poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Szykuje się wystawa z koncertem w Nova Galeria

Sztukofrenia pędzloidalna

Koncertowy wernisaż!

Malborskie Centrum Kultury i Edukacji Nova Galeria zaprasza na wystawę SZTUKOFRENIA PĘDZLOIDALNA na której zaprezentowane zostaną prace malarskie Joanny Budzyńskiej-Sycz oraz Adama Remlajna

Wernisaż wystawy połączony z koncertem zespołu muzycznego X Projekt odbędzie się w środę 21 sierpnia o godzinie 18:00.

Wystawa czynna będzie do 6 września w godzinach 8:00-16:00



O wystawiających artystach słów kilka.

Joanna Budzyńska SyczUrodziłam się w Tczewie, na stałe mieszkam w Malborku. W 2010 r. ukończyłam Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku. Pracuje w Powiatowym Ognisku Plastycznym w Malborku. Jestem malarką, oprócz tego w swojej pracy twórczej sięgam po rysunek, po tradycyjne techniki graficzne takie jak akwaforta i linoryt. Zajmowałam się również ex-libirisem. 

Moja ostatnia pasja to grawerowanie powierzchni szklanych, najczęściej luster oraz wykonywanie lalek, które wyglądają jakby wyszły z moich obrazów i zmaterializowały się w formie 3D. Uczestniczyłam w wielu wystawach w kraju oraz za granica m.in.: Gdańsk, Dzierzgoń, Sztum, Tczew, Kraków, Paita (Peru), Coimbra (Portugalia), Frederikshavn (Dania).

Adam RemlajnUrodzony w grudniu 1970 i nadal żyje. Tak można by przedstawić jego życiorys, gdyby nie fakt, że po drodze wydarzyło się kilka rzeczy, które zaprowadziły go do momentu, w którym wykorzystując wolne chwile pomiędzy swoimi pasjami, pokrywa płótna mniej, lub bardziej zrozumiałymi ilustracjami. 

Jako dziecko nie przykuwał uwagi niczym specjalnym. Ot malowanie świątecznych pisanek, ewentualnie nieporadne mazanie kartek farbami akwarelowymi. 

Czasy szkolne nieco zmieniły zarówno technikę jak i miejsce wyładowania swych artystycznych zapędów pokrywały mniej, lub bardziej udane rysunki o charakterze militarnym. 

W wieku ośmiu lat osiąga pierwszy i chyba jedyny sukces artystyczny w swoim życiu, zajmując trzecie miejsce w konkursie wojewódzkim o charakterze socrealistycznym, mającym na celu okazanie sukcesów sąsiada zza wschodniej granicy w dziedzinie podboju kosmosu. 
W tamtym też czasie, po raz pierwszy styka się z twórczością mistrza Salvadore Dali, co wywarło bardzo mocny wpływ na jego fascynację malarstwem surrealistycznym. 

Kolejne lata, to próby kopiowania obrazów, tudzież okładek płyt z różnym skutkiem. Jako dwudziestoparolatek podejmuj się pierwszych kroków w tworzeniu samodzielnych prac, które jednak nigdy nie ujrzały światła dziennego. I tak oto na długi czas odkłada pędzel, by jakieś trzy lata temu ponownie spróbował swoich sił. 
Pierwsza kopia obrazu "Płonąca Żyrafa" Salvadora Dali okazuje się być ciepło przyjęta przez znajomych i przyjaciół. Nieco przez nich zachęcony, decyduje się na wykonanie i pokazanie światu swego autorskiego obrazu. 
Entuzjazm w/w osób wpływa na tyle mobilizująco, że po dwóch latach malowania decyduje się na debiutancki wernisaż, który zainteresowaniem zupełnie zaskakuje autora. I choć inne z jego pasji pochłania jemu lwią część czasu, to jednak nadal z zamiłowaniem zasiada do płótna przenosząc na nie swoje przemyślenia i emocje. Jak sam mówi "nie umie malować, ale to lubi"
MD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz