"Szopkowa wystawa pokonkursowa"
BANWI & K. Hajbowicz
Wczoraj parter Szpitala Jerozolimskiego był pełen młodych ludzi i rodziców. Głównym motywem przybycia była wystawa pokonkursowa szopek. Regulamin której ogłosiło MCKiE w ramach Festiwalu Bożonarodzeniowego w Sztuce.
Pomysł zrodził się już w ubiegłym roku niejako z marszu – opowiadał Apoloniusz Zachara – jeden z współorganizatorów przedsięwzięcia - Poprzednio szopek było niecałe dwadzieścia teraz 89! Szopki te będą po tygodniowym pobycie na sali wystawowej i hallu Szpitala Jerozolimskiego przetransportowane w różne miejsca m.in. do Muzeum Zamkowego, Urzędu Miasta, Spiżarni, etc.
Tutaj skupione wszystkie - fajnie komponowały klimat zbliżających się świąt.
Toteż organizatorzy zadbali by ten klimat wzmocnić i ubrali dodatkowo finał wystawy - w występ uczniów Malborskiej Szkoły Muzycznej I Stopnia. Był wiec i występ młodego duchem i wiekiem chóru, sekstetu wiolonczelowego, flecistek, akordeonisty, etc.

Przy okazji opieki nad muzykami przybyli nie tylko rodzice i rodziny „szopkotwórców” ale i muzyków i chórzystów.
Było więc tłumnie i uroczyście bo i burmistrz Malborka , i pani naczelnik wydziału, i dyrekcje wszelkie z wystawą zawiązane, dziennikarze, fotografowie, fotografki.
Wszyscy zbiorowo udowadniali, że sala wystawowa w Szpitalu Jerozolimskim (notabene nazywanym też „Betlejem”) jest z gumy! Podlega rozciągliwości i można weń włożyć krocie osób.
Eksperyment się chyba udał. A co udało się sfotografować nie bacząc na odciski i ściski Państwu przedstawiamy;
Zdjęcia robił automatycznie aparat cyfrowy SONY – BANWI,
nosił go i naciskał wyzwalacz migawki
niejaki Krzysztof Hajbowicz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz