Na placu Kazimierza Jagiellończyka
.
Nie tylko cierpliwy św. Mikołaj rozdający z wora pluszaki, a i inne postaci z bajek bawiły przybyłe dzieci, przyprowadzone przez swoich bliskich na swoisty happening - zabawę mikołajkową. Której celem, jak zapewnia od kilku lat Maria Skalana - Czeszejko, jest przywołanie na buziach dzieciaków ... radosnego uśmiechu. Ona jest za każdym razem głównodowodzącą osobą, odpowiedzialną prawnie, koordynatorką wielu podobnych tej sobotniej akcji, jest ich logistykiem, bywa, że i konferansjerem gdy trzeba, etc.
Na co dzień społeczniczka co się zowie, administratorka grupy Facebookowej (jak w tytule) pełna ciepła ludziom i osoba ogromnego serca. Tak jak wielu członków tej wspaniałej, aktywnej acz nieformalnej przecież grupy.
To sobotnie spotkanie zaowocowało ok. 150 paczkami dla ...wszystkich, którzy przybyli.

Dzięki takiej postawie i ludziom wokół niej - można prościej uwierzyć, że świat bywa lepszy a ludzie są po prostu dobrzy w głębi swych serc. A dzięki tej grupie okazuje się, ze potrafią to dobro wydobyć z tych głębi ... na zewnątrz, dla innych im podobnych.
Więc na placu powiało spontaniczną zabawą, uśmiechami niewymuszonymi na buźkach dzieciaków. Członkowie grupy spisali się na medal.

Byli członkowie i moderatorzy innej podobnej ale zaprzyjaźnionej grupy Facebookowej.
Ale najważniejsze były postaci z bajek sprawiając maluchom niekłamaną radoche. Oprócz elfa z małym elfikiem, była Królowa Śniegu co chyba w tym klimacie miała za gorąco ... bo na "krótki rękawek" ubrana, byli dziennikarze opatuleni od nosa po czubki głów, były księżniczki, clown, etc, etc.
Były konkursy, wiele radosnej zabawy, wspólne śpiewanie kolęd dużo, dużo, dużo kolęd - wszak to świąteczny czas. Oby dla wszystkich. dużych i małych - czas radosny, pełen ciepła wszelkiego i dóbr wszelkich.
BANWI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz