Problem, którego nie chcemy rozwiązać
Tadeusz Łachacki
Codziennie wielu kierowców złości się, psioczy i krąży po mieście szukając jakiegoś skrawka wolnej przestrzeni, gdzie mogliby swój pojazd zaparkować. Nagminnie zdarza się parkowanie w miejscach niedozwolonych, sypią się mandaty, jest też dużo przypadków odholowania pojazdu gdzieś daleko, co również wiąże się z kosztami.
W każdym mieście miejsc parkingowych jest za mało, a samochodów wciąż przybywa. Atrakcyjne turystycznie miejscowości szczególnie przeżywają oblężenie i blokadę ulic, placów, nawet chodników.
Miasta się rozbudowują, powstają nowe domy, obiekty użyteczności publicznej, ale o parkingach nikt nie myśli. Wygląda na to, że takiego problemu nikt nie próbuje rozwiązać.
Z pewnością można byłoby prawie w każdej dzielnicy miasta zbudować jakiś piętrowy garaż na kilkadziesiąt lub choćby na kilkanaście samochodów.
Być może nawet mieszkający w pobliżu właściciele aut zechcieliby partycypować w kosztach budowy takich garaży, bo przecież garażowane auta są mniej narażone na wszelkie uszkodzenia oraz na warunki atmosferyczne. Ulice naszych miast wyglądałyby inaczej, a kierowcy nie traciliby nerwów na poszukiwanie wolnego miejsca parkingowego.
Tadeusz Łachacki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz