Scena Karwanu w minioną niedzielę gościła Amerykański Kameralny Chór z Uniwersytetu Południowej Indiany pod batutą Daniela Craiga.
________________________________
o spotkaniu grupy inicjatorów (kliknij link poniżej)
_____________________________________
Uniwersytet został założony w 1965 roku, nie jest więc organizmem wiekowym. Jego powstanie wynikało z pragmatycznych potrzeb tamtego regionu w tamtym czasie. Co można wyczytać na ich portalu internetowym.
Mimo młodego stosunkowo uniwersyteckiego wieku, ma na swoim koncie sporo osiągnięć. Także w obszarze kultury.
Sprawiło to zapewne poszukiwanie, otwartość i utrzymywanie rozległych kontaktów od chwili swego powstania.
Hołdując mottu (w wolnym tłumaczeniu) „Przygotowujemy osoby, by umiały mądrze żyć w zróżnicowanym i globalnym społeczeństwie” sprawiło, że ponad dwadzieścia lat temu istniał klimat do nawiązywania kontaktów.
Sprawiło to zapewne poszukiwanie, otwartość i utrzymywanie rozległych kontaktów od chwili swego powstania.
Hołdując mottu (w wolnym tłumaczeniu) „Przygotowujemy osoby, by umiały mądrze żyć w zróżnicowanym i globalnym społeczeństwie” sprawiło, że ponad dwadzieścia lat temu istniał klimat do nawiązywania kontaktów.
Ten z Malborkiem datuje się na lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku. Wtedy to doszło do wizyty w USA Malborskich chórzystek Cantores Malborienses, z już nie żyjącym, Wawrzyńcem Zamkowskim. Natenczas człowiekiem instytucją, znanym dyrygentem, nauczycielem muzyki, byłym dyrektorem Miejskiego Domu Kultury.
To ten wyjazd sprawił, że od tamtego czasu zawiązała się znajomość a później przyjaźń z Danielem Craig`em. - założycielem akademickiego kameralnego chóru. Chóru, którego kolejne pokolenie studentów mieliśmy możliwość w niedzielę wysłuchać w Karwanie.
Craig uczestnicząc niedawno w Poznańskim Festiwalu Chórów nie mógł sobie odmówić, aby nie odwiedzić także ponownie Malborka i dawnych żyjących tu przyjaciół.
Do koncertu, który patronatem objął Marek Charzewski, burmistrz miasta, wsparło Muzeum Zamkowe i MCKiE, istotnie przyczyniła się wdowa, człowieka, który nas opuścił (Wawrzyniec zmarł mając 58 lat) - Mirosława Zamkowska.
W Karwanie niejako suportem wystąpił rewelacyjny Secret Gardens Singers, kolejny „eksportowy produkt”, prócz zespołu pieśni i tańca Malbork, działający przy klubie 22` Bazy Lotnictwa Taktycznego.
Zespól i chór doskonale spinały się precyzją wykonania utworów jak i klimatem.
To był doprawdy piękny koncert, także rewelacyjny acz krótki popis solistek podczas występu amerykańskiego chóru a wcześniej polskiego zespołu.
W Secret Gardens Singers śpiewa notabene córka Wawrzyńca Zamkowskiego Aleksandra Ciachorowska.
W Secret Gardens Singers śpiewa notabene córka Wawrzyńca Zamkowskiego Aleksandra Ciachorowska.
Druga z córek Wawrzyńca, Małgorzata Czajkowska przyjęła rolę tłumacza, natomiast jeden z przyjaciół Piotr Piesik, poprowadził rzutko i ciekawie konferansjerkę.
Przy okazji przybliżając pierwszy pobyt Craig `a w Polsce (wspominając sytuację uwiecznionego fotografią uścisku tych dwóch mistrzów muzyki)
Było jak za dawnych lat, chociaż tak bardzo brakowało Mistrza Wawrzyńca.
Było jak za dawnych lat, chociaż tak bardzo brakowało Mistrza Wawrzyńca.
Daniel Craig przywiózł ze sobą do Malborka wspomnianą „różnorodność” w kolejnym studenckim pokoleniu. Tak oto obok siebie pięknymi głosami zaskarbiali sympatię malborskiej widowni - młodzi ludzie różnych nacji i kolorów skóry.
Pokazując jak muzyka, śpiew może łączyć i przybliżać ludzi do siebie, mimo upływającego czasu i różnic. O czym mówił w przerwach, ze sceny Amerykanin.
Goście zdobyli sympatię widzów niemalże od chwili wejścia na scenę, było to jedyne i niepowtarzalne zjawisko artystyczne, na które nie wypadało, by nie przyjść i nie wysłuchać! To się w Malborku zbyt często nie zdarza na takim poziomie. Jeszcze jedno utkwiło mi w pamięci.
Oto chór młodych ludzi przeważająco o białej karnacji skóry, śpiewa z takim przejęciem a delikatnością i wyczuciem song - mający swoje korzenie jeszcze w czasach niewolnictwa. Scena Karwanu gościła konglomerat ras, co dla nas Polaków mogłoby w dzisiejszych czasach być swoistą wskazówką i podpowiedzią co zrobić z własnymi lękami na tle kultur i nacji.
Krzysztof Hajbowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz