wtorek, 3 grudnia 2019

I Ty możesz zostać świętym Mikołajem!

MALBORK SPRZEDAM ODDAM ZAMIENIĘ ... PO MOCNA DŁOŃ POGADUCHY ... - Fanpage niekoniecznie jak wiele innych. To wizytówka rodzimych, fajnych ludzi. Mieszkańców Malborka i okolic. Pomagają sobie wzajemnie w różnisty sposób. Organizują środowiskowe akcje głownie dla dzieci. Ruszą niebo i ziemie by zrobić coś dla innych gdy potrzeba. Wszędzie ich sympatycznie pełno. To przykład jasnej strony mediów społecznościowych. Oby zawsze takim celom służyły. 

Ciepłe, miłe i skierowane do innych z bezwarunkowym przesłaniem dla środowiska

.
Jest to wspaniała akcja i wspaniała grupa. Nie stoi za tym żadna instytucja, żaden potężny donator, żaden ukryty cel marketingowy, PR, lub jeszcze jaki inny. Są tak naprawdę aktywnymi ludźmi, zwykłymi z krwi i kości. Takimi "codziennymi" bez jakiegoś napuszonego entourage. 

Ot takie, najczęściej w swoistej niezwykłości zjawiska - w dzisiejszych czasach - zwykłe ale jakże przez to właśnie niezwykłe kobiety, dziewczyny no i trochę facetów. A wszyscy fajni i nie mogący usiedzieć na miejscu i to co robią robią dla środowiska i siebie by realizować swoje pomysły.

Jednym z nich jest mikołajowe spotkanie z dzieciakami na placu Kazimierza Jagiellończyka 7 grudnia od godziny 12 do 16 - tej. I to może się wpisuje w coś tam Malborskiego, a w każdym razie czynić może takie wrażenie. Ale organizatorki nie myślą w ten sposób. Czynią legalnie i z odpowiednimi pozwoleniami z UM (żeby nie było jakichś niedomówień i posądzanie o samowolę)  tak jak trzeba - z potrzeby serca,  




A jak jak powtarza w kółko od lat Maria Skalana Czeszejko zawiadująca wszystkim i spinająca tę nieformalną grupę    -  Głównym i jedynym celem pomysłu tego jest "goszczący uśmiech dzieci na rozpromienionych buziach". To cel i idea pomysłu. 

Wspomniana nieformalna grupa samopomocowa,  która liczy … bagatela ponad sto "kilkadzieśćia" "dzieści". Spotykają się wirtualnie na Facebooku ale i też w realu. Zwłaszcza administratorzy fanpage. Uczestniczą w pracach Malborskiego Forum Pomocowego, właściwie wiele osób z tego środowiska jest w stowarzyszeniu MFP.  Są jednym jego bardzo ważnych filarów. 

Od sporego już  czasu wnioskujemy (jako redakcja, członkowie stowarzyszenia MFP) , by wprowadzić i uczciwie zalegalizować w myśleniu, w świadomość społeczności i środowiska Malborka, że to stan faktyczny i realny, że ta i podobne grupy nie potrzebują się zrzeszać statutowo, pod godłem KRSu, formalnie na baczność "zebraniowo", tonąc w papierach, przepisach, w formalnościach, stowarzyszeniowo, organizacyjnie. 

Oni i im podobni nie tylko w Malborku są swoistym "Pospolitym Ruszeniem Obywatelskim", wytworem współczesnych technologii spod znaku "smartfonu i Facebooka".  Należy się im w środowisku szacunek i poważanie na równi z statutowymi organizacjami. Często poprzez nieadekwatne w przepisach do postępu i zmian traktowanie grup nieformalnych nowego typu, mają one ograniczone możliwości. Czasem robią dożo więcej niż niejedno stowarzyszenie. A zwłaszcza ta grupa, o której tu mowa. 

Jeśli zechcecie się Państwo o tym przekonać  przyjdźcie po prost na plac Kazimierza Jagiellończyka w sobotę 7 grudnia i oceńcie sami. 

- Będą towarzyszyć nam motocykliści klubowi, będzie Joanna Sens ze swoją sforą sympatycznych psiaków (narzędzia poniekąd terapeutycznego. Przyp Red), będą konkursy, postacie z bajek, morze cukierków w poczęstunku i ... ponad półtora setki paczek dla  tych, którzy będą uczestniczyć w zabawie - jak mówi Pani Maria. 

To nie pierwsza ich taka akcja. Jak co roku organizują wspomnianą zabawę "I Ty możesz zostać świętym Mikołajem!", dzień dziecka, akcje charytatywne m.in ongiś na rzecz leczenia małej Hani. 
Są tam gdzie bije cieplutko i z przesłaniem radości, dobra serce mieszkańców miasta. Są zwyczajni - tacy jak każda, każdy, każde z nas. Może to Wasza sąsiadka, sąsiad. 
BANWI


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz