O urokach Suwalszczyzny ale ... i nie tylko
.
I od tego " ale ... i nie tylko" zaczniemy opowieść o nowym pomyśle Oddziału Przewodnickiego PTTK im. S. Dubyny w Malborku oraz Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji na wykorzystanie malborskiej perełki rewitalizacji - wieży ciśnień.Wczoraj trudno było pomieścić uczestników, było wręcz na granicy możliwości. Nawet schody stanowiły widownię - swoiste audytorium. Szczęście, że frapujące i okazujące piękno regionu - zdjęcia Bogdana Mądera (prezesa oddziału PTTK), wykonane w trakcie podróży po Suwalszczyźnie były "tylko" dwuwymiarowe . Na "3D" nie starczyłoby miejsca.
On i Krzysztof Andruszkiewicz, dyrektor Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji z nieukrywaną satysfakcją otwierali pierwsze spotkanie kawiarenki. Dziękowali m.in wszystkim tym, którzy przyczynili się do nadania wieży nowych funkcji, zadań i oddania jej mieszkańcom Malborka.
Przypomnijmy; w wieży znalazło się miejsce dla działalności wielu organizacji i instytucji a przez to - obszarów działań od artystów i ich wystaw począwszy, poprzez harcerzy, MOPS i realizację programów prospołecznych, przez bazę streetworkerów pracujących z młodzieżą w środowisku, Malborski COP - fabrykę Inicjatyw, czy właśnie PTTK. Teraz w kalendarz cyklicznych działań zaczęła wpisywać się "Kawiarenka Podróżników".Obaj panowie Krzysztof Andruszkiewicz i Bogdan Mąder podziękowania dla samorządowców i instytucji inicjujących działania rewitalizacyjne złożyli na ręce Marka Charzewskiego, burmistrza Malborka, który oczywiście nie mógł takiej okazji odpuścić i znalazł się również w gronie słuchaczy pierwszego wykładu.
Audytorium pękało w szwach, kawa i herbata była, zainteresowanie ogromne, atmosfera iście klubowa jak najbardziej. Oczy wlepione w ekran a tam ... cudeńka wspomnianej Suwalszczyzny.
I te krajobrazowe, i te urbanistyczne, i te historyczne. Baaa ... były także krasnoludki! Za sprawą Marii Konopnickiej oczywiście, gdy była mowa o mieście i muzeum w Suwałkach. Muzeum poświęconym tej wyjątkowej poetce, pisarce i "bajkopisarce" - jakże znanych utworów dla dzieci.
Opowiadał z pasją podróżniczą Bogdan Mąder. Ilustrował slajdami przenosząc nas uczestników w historię tamtego rejonu, to znów taszczył nas ścieżkami rowerowymi po górkach, wzgórzach, lesistych dolinkach, pięknych krajobrazów rzeczek, strumyków i oczywiście jezior.

Pokazywał barcie, kanały, muzea, trasy wąskotorówek. Było nieco o Litwie i Litwinach, o kulturze żydowskiej, o prawosławiu i o muzułmanach.
O wszystkim tym ... co w kulturowym, krajobrazowym i społecznym tyglu Suwalszczyzny się mieści.

Już w kolejce stali kolejni chętni do podzielenia się swoimi wrażeniami z podróży, przygód, itp.
Czas pokaże co tam w zanadrzu kawiarenki nas czeka.
W każdym bądź razie nie mogę się doczekać kolejnych spotkań, podejrzewam, że nie tylko ja.
BANWI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz