Inspiracje
.
Czasem nic nieznaczący gest drugiej osoby, zdarzenie, które wbija się w naszą pamięć i uruchamia ciąg myśli. ![]() |
Okładka filmu rysunkowego j.w. |
Tak na przysłowiowy "chłopski rozum"
to wszystko co sprawia ze potrafimy tworzyć i wymyślać. Poza albo przed kategoriami, obszarami złe - dobre.
Osobiście wolałbym - by zawsze w obszarach dobra i miłości do bliźnich a nie na antypodach tego pragnienia.
Świat jednak nie składa się z naszych pragnień i wyobrażeń. Chociaż często tak sobie wymyślamy - w rezultacie i przy zderzeniu z rzeczywistością czasem za to "słono płacimy".
To zapewne szeroki dla wielu osób temat
Ten tekst więc, niech zainspiruje do poszukiwań, przemyśleń. itp.
Oby tych kreatywnie dobrych i twórczych - przynoszący zysk, jakkolwiek to brzmi, nam samym, naszym bliskim, naszym otaczającym nas innym ludziom, stworzeniom, przyrodzie.
Mając w tyle głowy, że nauka może być twórcza i inspirująca tak samo jak modlitwa i głęboka wiara, przekonania - niemniej z tym "w tyle głowy" jak ostrzeżenie - niech siedzi ale nie rozwija się "w niedobrą" stronę, że kogoś coś, ktoś lub jeszcze inaczej - zainspirowało do wymyślenia bomby atomowej, ludobójstw, i wielu złych i tragicznych w skutkach rzeczy i zachowań.
Mając taką wiedzę czyńmy dobro
Inspirujmy się dobrem i dobrymi sprawami. Tu kłania się coś, co często określamy "kręgosłupem moralnym", ale to na inny czas i inne przemyślenia.
Dość powiedzieć, że są różne drogi, by wybudować taki "kręgosłup moralny", który pomoże przetrwać najgorsze spotykające nas rzeczy, sprawy i pokusy.
Taki który pozwoli nam być tymi dobrymi i w sensie pozytywnym równo w oczach innych (dobrze i by prawdziwym swoim) a, i jeśli kto wierzący w Stwórcę - to i w postrzeganiu, aby nie czynić nic wbrew ustalonym przez Niego czy ludzi - regułom oraz zasadom.
Tak czy inaczej wychodzi zawsze, że potrzeba transcendencji, by człowiek znalazł swoje miejsce i pokorę. Dotyczy to zarówno osoby o skrajnie racjonalistycznym podejściu do życia jak i wierzących. Nie piszę tu oczywiście o fanatykach po obu stronach. Bo oni, czy nam się podoba czy też nie, są i będą niestety.
A jeśli, by ktoś próbował zainspirować się tym co napisałem oraz podzielić się wnioskami - zapraszam do korespondencji jak zwykle - gazeta-obywatelska@wp.pl
Ponadto z uwagi na skalę zjawiska "inspiracji"
to może być zarówno;
np. coraz mniej popularyzowane, wykonanie fragmentu z IX symfonii Ludwiga van Beethovena i słów poematu Fryderyka Schillera - co w całości zwane "Odą do radości". Od 1980 jest hymnem Unii Europejskiej.
Może to być, także, przelotne spojrzenie np. górala na sztormowy Bałtyk, a Kaszuba z Gubałówki na Kasprowy Wierch.
Może, równie też być, to śpiące spokojnie w łóżeczku nasze dziecko, wnuczek. Jak i wspólna modlitwa, spotkanie, powiew wszelkiej ludzkiej życzliwości.
Oby wszystko było dla nas inspiracją do dalszego dobrego życia, prawdziwego a nie na pokaz. Czego i Państwu, i sobie życzę z całego serca.
BANWI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz