poniedziałek, 1 marca 2021

Pamiętać trzeba!

Mądrze i z rozwagą

.

Może uczmy się historii pamiętając fakty, nie przekłamując ich - starając się je zachować takimi jakimi były. 

Nie koloryzując, nie "bohatyrząc", nie zadymiając, nie zamalowując czy pomijając milczeniem - w zależności od przekonań, w zależności od sympatii, itp. Czy nauczymy się nie pałać rządzą odwetu za wszelką cenę, oko za oko - to do niczego dobrego nie prowadzi. Czy potrafimy bez hipokryzji, bez oszustwa?!

Dzisiaj oficjalnie obchodzony jest w obecnym politycznym nurcie Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Nasza historia nie oszczędza nikogo i zawsze wydaje się zakłamaną lubo wybieloną. Tyle jest przekonań co doświadczeń ludzkich. Inne są od przekonań tych, którzy doznali krzywd osobiście, inne z przekazów, inne z nauczania, nauki (tej oficjalnej i tej domowej, środowiskowej). Inne po latach (lub jakby na to nie patrzył) z biegiem lat. Trudno zabliźnić się tym ranom, jeśli ciągle się w nich drapie. A to w ostatnim czasie mamy jakby na pęczki w przykładach na wyciągnięcie ręki. 

No a co Wy Szanowni Państwo sądzicie? To jedno z tych trudnych pytań stawianych sobie w zależności od przekonań. Tak jak dla wielu osób jest kontrowersyjna dzisiejsza "rocznica".  Jedni traktują (i tak pewnie będą postrzegać ją do końca swoich dni) tych co mordowali np. ich rodziców, bliskich, przyjaciół, sąsiadów, chcących już tylko spokoju i końca strachu wojennego. Czasem jeno chroniąc uzbieraną żywność, by przetrwać. I nie oddawać jej ani "ludziom z lasu" ani pazernym aktywistom gnębiącym kułactwo, jednostki "aspołeczne" w imię "świetlanego komunizmu". 

Drudzy zaś walczyli z tym co przyszło ( a właściwie przyniesiono nam wbrew woli Polaków, wielu) i ... zabijali tych, którzy wprowadzali nowy "świetlany ład" dla jednych a dla drugich swoisty koniec ich świata. Ci wprowadzający zaś ... zabijali tych, co się przeciwstawiali. 

Tylko jakby się w rezultacie przypatrzeć, to zawsze jedni w ideologicznych rękawiczkach (każda opcja), drudzy fizycznie za pociągnięciem cyngla, bagnetu, noża, czy też zaciskając powrósła, pętle i grzesząc przeciwko piątemu przykazaniu (bez względu na opcję)

Może czas się nauczyć żyć z pamięcią i nie podrzynać sobie wzajem już gardeł nieustannie. Nienawiść to niedobre zjawisko, a i tak tego co mamy, na tu i teraz, wystarcza aż nadto. 

Czy dzisiaj pałamy rządzą mordu wobec Szwedów? A przecież ... Może najwyższy czas postarać się zrobić wszystko, by takie wybory, postawy i przekonania o skrajnych rozwiązaniach nie wróciły i nie przychodziły nikomu do głowy. 

Wystarczy! Czas nauczyć się tego, co "mówi nam przeszłość" i nie popełniać (na ile to się da) - tego, co już przerabialiśmy my w swojej historii, czy np. Niemcy lat trzydziestych ubiegłego wieku i chociażby inne nacje w różnych czasach.

ABAH

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz