Z natury zdrowsze ... abc tegoż
.
Panie Krzysztofie, otóż zdrowa żywność, to przede wszystkim żywność jak najmniej przetworzona. Bez dodatku cukru, syropów glukozowo-fruktozowych, czy jakichkolwiek substancji słodzących typu aspartam, bez polepszaczy smaku i zapachu typu glutaminian sodu, bez dodatków chemicznych typu fosforany, azotany itp. - Napisała do mnie Anna Krawców mieszkanka Malborka, dietetyk i zawodowy praktyk. Wraz z bliskimi - para się (m.in z pasji) domową produkcją wszelkiego rodzaju syropów, herbat, soków i wielu innych cennych dla zdrowia a smacznych wiktuałów. Produktów naturalnego pochodzenia, przetworów rodem z babcinych spiżarni.
"wszystko ale to absolutnie wszystko co produkujemy w domowym, zaadaptowanym do tego zapleczu - musi być podparte zezwoleniami, certyfikatami zgodnie z obowiązującym prawem, przepisami co w wyniku chociażby zwykłej przyzwoitości oraz dbałości o tych, którzy od nas te produkty nabędą ... bo ma być to zdrowe, we wszelkich aspektach".
Wracając do aspektu dlaczego zdrowa żywność jest ... zdrowa?!
![]() |
swoje wyroby wystawiają m.in na rożnych targach zdrowej żywności |
Oczywiście największą cześć naszego pożywienia powinny stanowić warzywa. Tylko je (zwłaszcza w postaci surowej) możemy jeść bezkarnie i do woli, dosłownie ile chcemy (z wyłączeniem oczywiście warzyw skrobiowych typu ziemniaki, bataty i strączkowych - je spożywamy w ograniczonych ilościach).
Od nich; po pierwsze nigdy nie przytyjemy, po drugie dobrze odżywimy nasz organizm w niezbędne witaminy, substancje mineralne. One są niezbędne dla prawidłowego metabolizmu komórkowego (witaminy i pierwiastki są często enzymami czy katalizatorami reakcji chemicznych, bez których reakcje biochemiczne w naszym organizmie są niemożliwe).

I wreszcie błonnik, obecny jest tylko i wyłącznie w materiale roślinnym a który niezbędny jest dla naszej mikroflory jelitowej.
Oprócz warzyw powinniśmy spożywać
już znacznie mniejsze ilości kasz (zwłaszcza bezglutenowych: jaglana, gryczana, ryż brązowy, ale także cenne płatki owsiane czy kaszę jęczmienną oraz mało jeszcze znane a bardzo wartościowe: amarantus czy komosa ryżową).
W ograniczonych ilościach spożywamy naturalne fermentowane napoje mlecze typu kefir, jogurt - najlepiej z niepasteryzowanego mleka prosto od krowy, chude twarogi, ryby najlepiej dalekomorskie niehodowlane, chude mięso w miarę możliwości z ekologicznych źródeł, jaja, orzechy.
Wspaniałym źródłem białka roślinnego są rośliny strączkowe typu soczewica, ciecierzyca, fasola, groch. Zdrowe tłuszcze roślinne typu oleje tłuczone na zimno: lniany, rzepakowy, oliwa z oliwek. Orzechy, nasiona.
Wymienione powyżej grupy produktów są wystarczające aby zapewnić nam zdrowie i witalność, dobre samopoczucie. Piękną i szczupłą sylwetkę. Życie w zdrowiu.
Oczywiście najlepiej będzie jeżeli stanowią to produkty ekologiczne - podkreśliła Anna Krawców.
Cóż, od tego listu upłynęło nieco czasu. Miałem okazję delektować się produktami i wyrobami z obszaru zdrowej żywności. Niektóre z nich, z miejsca przypadały mi do gustu i podniebienia a do niektórych hm, wolniej przychodziło mi się przyzwyczajać.
Chociaż właściwości takich produktów mają niesłychane możliwości zdrowotne, oczyszczające organizm itp. I to nie na zasadzie ... bo jedna pani mówiła drugiej ... tylko podparte wiedzą fachową, na podstawie naukowych zasobach tej wiedzy i obudowane zawodową praktyką dietetyka.
Zresztą u państwa Krawców obowiązuje swoiste a rzetelne pogodzenie zasad nauki i wiedzy pragmatycznej, uplecone nieustannym podnoszeniem fachowości i profesjonalizmu (wszak praca zawodowa do tego zobowiązuje) a jednocześnie to nie przeszkadza otwartości na babcine sprawdzone przekazy. Podpierane zasobami tradycji, ba nawet transcendencji mówiącym nam, że "współczesna współczesność ... nie odkryła Ameryki" a wręcz przeciwnie, nabiera szacunku do tego co nasi przodkowie znali i stosowali ze znakomitym skutkiem.
To były inne czasy naszych babć i nikt "nie maksymalizował" mięsa w mięsie, miodu w miodzie i nie szprycował pomidorów, truskawek, marchewki, itp dla maksymalizacji zysku. No nie na "fabryczną skalę" jak dzisiaj. Mając w tylnej części ciała zdrowie swoje i innych. Warto wrócić do korzeni, do uczciwości do tego, by przestać się zabijać oraz truć - wmawiając sobie, co ... teraz taka moda i czasy. Organizm sam Wam pokaże, gdzie ma tą modę. A może już wiecie?
Od Anny i Andrzeja Krawców i współpracujących z nimi ich bliskich - dowiedziałem się wiele ... no i ... zrobiło mi się głupio, że tak żarłem do tej pory, co mi w łapy wpadło i ociekało cukrem, tłuszczem - równie dobrze, by mogło smarem maszynowym - fuj.
Krzysztof Hajbowicz
fot. archiwum rodzinne państwa Krawców
fot. archiwum rodzinne państwa Krawców
Jeśli chcecie nawiązać kontakt z rodziną Anny Krawców, dowiedzieć się więcej, umówić na spotkanie by pogadać - oto i telefon kontaktowy 600 258 400
Rodzina; dwaj synowie Michał i Daniel całkiem odpowiedzialnie zajmują współtworzeniem rodzinnej marki i współorganizują pracę, logistykę oraz handel.
Anna magister biotechnologii po Uniwersytecie Wrocławskim. Studia podyplomowe z mikrobiologi, higiena i jakość w przemyśle spożywczym- politechnika Łódź i kolejne studia podyplomowe: poradnictwo żywieniowe i dietetyczne na SGGW w Warszawie.
Andrzej: chemik, studia podyplomowe z zarządzania jakością. Podobnie jak małżonka cale życie pracuje w przemyśle spożywczym.
Jeśli Jesteście Państwo zainteresowani Ich ofertą - ślijcie na adres e-mail znaturyzdrowsze@gmail.pl zapytanie, prośbę lub kontaktujcie się telefonicznie z 600 258 400
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz