środa, 2 października 2019

Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt REKS

Potrzebni dorośli, odpowiedzialni

.
Ponoć nazywamy siebie Homo Sapiens Sapiens.
Ponoć podporządkowujemy SOBIE Ziemię i wszystko co na niej żyje. Szukamy BRACI w ROZUMIE wysyłając komunikaty w kosmos, z nadzieją, że się jacyś kosmici odezwą do nas. Kłopot w tym, że jakoś wszystko nam nie wychodzi. I lepiej ... żeby "bracia w takim samym rozumie jak my" nie odezwali się w ogóle. Bowiem jeśli podobni w rozumowaniu byliby nam ... to biada! 


Niszczymy bezrozumnie planetę dla zysku, bez odrobiny refleksji. Ci którzy ją przejawiają mają najczęściej przechlapane. Nie szanujemy niczego i nie umiemy żyć w harmonii z przyrodą. Nie mówiąc już, że z zwierzętami. Liczą się tylko nasze potrzeby ... No i my roimy sobie, dogadać się  obcą cywilizacją?! 
Chyba Pan Bóg dając nam przywilej podporządkowania sobie wszystkiego co żyje - miał zupełnie coś innego na myśli niż to, co nam się roi, a w każdym bądź razie niektórym. 

Jak wielu z nas kompletnie nie rozumie nawet najprostszej istoty, sensu współistnienia z naszymi udomowionymi zwierzakami (nie pisząc o pozostałych, ba całej przyrodzie). Nie rozumie jakie obowiązki nakłada na nas ten, przytoczony wyżej, sposób rozumowania. 

W Malborku istnieje stowarzyszenie "Reks". Z sercem prowadzą je ludzie skupieni przy osobie Krystyny Panek. Czasami myślę, że wielu współmieszkańców zakodowało w głowie, co tym zajmuje się Krysia, i samemu nie trzeba zaprzątać sobie głowy, no bo jest "od tego" Ona. Ona zajmie się bezpańskimi kotami, psami i całą resztą świata. My możemy być ... "nieodpowiedzialni".


- Październik jest miesiącem, w którym szczególnie staramy się pamiętać o zwierzętach. Jest to nie tylko okazja do docenienia naszych pupili, tych małych i tych dużych.  
To również dobry czas do zastanowienia się nad tym, jaki mamy stosunek do zwierząt, a także jak możemy pomóc tym najbardziej potrzebującym - przypomina Krystyna Panek -  Pamiętajmy, 4 października przypadają imieniny  Św. Franciszka z Asyżu – patrona zwierząt i tego dnia obchodzony jest Światowy Dzień Ochrony Zwierząt. Od 4 do 11 października trwa Tydzień Zwierząt,  a cały miesiąc został ustanowiony MIESIĄCEM DOBROCI DLA ZWIERZĄT.

- Każda z tych dat składnia do refleksji, do zastanowienia się nad losem zwierzaków, które nas otaczają. To idealny czas na czynne zaangażowanie się we wspieranie działań na rzecz naszych czworonożnych Przyjaciół. Wspólnie sprawmy aby nasze kochane zwierzaki ZAWSZE miały dni dobroci. Zasługują na najlepsze!


ZAPRASZAMY WSZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE DO POMOCY BEZDOMNYM PSIAKOM I KOCIAKOM Z NASZEGO STOWARZYSZENIA. 


Na FanPage (kliknij) stowarzyszenia umieścili informacje co można dla nich zrobić, o co proszą - bowiem sami nie udźwigną. To nie jest problem Państwa Polskiego, rządu, wojska czy ONZ-etu. 

Na pewno nie w skali Malborka. Wziąwszy zagadnienie na swoje barki nie nam cieszyć się - że kto głupi się znalazł, niech się teraz martwi. I niech "Reks" sam sobie brnie w problemy. 

"Reks" powstał m.in po to, by nas uwrażliwiać i pomagać w realizacji naszych obowiązków wobec zwierzaków domowych, oraz tych, które pałętają się dzięki ludzkiej głupocie, niefrasobliwości, nieodpowiedzialności lub braku wiedzy, etc. po ulicach i okolicach naszego miasta, habitatu, itd.

O to o co prosi stowarzyszenie "Reks"

Otóż można ich wesprzeć nas ogólnym datkiem, wesprzeć zbiórkę na ratowanie konkretnego zwierzaka, wesprzeć-pomóc w szerszej kampanii informacyjnej – np. poprzez udostępnianie informacji, wpisów, plakatów o charakterze edukacyjnym (np. promujących kastrację, odpowiedzialną adopcję, brak porzucania zwierząt czy ich prawo do życia w bezpieczeństwie, dobrych warunkach i bez bólu), -zorganizować wśród znajomych / rodziny / współpracowników zbiórkę żywności / koców / środków finansowych dla konkretnych zwierzaków, a następie przekazać jej efekty dla naszych podopiecznych

Prosimy zwłaszcza by rozpocząć wolontariat w naszym stowarzyszeniu, poprowadzić tzw. "dom tymczasowy" – jest to chyba największa forma pomocy, jaką można zaoferować.

Stale bowiem brakuje miejsc pozwalających przyjmować nowe, skrzywdzone przez człowieka zwierzęta ...

Gdyby nie działania "Reksa" i te opiekuńcze, edukacyjne, itp - samorządy, instytucje miałyby problem z ogarnięciem całokształtu i z kotami bezpańskimi, i z bezpańskimi psami. Nie pisząc już o tym, że szczury, myszy spotkać by można było częściej niż to potrafimy sobie wyobrazić. Oni współpracują rzeczowo i konsekwentnie z samorządem. Ale to Oni, a my? Czy my tylko potrafimy krytykować, roszczeniowo sobie życzyć ... a palca do poprawy wstydliwych czasem, czasem tragicznych sytuacji nawet nie mieć zamiaru przyłożyć. Zrobi to ... przecież Krysia Panek ... no bo kto? 



Zapominamy, że wszyscy ponosimy odpowiedzialność i potrzeba współpracy wszystkich z wszystkimi, żeby samorząd (czyli de facto - my) administracja i służby mogły spróbować ogarnąć problem. Inaczej bajka o Popielu, szczurołapie, i powstanie środowisk tak jak w Australii dla psa Dingo - tak tu może w Malborku dla kota "Mruczka" nie koniecznie będą tylko wymysłem.


Z refleksją i szacunkiem dla działań stowarzyszenia REKS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz