Dlaczego Malborskie Forum Pomocowe jest takie ważne moim zdaniem
Krzysztof Hajbowicz
Przed wszystkim nigdy w całej historii tego Miasta nie zdarzyło się, by przy jednym stole usiedli w imię troski o jego mieszkańców przedstawiciele różnych warstw społeczności, środowisk miasta w takiej mniej więcej konsystencji – protestanci różnych denominacji (m.in. z Kościoła Bożego w Chrystusie, baptyści, zielonoświątkowcy, Armia Zbawienia, metodyści) czyli ewangeliczni chrześcijanie i katolicy oraz … ateiści i osoby o lewicowych poglądach i prawicowych. Liberałowie i republikanie. Politycy wszelkich malborskich odcieni politycznych.
Najwyżsi rangą w mieście urzędnicy administracji miasta (burmistrz i naczelnicy wydziałów), przedstawiciele różnorodnych instytucji państwowych i publicznych, przedstawiciele służb (bo i po straż miejską, policję, a i bywali wojskowi - coś jak rycerstwo no bo ranga i wysoko), przedstawiciele palestry, nauczyciele, przedstawiciele biznesu, handlu (coś jak ongiś gildii rzemieślników i kupców) i zwykli “zjadacze chleba” zrzeszeni i nie zrzeszeni w stowarzyszeniach, bractwach i grupach nieformalnych.
Przez te trzy lata było ich przy stole, w imię jednej idei. Próby znalezienia wspólnie mądrego konsensusu – jak pomóc mądrze i wespół najsłabszym, najbardziej potrzebującym. Były więc i grupy skupione przy forach facebookowych i harcerze, byli ludzie z Zamku, Muzeum i ludzie zatroskani losem współmieszkańców.
To, że usiedli przy jednym stole obok siebie - to ważny (i niemożliwy wcześniej) fakt historyczny
Istotą Malborskiego Forum Pomocowego jest nauka współpracy i poznania swoich wzajemnych możliwości i metod pracy, projektów, programów i pomysłów. Jest poznawanie siebie wzajemnie i obalanie mitów na swój temat. Forum pozwala zrozumieć, że możemy zadbać wspólnie i pragmatycznie ze sobą współpracować.
Forum nie rozwiązuje problemów natychmiastowo (chociaż i bywało tak np. przy interwencji o wspólne działania i zadbanie o bezdomnych. Tu połączono natychmiast zadania i możliwości instytucji MOPS, katolickiego stowarzyszenia “Fides”, protestanckiej organizacji The Challenge w Malborku, Policji i Straży Miejskiej w sprawie łaźni w okresie zimy) Forum jednak wskazuje wspólne drogi i korzyści płynące ze współpracy przede wszystkim.
Nagłaśnia i przybliża problemy trapiące mieszkańców. Powoduje uwypuklenie tych problemów i zauważenie przez innych. Pokazuje miejsca gdzie można starać się o środki finansowe na działania, kto oferuje podobne działania i jaki ma zakres kompetencji.
Tego nigdy za wiele – bowiem pozwala unikać inwestowania w to samo, w te same działania i energii, i ludzi. Daje możliwość łączenia - ale też możliwości dokonywanych wyborów.
W praktyce urzędnicy i służby dowiadują się np. o pomocowych działaniach nieformalnych społeczności kościołów i grup wyznaniowych (Coffee House, Kościół Uliczny, etc.) Społeczności nieformalne i grupy o ilości oraz zakresie kompetencji i możliwościach instytucjonalnych form pomocowych, itp.
Wszyscy uczą się wzajemnie,
że powodzenie, dobrobyt Miasta zależy od dobrostanu, wiedzy i wsparcia najsłabszych jego ogniw. Uczymy się wzajemnej współpracy i wiedzy o sobie jak skutecznie a nie teoretycznie - zadbać o współmieszkańców.
Szkoda, że nie zawsze i wszyscy to dostrzegają. Może z braku rozeznania, może ze względów emocjonalnych i ambicjonalnych – na które w sprawach pomocy innym, nie może być przecież miejsca. Może w końcu przyłączą się do działań Forum wspólnie z innymi zarówno Centrum Organizacji Pozarządowych czy w nowej kadencji Rady Miasta Malborskiej Rady Organizacji Pożytku Publicznego w nowym składzie.
Co ważne Malborskie Forum Pomocowe ma narzędzie informacyjne, może być ono także narzędziem badawczym – jest to blog internetowy, który w każdej chwili i potrzebie może stać się bezpłatna ogólnodostępną w różnych logistycznie miejscach papierową gazetą - informatorem praktycznych rozwiązań problemów, podpowiedzi, kontaktów, sposobów, adresów i miejsc. Jest to Lokalna Gazeta Obywatelska redagowania i prowadzona w ramach Malborskiego Forum Pomocowego już od trzech bez mała lat z kawałkiem.
Wszystkie działania czynione w ramach Malborskiego Forum Pomocowego i blogu Lokalnej Gazety Obywatelskiej opierają się na pracy społecznej i wolontariacie.
Koszty finansowe ponoszą tylko twórcy tych działań, a blog – utrzymanie, opłaty pochodzą z kieszeni prywatnej twórców.
Pomysł wprowadził w życie i namówił do współpracy wymienione wyżej środowiska Miasta – mieszkaniec Malborka. W ostatnim włączyła się w wsparcie logistyczne, patronowanie poczynaniom Malborska Rada Organizacji Pozarządowych. Patronem instytucjonalnym wszelkich działań Malborskiego Forum Pomocowego jest nieustannie Burmistrz Miasta Malborka. Wielkim sukcesem wydają się być wspólne działania i wspólne informowanie o nich różniących się przecież teologicznie Kościołów - katolickich, ewangelicznych chrześcijan oraz osób z ateistycznym podejściem do postrzegania świata.
Malbork jest jeden,

jest związkiem subtelnie połączonych wszelkimi relacjami (jak zespół naczyń połączonych niezwykle wrażliwie) jego mieszkańców, osób pracujących dla i na rzecz miasta, pracujących w urzędach, służbach i instytucjach i mieszkających tutaj – wykształconych i tych, którzy mieli mniej możliwości, by zdobyć wiedzę, bogatych i tych którym wiedzie się finansowo inaczej, czasem biedniej. Tych z dużą dozą energii i tych mających jej już mniej. Młodych, dorosłych i starszych wiekiem.
Ideą MFP jest teza, że Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za Malbork i kondycję jego mieszkańców. Więc Malborskie Forum Pomocowe stara się to czynić w praktyce.
Krzysztof Hajbowicz
P.S.
Pragnę podziękować Wszystkim za to, że Jesteście i Byliście przy mnie zawsze, gdy wspólnymi siłami, sercem, troską organizowaliśmy kolejne spotkania Forum. W artykule starałem się wymienić wszystkich, choć pewnie i kogoś mogłem pominąć, pominąć grupę, stowarzyszenie, instytucję, etc. Nie sposób wszystkich wymienić bez takich wpadek. Wszyscy jesteśmy ważni w tym konglomeracie wspólnoty troski o nasze Środowisko. Dlatego bardzo dziękuje Wam z całego serca, bowiem przyznane mi wyróżnienie i wręczone osobiście przez Marka Charzewskiego - Burmistrza Miasta; by pewnie nigdy nie zaistniało, gdyby nie nasza wspólna praca. Ja to serdecznie przyjmuję wiedząc, że bez Państwa - bym niewiele uczynił w tej materii sam.
Z poważaniem
Krzysztof Hajbowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz