piątek, 25 maja 2018

25 maja 2018

Rozpoczął się dzień rewolucji w podejściu do prywatności

,
źródło: www.shutterstock.com/pl
Od dziś (25 maja) RODO (czyli rozporządzenie o ochronie danych osobowych)  obowiązuje wszystkie instytucje, które przetwarzają dane osobowe! 

Od wielkich firm począwszy, po małe, przez organizacje trzeciego sektora (stowarzyszenia, fundacje)  i administrację po  kościoły wszelkich denominacji.

Chcielibyśmy wierzyć, że ustawa nie wprowadzi więcej chaosu i nieporozumień a przyczyni się, jak to ujęto w założeniach, uporządkowaniu naszych praw do prywatności. 

Chciałbym wierzyć, że na przykład - skończą się telefony od telemarketerów proponujące mi garnki, tablety, lampy i lampki "za darmo". Że pomiatanie moimi danymi raz na zawsze się skończy - ale czy to realne czy to płonne nadzieje. 

A może w trybie przerostu formy nad treścią - instytucje kontrolne, urzędnicy,  chcący się wykazać udowadniając jacy są nam - społeczeństwu "potrzebni" - będą się prześcigać w nadgorliwości. I zamiast obopólnego społecznego dobra, pojawi się biurokratyczny horror i narzędzie do gnębienia "bogu ducha winnych"!

Już dziś dowcipnisie mówią o narzędziu do podreperowania przez rząd - budżetu państwa, a premiera posądza o wliczanie, w zasób państwowej "kasy",  kar za nieprzestrzeganie przepisów RODO.

Sądzę, że dużo może zależeć od naszego oglądu, zachowań i uważności na to, co dzieje się wokoło.

Jakbyśmy zapominali, że Państwo - to my wszyscy "jak leci". Że to nie procedury, nie prawidła spod dużego palca mają nami rządzić. Lecz to my wspólną mądrością  i za obopólną zgodą mamy przestrzegając tego co istotne i na co wszyscy się godzimy - w imię wspólnego dobra. Jeśli ktoś wykorzystuje dla swoich potrzeb, swojej partii, swojej jedynie grupy - prawo, sprawiedliwość i najzwyklejsze ludzkie potrzeby - to nie ma nic  wspólnego z demokracją. No chyba, że z założenia chce ten stan prawny obalić. Mając demokracje tam gdzie światło nie dochodzi. (SIC!) Mając w nosie demokrację i każdego Polaka i Polkę.

Nie możemy zapominać, kto tu dla kogo i co stanowi o czym! Zapewne gdy coś nie będzie wychodziło, to wielu polityków, urzędników i pewnie cwaniaków także - postara się zrzucić winę na UE. Wszak hipokrytów mamy ci dostatek. Ale nie wycieranie sobie buzi z umazania własną głupotą, cwaniactwem tu chodzi - a o mądre współistnienie, współpracę i wzajemne poszanowanie prawa. 
BANWI

Czy stowarzyszenia, fundacje i kluby sportowe na pewno podlegają RODO? 

(...) Przepis art. 3 ust. 2 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych (aktualnej) nie pozostawia wątpliwości, stanowiąc, że „ustawę stosuje się również do (…) osób prawnych (…) jeżeli przetwarzają dane osobowe w związku z działalnością zarobkową, zawodową lub dla realizacji celów statutowych”. 

Sam fakt przetwarzania danych osobowych w celach niezarobkowych nie jest więc wystarczającym kryterium to stwierdzenia, że przepisów w zakresie ochrony danych osobowych nie stosuje się. 

RODO nie wprowadza w tym zakresie zmian. Zakres danych przetwarzanych przez organizacje pozarządowe (organizacje III-ego sektora / NGO) niekiedy jest spory i może dotyczyć przykładowo takich zbiorów danych jak: członkowie (stowarzyszenia), zawodnicy, ich rodzice i opiekunowie (kluby sportowe, szkółki i akademie piłkarskie), adresaci działań pożytku publicznego (często dotowanych przez jednostki samorządu terytorialnego), kibice (lista mailingowa do newslettera), posiadacze karnetów meczowych, osoby wspierające (sponsorzy, partnerzy) (...)


Jakie czynności podlegają RODO?

Pod RODO podlega przetwarzanie danych osobowych. Aby móc powiedzieć, czym jest przetwarzanie danych osobowych, na początku dobrze wyjaśnić, czym są dane osobowe.

(...) Dane osobowe to informacje, za pomocą których można rozpoznać konkretną osobę. Czasem do zidentyfikowania wystarczy jedna informacja (np. najwyższa osoba w zespole), czasem tych informacji musi być więcej (np. imię, nazwisko i data urodzenia). Zdarza się, że ta sama dana w jednym miejscu pozwala na zidentyfikowanie konkretnej osoby (np. numer PESEL w urzędzie gminy), a w drugim już nic nie znaczy (np. PESEL zapisany na kartce papieru).

Dane osobowe dzielą się na dane ogólne - są to dane podstawowe “twarde”, “suche”, jak np. imię, nazwisko, PESEL - oraz na dane szczególnie chronione (dane wrażliwe), jak np. wyznanie religijne, etniczne, orientacja itp. (...)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz