niedziela, 17 grudnia 2017

Pragnienie

„Podręcznik” podręczny

Krzysztof Hajbowicz

Dziękując za Wasze, Drodzy Państwo, cenne uwagi, propozycje - spieszymy poinformować, że blog „Lokalna Gazeta Obywatelska” staram(y) się budować jako taki swoisty „podręcznik” podręczny. 

Służący, lub bardziej -  w naszych intencjach mający służyć Wam w przybliżeniu oglądu rożnej problematyki zawartej  w „manifeście winiety” (kliknij stronę czym jest ten blog). 

Pragnienia
Ponieważ tak naprawdę wszystkie składowe  profilaktyki stanowią ogromny zbiór wzajemnie uzupełniających się i dopełniających elementów – znajdujecie tutaj teksty; i o lokalnej kulturze, i o procedurach urzędowych, teksty – opinie, przemyślenia, filozoficzne dyrdymały. Także wynikające przede wszystkim z merytorycznej wiedzy, chęci przekazania i podzielenia się nią z Wami. Zajdziecie też opisy zjawisk, tych pozytywnych i negatywnych naszym zdaniem, ale i też nie pozbawione konsultacji, budowane na dyskusjach, często skrajnych ale i wypadkowych rozwiązań, sprawdzonych w innych miejscach. Etc.  
Pragniemy go budować z Państwem by był Wam przydatny na co dzień i okazyjnie wtedy gdy szukacie np. adresów, kontaktów lub skondensowanej wiedzy merytorycznej.(itp.)

Dobrymi intencjami to i piekło ... 
Nie zawsze się to nam udaje na 100% a nawet czasem intencje są zgoła odczytywane inaczej. Cóż za to możemy tylko przeprosić, „poutyskiwać „na formę komunikowania, ponaprawiać i poprawić. To możliwe debatach, listach, kontaktach. Nikt z nas nie jest telepatą i nie do końca wie co ktoś inny myśli. Dzielimy się wiedzą i przemyśleniami, zjawiskami – te dla każdego inaczej są widoczne, pojmowane. Byłoby idealnie gdybyśmy chociażby w Malborku dopracowali się wspólnego języka chociaż w jakimś stopniu spójnego. Pomagającego łatwiej i mądrzej żyć w konglomeracie środowiska, wypadkowych dobrych intencji. Niemniej za wszelką cenę będą w tym miejscu, może i nawet mało politycznie, będą napiętnowane zjawiska, które ani chluby nie przynoszą, ani nie są w interesie społecznym, ani nie służą dobru obywateli, niczyjemu dobru.  

Zaproszenie nieustanne 
„Lokalna Gazeta Obywatelska” to lepiszcze, maść na bolączki, platforma poszukiwania rozwiązań.  (itp.) 
Zapraszamy do współtworzenia, zapraszamy do pisania, zapraszamy do budowy narzędzia które może być przydatne nam wszystkim nie tylko informacyjnie, poglądowo czy jako płaszczyzna komunikowania rzeczy ważnych. To może być a dla nas już jest – świetne narzędzie badawcze. Tu chciałbym i chcielibyśmy podziękować wszystkim którzy napisali do nas, do mnie osobiście i  dzielili się przemyśleniami, informacjami, opiniami. To dzięki Wam staramy zmieniać swoje oblicze odo czasu do czasu. 

Refleksja i podziękowania 
Niemniej ciągle pozostając wierni słowom zawartym z manifeście – „czym jest ten blog”. Zbliża się koniec roku, za chwilę Święta przez jednych obchodzone, wyczekiwane i upragnione, dla wielu mniej, lub w ogóle.  Niemniej to czas podsumowań i refleksji. Na nas też w tej materii przyszło – stad ten list do Państwa.  

Dziękując Wam wszystkim „za dotychczas” – zapraszamy „na przyszłość”. Celem „Lokalnej Gazety Obywatelskiej” jest służba. I tak staram(y) się pojmować wydawanie tego bloga. Marzy się wydawanie wersji papierowej dla osób które nie zawsze brylują po smartfonach, zdobywają informacje w przepastnej sieci – poprzez aplikacje. Są tradycjonalistami, którym do zapamiętywania, przemyśleń, etc. potrzeba nieco zapachu farby drukarskiej i o tej grupie osób nieustannie myśli tworzących ten blog – krążą. 

W imieniu wszystkich „uwikłanych” przeze mnie w to przedsięwzięcie
Krzysztof Hajbowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz