piątek, 15 maja 2020

Kontestując

Nie wszystko jest złotemco się świeci i błyszczy ...

,
Zebrałem tu, w miarę, wszystkie wątki pojedynczych obaw i powtarzających się motywów z korespondencji przychodzących do poczty redakcyjnego blogu. Zebrawszy dorzuciliśmy (od osób współpracujących) trochę własnych kamyczków i tak powstał poniższy wpis. 

Dzieląc się zawartymi w nim spostrzeżeniami, uwagami, niepokojami czy miłymi zaskoczeniami obywatelskimi - mamy wszyscy nadzieję, że ten wpis idąc w świat ... urefleksyjni czytające go osoby, zainspiruje do przemyśleń, oraz i może spowoduje kreatywne działania. 

Chciałbym przypomnieć Państwu, że zarówno Malborska Rada Organizacji Pozarządowych jak i stowarzyszenie Malborskie Forum Pomocowe, oraz współpracujące grupy, organizacje są nieustannie od Waszej dyspozycji. Przypominamy kontakty u dołu strony wpisu. Natomiast Blog Lokalnej Gazety Obywatelskiej ów tekst, niejako kontestuje to, co nas otacza, w jakim otoczeniu bliższym i dalszym przyszło nam funkcjonować. Wszystko z nadzieją na dyskusję, lub na możliwość podjęcia zawartych tu tematów przez przedstawicieli lokalnych mediów (ale i nie tylko).   





Nie wiem czy zauważyliście Szanowni Drodzy Państwo, co to ostatnimi czasy mnożyć się zaczęły w powstawaniu jak grzyby po deszczu - nowe stowarzyszenia, fundacje, i inne organizacyjne podmioty ...? 
Tak, tak nie przeoczyliście czegoś w tekście,  wtedy gdy większość organizacji, formalnych grup środowiskowych, stowarzyszeń i fundacji - które w statutach nie mają zawartych wyraziście paragrafów mówiących o czynnym niesieniu pomocy innym - przycupnęły. 

Przycupnęły zgodnie z wymogami ogłaszanymi przez centralne władze.  Cokolwiek byśmy nie myśleli o tych wymogach - to postawa ludzi organizacji, by zawieszać, "zamrozić" (jak to teraz modne nazywać) gro działań, nie pisząc już o organizowaniu imprez, spotkań i całego szeregu innych czynności - miało i ma współgrać z obywatelską solidarną postawą przeciwdziałaniu pandemii. Jak wszyscy to wszyscy! Wspólnie razem, na rzecz i dobra nas wszystkich. To teoria.

Praktyka?!

Cóż, ta wygląda trochę inaczej w całym ogólnopolskim rozrachunku. Bo gdy jedni przycupnęli, tak inni ni stąd, ni zowąd nagle zaczęli się rozmnażać, wytwarzać "byty" nowe. Zebrania założycielskie (nawet przez sieć - to teraz nie problem). Dlaczego tak nagle?   

Wspomniane wcześniej organizacje, mające w statutach postulaty niesienia pomocy, działania wspierające, pomocowe, itp. są aktywne i działają na pełnych obrotach. Chwała im, że są, że działają, że wspierają. Zwłaszcza teraz, taka ich rola i czas wytężonej pracy.  

W Malborku mamy wszak takie, od dawna już funkcjonujące w obszarze i zakresie działań na rzecz potrzeb współobywateli, pomocy - np. Malborskie Centrum Wolontariatu. Tu wielki szacunek dla Nich oraz osób i organizacji z Nimi na stałe (lub teraz doraźnie) współpracujących. Są i inne, które w ramach całej infrastruktury pomocowej są ważnym jej elementem. 

Zamrożone i ... nie wstrząśnięte

Ba czasem mnie zastanawia, jak łatwo ustawowo powołane do życia placówki, mające nieść szeroko pojętą pomoc ... z przesadnym namaszczeniem "zamroziły się" i czekają aż ich "coś" odmrozi też ustawowo. 

Zasłaniając się nakazami, przepisami jakby korzystając z panaceum usprawiedliwiającego ustawową  bierność i ... w sumie nicnierobienie. 
No przecież ... i tu pada z ust przedstawicieli tych zamrożonych instytucji "tysiące" argumentów dlaczego nie można czegoś tam.  

Ale i są takie co, jak swoiste instytucjonalne "ADHD" (w sensie pozytywnym dla społeczności lokalnych), przeniosły swą aktywność w inne obszary ... szyjąc chociażby (jak tylko) maseczki, przenosząc swą aktywność, jej formy zastępcze, itp. do internetu - tam dzieląc się profesjonalnymi radami, edukując, pokazując, że po prostu nie śpią, żyją i są gotowe do ruszenia w swoich powinnościach przypisanych, dla dobra innych. Takich mamy i w naszym środowisku lokalnym jakże wiele. Tu wielki ukłon dla nich!

Część z nich "odmrożonych" decyzjami rządowymi zrazu wzięły się intensywnie na miarę warunków "odmrożenia" wartko do pracy. Niektóre w wyniku niedogranych i absurdalnych przepisów tracą jedynie energię i niekoniecznie mogą robić to, do czego zostały powołane. Cóż, ale to wina nie po stronie tych samorządowych instytucji  a bardziej politycznych zagrywek, w obszarach niedostępnych decyzjom na poziomie gmin, miast i powiatów. 

Co niesie oziębienie i zamrożenie 

Teraz Szanowni o niebezpieczeństwach. Owoż ustawowe pochowanie się i niedostępność placówek ustawowo zamrożonych nie dość, że wprowadza (sądzę, że "niezły" chaos) to jeszcze nie rozwiązuje problemów - bo wszystkiego nie rozwiąże niski stan wiedzy i cyfryzacji. Mentalności ludzkiej, którą należałoby pozmieniać na miarę nowych wyzwań, nie przestawi się tak nagle choćbyśmy mieli najszczersze intencje. To raz. 

Są ludzie którzy nie potrafią i basta. To wymaga czasu. Są osoby, które nie potrafią się poruszać w przepastnym internecie. Łatwo tez wpadają we wszelkie pułapki nieuczciwców. Co powoduje lęk przed taką formą korzystania z możliwości i nie tylko pomocy. 

A tu od struktur WOPSów, MOPSów, GOPSów począwszy (za co trudno winić pracujących tam ludzi a raczej system), po publiczne, samorządowe ośrodki np. uzależnień. czy NFZetowskie poradnie. Działające na pół gwizdka efektywnie acz "sprawozdawczożernie ponad normalność" jedynie telefonicznie, e-mailowo, itp.  A czasami nawet nie tak "aż tyle". Mimo, że sprawozdawczość działa ponad normę, jak u filmowego obywatela Piszczyka.   

Tu będzie trzeba mocno popracować na przyszłość, by były skuteczne i pragmatyczne i otwarte na problemy nie tylko "na telefon". Pewnie się to zmieni i to bardzo, chociażby z braku środków. Bo "i Salomon z próżnego ...", itp. 

Niebezpieczeństwo kolejne to takie, które powoduje wlewanie się w lukę potrzeb całego szamba nieuczciwców, nawiedzeńców, cwaniaków wszelkiej maści i pokroju. Widzących koniuszek własnego nosa i własną kieszeń. Nie wiem ale tak ktoś to ujął, trawestując znane powiedzenie. Gdy fachowcy mają związane ręce, placówki śpią - to budzą się demony. Prawnie to trudno ukrócić, bo często funkcjonuje pod sztandarami niesienia dobra, przykrywką pomocy, pomocnej ręki, etc. Ale ... kompletnie od czapy merytorycznie i nie mając nic w spólnego z aspektami praktycznej pomocy, a raczej najczęściej, z obszarem własnych psychicznych przeniesień, zaspokajania własnych potrzeb uzupełniania swoich psychologicznych niedoborów, etc. 

Chciejstwa są super, tylko ...

Oczywiście wszystko jest wybrukowane super dobrymi chęciami i często "namaszczeniem Stwórcy". Niestety tylko według prowadzących takie procedery, bowiem Stwórca pewnie zbyt zajęty, aby popędzić takich "pomagaczy" - gdzie pieprz rośnie, albo do gabinetów psychologa. A te zamrożone ... i koło się zamyka.  Z drugiej strony trudno się dziwić, że ludzie chcą pomagać, to naturalny odruch i tu ogromny szacunek dla wszystkich ludzi dobrego serca. Tylko bądź tu człowieku mądry i umiej rozróżnić i nie bądź naiwnym. To teraz sztuka.

Kolejnym niebezpieczeństwem jest to o czym wspomniane zostało na początku tekstu. Ostatnimi czasy mnożyć się zaczęły w powstawaniu - nowe stowarzyszenia, fundacje, i inne organizacyjne podmioty, które na sztandarach statutowych mają wypisane działania pomocowe. Ba zwłaszcza te hasła, które w ramach wszelkich obecnych projektów rządowych mogą i przynoszą w rezultacie środki, wsparcie nie tylko ekonomiczne, wszelkie gratyfikacje wynikające z działalności. Takich organizacji namnaża się też i w naszym lokalnym środowisku. Pewnie większość powstaje uczciwie z myślą własnie o nim, ale niepokój budzi fakt, że otwiera się tu pole dla wszelkich cwaniaków, nieuczciwców jako wyżej napisane. 

Ostrożności nigdy nie zawadzi 
... i pomyślmy o zmianach na przyszłość

Bądźmy więc ostrożni i czytajmy ze zrozumieniem i rozumnie czytając spoglądajmy co, kto i dlaczego. Bo wiem za tym kryje się kolejna plaga wielu społeczności ... braku równego dostępu do informacji dla wszystkich. 

No a teraz to bardzo kuleje, choć kulało od zawsze. Przy takim spolaryzowaniu społeczeństwa jak dzisiaj, nieuchronne wydaje się - aby od nepotyzmu począwszy a skończywszy na informacyjnym przysłowiowym telefonie od osoby "wysokopostawionej" z wiadomością ... tylko dla swoich. Oby nam wszystkim  przed tym udało się uchronić w środowisku. By się nie zdarzało zbyt często, nie pisząc, że w ogóle, co zdaje się być niemożliwym postulatem do spełnienia.

Ludzie w obliczu niebezpieczeństwa reagują w taki sposób i to nie dziwota. Chodzi o to, by umieć spostrzegać ile się da i jest to możliwe. Być uważnym na takie zjawiska, nie dawać się w coś wrobić, albo od czegoś odsunąć. Miejmy świadomość tego, że tak jest. To póki co, musi chyba nam wystarczyć. 

Pewnie jest wiele podobnych i jeszcze (być może) trudniejszych wyzwań dzisiaj, w "dobie pandemii". Warto też sobie uświadomić, że pandemią nie można usprawiedliwiać wszystkiego! Ludzkiej głupoty a w tym i czasem naszej niewiedzy. 

Tylko współpracując uczciwie razem mamy większe szanse na zatrzymanie zła, i maleńkimi kroczkami na rozwój w środowisku. Bo ciężko nam wszystkim ... to dopiero będzie, chociaż i już nie jest łatwo.  Nie musimy się wszyscy kochać, ale bądźmy życzliwsi sobie wzajem! 

Zebrawszy Państwa wpisy, listy, komentarze napisał coś na kształt "kwintesencji", być może nieudolnej, ale ufając, że da ona asumpt Byście dzielili się z innymi Waszymi opiniami. Po to m.in jesteśmy
BANWI

Malborska Rada Organizacji Pozarządowych  

Siedziba i adres do korespondencji pocztowej.
SPÓŁDZIELNA SOCJALNA FABRYKA INICJATYW / CENTRUM ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH 82-200 Malbork, ul. Grunwaldzka 16 – 18
z dopiskiem „Do MROP”
Kontakt; mrop.malbork@gmail.com 
Rzecznik Prasowy MROP - Anna Szade  tel. 575 927 124
Środowiskowy blog edukacyjno – pomocowy Lokalna Gazeta Obywatelska - przyjmuje zadanie (za zgodą wydawcy i redakcji) -  stając się; oficjalnym organem prasowym MROP. gazetaobywatelska.blogspot.com/
Adres  Facebook - https://www.facebook.com/mrop.malbork/
Bieżąca informacja  o pracy MROP - www.bip.malbork.pl  zakładka „Organizacje pozarządowe” zakładka MROP  III kadencja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz