poniedziałek, 21 stycznia 2019

Czy w tym utonąć "idzie"?!

"Wszystko dla dobra innych! Bo przecież nie o własne!" 

Ale żeby od razu oszkalować dobre intencje i ludzi!!! No wstydź się nawet tak myśleć ...

Słyszymy wiele o transparentności, uczciwości, przejrzystości działań i intencji, motywów. 

Słyszymy, bo gdy nam przyjdzie się z tym zmierzyć bywa, że przegrywamy. 

Baaa - zmanipulowani potrafią bronić manipulujących. Ci zaś obrażają się "święcie" robiąc niewinne miny i gesty. 

Walcząc z takimi postawami, ba wskazując na nie jedynie i ostrzegając (wszak znamy i swoje ciemne strony, swoją ilość niesionej hipokryzji choćby odrobinę) czujemy złe spojrzenia naszych współbratymców. O co mu (jej) chodzi czego sie czepia człowieka, pewnie zazdrości ... itp.
ABAH

autorka blogu "wizerunek kobiety" Iwona Pacholec

Słyszymy wiele wszak o transparentności, uczciwości, przejrzystości działań i intencji, motywów. Słyszymy - bo gdy nam przyjdzie się z tym zmierzyć bywa ze przegrywamy.

To oczywiście nie jestem ja! To inni, taaak - kobiety są obłudne i dwulicowe, mężczyźni też tacy a nawet gorsi - ale na pewno nie ja, nigdy! 

Hipokryta? Hipokrytka? ...

Iwona Pacholec

"No pewnie – najczęściej tak jest, że nie widzimy u siebie takich wad, usprawiedliwiamy swoje negatywne cechy charakteru ważnymi okolicznościami, potrzebą chwili albo emocjami. Bo, że zależało nam na awansie, że chciałyśmy zdobyć czyjeś zaufanie, ukryć swoje niekompetencje i błędy, przypodobać się komuś albo uzyskać przywileje i korzyści materialne.

Bywa też, że usprawiedliwieniem dla obłudy i fałszu są „wyższe cele”, religijne lub polityczne. Dla hipokrytów i hipokrytek wystarczające jest, że po prostu „tak czasem trzeba”, a jak ktoś tego nie rozumie to jest naiwny i zacofany, nie wie co to jest życie.

Definicja hipokryzji

Hipokryzja jest określeniem zachowania, ale także sposobu myślenia opartego na dwuznacznym podejściu do ogólnie przyjętych zasad i do moralności. Hipokryta co innego mówi, a co innego robi, głosi szlachetne idee, nawet sam często tworzy społeczne normy i stoi na ich straży, ale daje sobie przyzwolenie na ich łamanie – pilnuje tylko, żeby nikt tego nie zobaczył. Jeżeli ktoś odkryje jego fałsz i obłudę, hipokryta będzie stanowczo się tego wypierał, nie przyzna się do swojej dwulicowości za nic w świecie, a tego kto go zdemaskował oskarży o najgorsze przewinienia.

Hipokryta potrafi kłamać w żywe oczy i jest święcie przekonany o słuszności swojego postępowania. Bezwzględnie dba o pozory, domaga się podziwu i zaszczytów, chętnie gromadzi dowody uznania, lubi piąć się po drabinie społecznej, jest często karierowiczem, lubi się chwalić osiągnięciami, demonstruje swoją szlachetna postawę i szczytne idee.

Ciekawe jest to, że hipokryci bardzo dbają o to, żeby się w życiu korzystnie „ustawić”, mieć kontakty w odpowiednich środowiskach, wśród ustosunkowanych ludzi, którzy mają władzę, wpływy, pieniądze albo są po prostu bardzo znani i znajomość z nimi doda hipokrycie blasku.

Walka z hipokrytą jest bardzo trudna i często niemożliwa, bo jest on bardziej zdeterminowany, żeby wygrać, ucieka się do nieczystych metod, do fałszywych i złośliwych zagrywek, potrafi swobodnie kłamać i jest mistrzem w przekonywaniu innych ludzi o swoich racjach. Przeważnie też jest na tyle dobrze ustawiony w środowisku, że ma w nim mocną pozycję i dzięki temu jego obłuda może zostać łatwo ukryta. Często też zdarza się, że hipokryta gromadzi wokół siebie ludzi, którzy są do niego podobni i w razie potrzeby może na nich liczyć.

Hipokrytka, hipokryta – szefowa, szef. Najczęściej z hipokrytami spotykamy się na gruncie zawodowym, bo rozwojowi hipokryzji sprzyjają rozbudowane struktury organizacyjne, gdzie jest stosowana hierarchia, jest wiele stanowisk i są do podziału pieniądze oraz władza i przywileje. To przyciąga ludzi, którzy chcą się wybić, pokazać, osiągnąć za wszelka cenę sukces. Szef hipokryta będzie miał dwie twarze: czarującą i miłą dla równych sobie albo wyższych rangą (dla swoich szefów może przyjmować nawet postawę służalczą), drugą twarz będzie miał dla podwładnych – to oni będą jego głównymi ofiarami i świadkami jego obłudy i fałszu.

Hipokryta podwładny, pracownikZwykły „szary” pracownik bardzo rzadko pokazuje swoją obłudną naturę i dopóki nie stanie w obliczu sytuacji zagrażającej jego pracy, dopóty nie ujawni swoich skłonności do hipokryzji. Bywa dość usłużny i posłuszny wobec swoich szefów, ale tak naprawdę jego prawdziwą naturę poznamy dopiero, kiedy już awansuje – a że awansuje, tego możesz być pewna! Bo ktoś, kto jest hipokrytą marzy o karierze i wszelkimi sposobami, chce ją zrobić.

Jeżeli jest zwykłym pracownikiem, to najczęściej po cichu, nie zwracając większej uwagi otoczenia szuka sposobów, jak by się przypodobać szefom i jak zostać przez nich zauważonym. Sprytnie potrafi eksponować swoje osiągnięcia, umie się chwalić i jest na każde zawołanie przełożonego. Nie pyskuje, nie skarży się i może być uznany nawet za miłego kolegę czy koleżankę, pracowitego i sumiennego. Ale jak tylko zostanie szefem, to jego metamorfoza może Cię naprawdę zadziwić.

Hipokryzja w rodzinie

Hipokryta w rodzinie to jest najgorsze, co może Ci się przytrafić. Nieszczere relacje z bliskimi osobami są okropne, destrukcyjne i prowadzące do długotrwałego stresu. Współczuję każdemu, kto musi się zmagać z takimi problemami. Jeżeli ktoś Tobie bliski jest w domu dwulicowy i obłudny, wobec Ciebie i innych domowników, to spróbuj nie ulegać jego manipulacjom, obnażaj jego kłamstwa i obłudę na każdym kroku.

Nie odpuszczaj, bo taki człowiek wykorzystuje słabości innych, ale jeżeli zobaczy, że ktoś jest zdeterminowany i silny, to wtedy łagodnieje. Hipokryta jest z natury tchórzem, bo panicznie boi się zdemaskowania – więc pamiętaj, że najważniejszą bronią przeciwko hipokrytom jest umiejętne wystawianie na widok publiczny jego obłudy. Umiejętne, czyli rozsądne, takie, które tobie samej nie przyniesie szkody.

Hipokryzja dużych organizacji

Rządy państw, partie polityczne, duże firmy, organizacje religijne, duże stowarzyszenia – to są organizacje oparte na rozbudowanej hierarchii (gdzie jest wiele stanowisk do obsadzenia dających władzę, pieniądze i przywileje), a ponadto istnienie takich organizacji opiera się na pozytywnym publicznym wizerunku." (...) A właściwie - może bardziej człowieka założyciela (bo dotyczy to również małych NGO) Takich "założycieli" można i spotkać w Malborku. A organizacje takie są przedmiotem niewymieniania ("niewymowne" - jak kiedyś określenie damskich majtek), przedmiotem tabu (przyp. Red.)  

"To powoduje po pierwsze, że żeby w takiej organizacji zrobić karierę i osiągnąć sukces (czyli zdobyć władzę, pieniądze i przywileje), trzeba mieć odpowiedni charakter i siłę przebicia (niektórzy, żeby to osiągnąć uciekają się do nieczystych metod, w tym właśnie do hipokryzji) – czyli wielu członków takiej organizacji, szczególnie tych będących u władzy, ma wiele na sumieniu (nie wszyscy oczywiście).

Po drugie sama organizacja jako całość musi często mierzyć się z tzw. kryzysem wizerunkowym związanym z niewłaściwym zachowaniem jej członków (zwłaszcza tych ważniejszych), z wadliwymi produktami, ze złym traktowaniem pracowników i członków niższego szczebla, itd. I co wtedy taka organizacja robi? Najczęściej „zamiata wszystko pod dywan”, czyli ukrywa problemy, błędy i skandale. Kiedy tylko to jest możliwe, udaje że nic się nie stało, a jeżeli tak się nie da, to wymyśla fantastyczne usprawiedliwienia albo szuka winnych poza swoim środowiskiem – wszystko po to, żeby jej wizerunek był cały czas pozytywny. To właśnie jest klasyczny objaw hipokryzji.

Tematy tabu i pokrętne teorie
Skuteczna broń hipokrytówHipokryci panicznie boją się zdemaskowania, więc wszelkimi sposobami starają się zbudować sobie narzędzia, dzięki którym ludzie nie będą zbyt dociekliwi w sprawach, które hipokryci chcą ukryć.
Idealnie służą do tego tematy tabu – czyli takie, o których albo nie wypada mówić albo wstyd o nich mówić. Dziś, w czasach Internetu, coraz mniej mamy takich tematów, ale już wewnątrz rozbudowanych organizacji takie tematy jak najbardziej istnieją. Nie wolno mówić niczego złego o szefach, np. udajemy, że szef nie robi niczego złego, kiedy ma romans z sekretarką, a jednocześnie jest „szczęśliwym” mężem i ojcem albo nie mówimy głośno o tym, że nasza firma, organizacja oszukuje ludzi.

Błędy i skandale w organizacji są zwykle tematem tabu. To samo dzieje się we wspólnotach religijnych, w małych społecznościach wiejskich albo sąsiedzkich, podobnie miewamy też w rodzinie. Organizacje i społeczności tworzą tematy tabu po to, żeby zamknąć innym usta.

Hipokryta zrobi wszystko, żeby zatuszować i ukryć swoją obłudę, a służą mu do tego wymyślone pokrętne teorie, którymi usprawiedliwia swoje fałszywe zachowanie. Jest mistrzem w kreowaniu takich historii, a jego determinacja i przekonanie o słuszności swojego postępowania dają mu często wielką moc. Spokojnemu i szczeremu człowiekowi ciężko jest odeprzeć takie teorie, nie ma przeważnie siły, żeby walczyć z hipokrytą na słowa i taką walkę z reguły przegrywa – chyba że hipokryta złamał prawo, włączy się w to sąd, a prokurator zdobędzie niezbite dowody.

Jak rozpoznać hipokrytę?

Poznajesz faceta, poznajesz kobietę jest atrakcyjny(na) i czarujący(na), inteligentny(na) i dowcipny(na), dobrze Ci się z nim (nią) rozmawia. Nie możesz jej / mu nic zarzucić, jest właściwie doskonały (a). Jak sprawdzić jakim jest człowiekiem i czy nie jest przypadkiem hipokrytą hipokrytką? Ja mam na to jeden skuteczny sposób: obserwuj jego, jej zachowanie wobec innych ludzi, zastanów się jak odnosi się do znajomych, przyjaciół i rodziny, co o nich mówi i jak ich traktuje.

Zastanów się, czy on (ona)  jest wobec nich uczciwy i lojalny czy też czasem próbuje ich oszukać, okłamać, coś zakombinować, ukryć prawdziwe intencje itp. Jeżeli przeważają  negatywne cechy charakteru i  zachowanie wobec innych ludzi nie jest do końca uczciwe i szczere, to możesz być pewnien - pewna, że z czasem ten człowiek podobnie zacznie traktować ciebie. Masz to jak w banku!

Hipokryzja rządzi w dzisiejszych czasach, zwłaszcza w mediach, w polityce i generalnie w życiu publicznym. Ludzie oficjalnie głoszą pozytywne zasady i szlachetne idee, a w prywatnym życiu je bezczelnie łamią, bo im tak pasuje. Dla mnie najgorszym przejawem hipokryzji, jest obłuda i dwulicowość religijna. Kiedy np. ktoś powołuje się na boskie przykazania, poucza innych, czasem wręcz atakuje innych za grzechy, a jednocześnie w swoim życiu tych zasad nie stosuje, dba tylko o to, żeby nikt tego nie widział."

Niestety dotyczy to także tych, którzy pod płaszczykiem religii, manipulując innymi tworzą swoje interesy, dbają o czubek własnego nosa, kieszeń i pozycję. Pokazując na zewnątrz szlachetność a w gruncie rzeczy ukrywając co haniebne, złe i paskudne. Niestety tacy są i wśród nas na wyciągniecie ręki, czasem sie kiedyś z takimi przyjaźniliśmy, byli nam bliscy. 

Opamiętując się w porę i odseparowując hipokrytę  od potrzebnych  informacji - poczytywani jesteśmy jako osoby mszczące się, zazdroszczące i wszystko co najgorsze. Szkoda, ze czasem musi upłynąć sporo czasu, by prawda pokazała swym światłem - prawdziwe oblicze takich osobników. Wtedy czasami jest już za późno, lub zbyt późno na wiele zatraconych rzeczy. Szkoda.


ABAH na podstawie i cytowanych fragmentach tekstu Iwony Pacholec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz