Ruch to wspólna zabawa
Specjalnie dla Czytelników blogu "LGObywatekskiej" Monika Sarnowska
Wszystko dobrze gdy rodzic swoją wyrozumiałością pozwala szkrabowi na pełną dawkę ruchu. Niestety tylko niektórzy z nas mają chęć na wyjście na spacer w weekend, nie mówiąc już o codziennej dawce aktywności. Lekarze biją na alarm, cukrzyca i zawał czekają tuż za progiem.
Nasze dzieci - nie mając skąd czerpać przykładu - a może właśnie czerpiąc go z nas - siedzących przed TV lub laptopem - wyrastają na „gapy telewizyjne”. Naturalna potrzeba ruchu powoli wygasa…
Czy jest coś co może pobudzić nas i nasze dzieci do działania?
Jaka aktywność sprawi, że ruszymy się z chęcią z kanapy a nasz syn lub córka oderwie się od telefonu? Jedną z form ruchu którą uwielbiają i dorośli i dzieci jest bieg. Ale nie taki zwykły: bieg z przeszkodami.
Bieg w którym można się umorusać bez obawy o ból głowy mamy, zamoczyć ku uciesze męża i „uciurać” się w błocie jak świnka. Dobiegając do mety tak „urządzeni” wzbudzamy autentyczny podziw i uczucie jedności w oczach synka lub córeczki.
Biegi z przeszkodami (szczególnie w terenie) są niezwykle popularne w krajach skandynawskich, które przodują w wynikach sportowych wśród dzieci. Bo do takiego biegu trzeba się przygotowywać cały rok. Wspólnie. I Tata, i Mama, i Dzieci.
Wspólny ruch to wspólna zabawa. Najbliższe biegi przeszkodowe odbywają się w 24 marca w Gdyni (Biegun) i 21 kwietnia w Trójmieście (Runmageddon).
Monika Sarnowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz