Nie tylko, by zrobić jedno wielkie WOW!
.
Było ponad 40 osób z różnorakich stowarzyszeń, organizacji i instytucji działających w mieście. Tych dużych i tych małych. Łączyło ich jedno – pomysły na uświetnienie obchodów rocznicy stulecia niepodległości.
Wówczas na spotkaniu, ku zdziwieniu samorządowców, przedstawicieli Malborskiej Rady Organizacji Pozarządowych, niektórych tylko zaproszonych organizacji (ku zdziwieniu większości ich także) - była tylko mała grupa selektywnie dobranych osób. Mieliśmy do czynienia najprawdopodobniej, z pewnego rodzaju próbą manipulacji w środowisku. Pisaliśmy o tym (kliknij) "Lepiej współpracować niż wojować"
Potwierdzono to i obecnie, że nie trzeba tworzyć komitetów, bytów, etc. Przy bodajże jednym głosie, który brzmiał podobnie, jak ten, który miesiąc temu, (co wtedy) próbował dokonać "swoistej manipulacji" na środowiskach animujących kulturę w mieście.
Malbork jest bogaty w pełne pomysłów organizacje, to smakowity kąsek, by w niekoniecznie uczciwy sposób, stać się pozornym liderem, przypisując sobie „chwałę świecenia”, ”bycia najważniejszym” niezasłużenie i kiepskiej proweniencji działaniami.
Co wówczas miało miejsce niestety - w pominięciu całego konglomeratu, ogromu działań ludzi, organizacji, instytucji, stowarzyszeń, nieformalnych grup funkcjonujących w różnorodnych obszarach lokalnej i tej z górnej półki kultury.
Wczoraj już takiej próby nie było, ba nawet nie było osób, które tak czynić próbowały. Natomiast wyłonił się obraz rzeczowej organizacji i zadań jakie stoją szczególnie przed społecznością Malborka na ten rok i rocznicę obchodów.

Niemniej funkcjonowały na tym terenie i w samym mieście organizacje związane z Polską, toczyło się życie polskiej społeczności. Wojna Polsko – Bolszewicka i plebiscyt uwarunkowały podział. Niepewność czasów, młody organizm Niepodległej nie sprzyjały powrotu Malborka w obszar Polski. Niemniej są przyczółki w historii o które w obchodach można by się oprzeć – podkreślała dyrektor Kapejewska.

Nie czekając na spotkania tego typu od dawna planowali wraz Malborskim Centrum Kultury i Edukacji (MCKiE) zakres działań, terminy, itp. Zajmowano się lokalnym logotypem rocznicowym. Ma być on oparty na sylwetce króla Kazimierza Jagiellończyka z dopiętym kotylionem. Po organizacje koncertów. Dużo dużo wcześniej niż w grudniu 2017r. Wszak MCKiE od tego w mieście jest (zostało powołane) i wraz ze swoimi podmiotami tym się zajmuje.
Podczas spotkania w Szpitalu Jerozolimskim (placówka MCKiE przy ul. Armii Krajowej 68) swoimi głosami i pomysłami dzieliło się dużo więcej osób. Uczestniczyli przedstawiciele administracji, burmistrzowie obaj, naczelnicy i pracownicy zainteresowanych wydziałów. Burmistrz Charzewski m.in. także w tej sprawie rozmawiał z ministrem Selinem oraz wojewodą pomorskim. Przedstawiciele instytucji (m.in. archiwum ) deklarowali swoją pomoc i współpracę.
Całość wkrótce w postaci konkretnych propozycji dla Obywateli Miasta, grup nieformalnych, stowarzyszeń etc. To działa też w drugą stronę. MCKiE (jako wszakże kompetentne w tym zakresie) czeka do 10 lutego (najpóźniej) na propozycje wszystkich, którzy zechcą się nimi podzielić i szukają wsparcia na realizację swoich przedsięwziąć w związku z obchodami.
To co podkreślała Magdalena Adamska (MROP), to niesamowita okazja dla zintegrowania wysiłków, poczucia więzi i wspólnoty wszystkich środowisk Miasta. Działania o których była na spotkaniu mowa (wspólnych koncertach, konkursach wystawach oraz całym entourage działań społecznych), zdają się podkreślać wagę tych słów. Nie warto takiej okazji zmarnować.
BANWI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz