Krewniacy od radiowego sitka
Dzisiaj przypada i wypada obchodzić Światowy Dzień Radia. Ustanowiony 13 lutego od 2012 z inicjatywy Hiszpanii, proklamowany przez UNESCO. Chociaż nawet u nas oficjalną datą powstania polskiej radiofonii jest 18 kwietnia 1926. Ważnym posunięciem do jej rozwoju było uchwalenie w dniu 11 kwietnia 1923, przez Stowarzyszenie Radiotechników Polskich (SRP) – tyle między innymi „mówi” nam Wikipedia.
Ale do rzeczy
Codziennie w wielu domach goszczą głosem prezenterki i prezenterzy rożnych stacji/rozgłośni.
W moim domu, jego przestrzeni, bywacie głosem Wy
– dziennikarze, prowadzący cykliczne audycje, wiadomości, nawet niekiedy reklamując to i owo. Wy z Radia Malbork. A nawet jeśli Was niektórych nie słyszę, to przecież widzę oczyma wyobraźni, bo z wieloma się znamy, przyjaźnię, mijam na chodnikach ulic Malborka.
Pijemy czasem razem kawę, znaczy ja pijam, bom kawosz ale i o to - podejrzewam także Was. Więc razem pijamy.
Mówicie mi o pogodzie i o różnych sprawach związanych z Miastem, z wydarzeniami decyzjami, uchwałami, problemami, rozwiązaniami, etc.
Czasem mnie zaskakujecie, czasem wkurzacie, czasem bym Was uściskał a czasem mam ochotę przyciszyć głośność, bo coś mnie tam uwiera. Słowem jesteście jak swoiści familianci, kuzyni, pociotki, krewniacy i tak dalej. Mówiąc prościej bez dzielenia na i co – Jesteście swoi swojscy swojacy, jakże bliscy. Bowiem jedni z nas, Malborczyków i Malborek!
Dziś chciałbym złożyć Wam oficjalnie życzenia ale nic patetycznie mądrego nie przychodzi mi do głowy, prócz jednego zwyczajnego;
Dobrze, że Jesteście i Bądźcie!
Witając mnie rano siorbiącego kawę i wieczorem - jak mnie najdzie. Niekiedy zapomnę wyłączyć odbiornik nim Morfeusz zaprosi mnie na spacer. Przepraszam, bo trochę czasem chrapię. Mam nadzieję, że to Wam nie przeszkadza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz