wtorek, 3 października 2017

Franciszek Potulski napisał

Być patriotą …

Franciszek Potulski

Idziemy, my emeryci z Polski, drogą z Hreńska do góry przy której jest „Pravcicka brana”, trzygwiazdkowy obiekt w Górach Połabskich. Za nami podąża grupa emerytów z Niemiec. Wyprzedzą nas, czy nie? Mamy wprawdzie już swoje lata, ale oni przecież też. 

A co będzie gdy w TVP1 oskarżą nas o spolegliwość wobec niemieckich emerytów, co można zakwalifikować jako brak dostatecznego patriotyzmu? Przecież nasi praojcowie ich praojcom dali nieźle w skórę pod Grunwaldem, a my teraz mamy pozwolić żeby nas wyprzedzili? W życiu!! 

No i pomimo lat i siedzącego trybu życia byliśmy na górze przed nimi. Trochę nam było głupio, że tam u góry, co drugi to Niemiec. Za to już na dole w restauracji, gdy nie wiedzieliśmy jak się zachować i popełnialiśmy gafy, to udawaliśmy Niemców. Może pan Kurski nam to uzna, a „ciemny naród to kupi”.

Mieliśmy też problem z tym Grunwaldem. W końcu ten Malbork, znaczy się Zamek, wybudowali Niemcy i co będzie jak wynajmą jakiegoś zręcznego prawnika, który wykaże, że należy im go zwrócić. Mało tego, a co z decyzją suwerena sprzed stu lat, który w plebiscycie (takie referendum) zdecydował, że chce być pruski a nie polski? Niby Niemcy wyrzekli się Hitlera, ale wilczy szaniec to też oni wybudowali.

Mieszkam na stałe w Gdańsku od pięćdziesięciu lat. Do szkoły mieszczącej się w budynku Poczty Polskiej w Gdańsku chodziłem z dworca ścieżką przez gruzy. A zniszczyły Gdańsk, w którym bronili się Niemcy , wojska radzieckie (wówczas radzieckie) i nasza brygada im. Bohaterów Westerplatte. Mogły nie zdobywać i byłoby tak jak po pierwszej wojnie światowej?

Dodam, że w prawie międzynarodowym wojna dopiero niedawno przestała być prawnym elementem rozstrzygania sporów.

Może warto też wspomnieć, że pod Grunwaldem chorągiew księcia szczecińskiego Kazimierza V (z rodu Piastów) służyła po stronie Krzyżackiej. Ale przegrali i Szczecin słusznie nam się należy bo najpierw był grodem Piastów a caryca Katarzyna Wielka niech o nim zapomni, chyba, że Putin uzna, że mu ten gród się należy, bo w końcu Polskę wyzwoliła ich armia licząca na wschodnim froncie pięć milionów żołnierzy, z których 600 tysięcy na zawsze spoczęło w grobach między Bugiem a Odrą.

Westerplatte, Lenino, Narwik, Tobruk, Monte Cassino, … to incydenty, Powstanie Warszawskie, w którym ginęli dziesiątkami tysięcy cywile, w tym żołnierze w hełmach za dużych na ich dziecięce głowy.

W mojej ocenie na największy wpływ na losy wojny miała grupka polskich matematyków, która złamała szyfr Enigmy i jeśli ktokolwiek, cokolwiek jest nam winien to zwycięscy II wojny światowej, których rozszyfrowywanie niemieckich depesz wojskowych ratowało w wielu przypadkach od klęski, od zniszczeń i od wielu strat wojennych.

Inny jest już powojenny świat. Mojemu pokoleniu udało się przeżyć życie bez wojny. I jestem w stanie uznać, że jest to dar, którego wartości nie sposób przecenić.

Na parę dni pojechaliśmy z żoną w góry, żeby uciec choć na chwilę od polskiej skrzeczącej rzeczywistości i prawie by się nam to udało, gdyby nie ci emeryci – turyści z Niemiec.


Franciszek Potulski

Inne artykuły Franciszka Potulskiego dla Lokalnej Gazety Obywatelskiej, poniżej linki kliknij

fot. Wybrzeze24.pl
https://gazetaobywatelska.blogspot.com/p/kij-ma-dwa-konce-dla-lokalnej-gazety.html

https://gazetaobywatelska.blogspot.com/p/fpotulski.html

Franciszek Potulski poseł II, III, IV Kadencji Sejmu. Przewodniczący Sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Sekretarz Stanu w MENiS  (2003/04)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz