. 



Te zapendzloidalne płaszczyzny ścienne były całkiem, całkiem i to do tego, że trąciło surrealizmem jak w wypadku Adama. Adama, któren to od dziecka coś tam dostał (w przenośni) - i tak mu na dojrzałe lata zostało owocując. 


To dobrze, że ten nietuzinkowy człowiek powiązany z artystycznymi środowiskami i bieżnią dla biegaczy  znajduje czas na paletę i pędzle. 

To druga wystawa w Malborku Adama, teraz były  też nowe prace, które z pewnością trzeba zobaczyć. Szacun wielki 

Podobnie z  Joanną, która to (łamiemy RODO ale warto przybliżyć tą postać!) Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku skończyła a teraz pracuje w Powiatowym Ognisku Plastycznym w Malborku. 

Sięga po rysunek, po tradycyjne techniki graficzne takie jak akwaforta i linoryt. Zajmowała się też również ex-libirisem.  

Napisała o sobie - "Moja ostatnia pasja to grawerowanie powierzchni szklanych, najczęściej luster oraz wykonywanie lalek, które wyglądają jakby wyszły z moich obrazów i zmaterializowały się w formie 3D". 

Wystawiała swoje prace od lokalnych, przez regionalne miast. Tak się rozpędziła, że i od Krakowa po Paita (Peru), Coimbra (Portugalia), Frederikshavn (Dania). - Dlatego wspominamy bowiem mało mówi a to co robi jest rewelacyjne. 

Na gości wernisażu czekała niespodzianka. Na pierwszym piętrze Szpitala Jerozolimskiego czekały i były wystawione pracę artystów wielu - na aukcję pomocy dla osoby niepełnosprawnej. 

Na ten szczytny cel  oddali swe prace nie tylko obecni wernisażodawcy a więc Joanna Budzyńska Sycz i Adam Remlajn, ale także i inni artyści z okolicznych środowisk. 

Wystawa będzie czynna do 6 września w godzinach 8:00-16:00
BANWI


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz