Potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa, mieć co jeść i pić, mieć relacje z innymi współbratyncami zamieszkującymi ten sam obszar. Jesteśmy wszyscy społecznością. I dopiero potem zaczyna się worek różnic. W istocie tak naprawdę nie mających większego znaczenia.
Wszyscy jesteśmy np. z tego samego miasta, wioski, podwórka, ulicy, dzielnicy, regionu. Pragniemy żyć, być szczęśliwymi i się rozwijać. Ale o czym już nie wszyscy może tak myślą ... to od dobrobytu całej społeczności, w której żyjemy, zależą realizacje naszych pragnień, a właściwie wypadkowa naszych sukcesów, chciejstw, spełnień. etc.
Mamy wady, mamy zalety. Jedni próbują błyszczeń w społeczności, drudzy po prostu zajęci swoimi sprawami mają zgoła inne priorytety, itd. Ważne, by społeczność w której żyjemy dawała nam oparcie i możliwości rozwoju. Czy wykorzystujemy, czy pragniemy i czynimy uczciwie to kwestie moralności, wychowania. Przekonań i osobistych światopoglądów.
A wszystko zależy od prostego faktu … relacji i naszego stosunku do drugich istot takich jak my – do innych ludzi. Od tego jak siebie będziemy traktowali nawzajem, zależy pomyślność naszej społeczności miasta, sioła, etc. Dlatego ważnym jest by opiekować się starszymi, dbać o nich. Dbać o tych, którzy mniej potrafią od nas, nie są tak wydolni z takich czy innych względów.
Ważne, by wytykać bez bojaźni „o własną skórę” (a jakże to trudne) błędy,. dzielić się wątpliwościami i szukać konsensusów.
Nasza społeczność od klatki schodowej począwszy, poprzez podwórko, blok, ulicę ,miasto, wieś to delikatny system subtelnych naczyń połączonych – ludzi, ich ambicji, oczekiwań, pragnień, umiejętności, etc.
Kiedy dodamy do tego instytucje, służby powołane do czegoś, grupy lobbujące za czymś, stowarzyszenia, organizacje cały konglomerat powiazań i obowiązków wynikających z obowiązującego prawa (a czasem wręcz przeciwnie) to wówczas zdajemy sobie sprawę jak wszystko zaczyna być skomplikowane.
W tym skomplikowaniu, zajęcie się jakimś problemem ważnym dla środowiska (a wiem to z doświadczenia zawodowego) ważnym dla innych wymaga niesłychanej delikatności, umiejętności i swoistego powołania popartego
wiedzą, nauką, etc. Po to by było w efekcie pragmatycznie i skutecznie. Inaczej traci to sens, z tym nikt sobie do tej pory nie poradził samodzielnie (żadna instytucja, kościół, osoby i służby) i nie poradzi np. ze zjawiskami narkomanii, alkoholizmu, przemocy, handlem ludźmi, etc.
Żadna z procedur nawet najzgrabniej opisana, certyfikaty na ścianach, medale wręczone nie pomogą… jeśli wszyscy w społeczności nie będą ze sobą uczciwie współpracować. Pomagać nawzajem, dbać o kondycję najsłabszych ogniw w organizmie miasta, społeczności. W tym wszystkim nie ma "mądrych i mądrzejszych".
Nie ma miejsca na wygórowane aspiracje, psychologiczne przeniesienia czy hołdowanie stereotypom, mitom i przyzwyczajeniom. W tym wszystkim potrzeba takiej najzwyklejszej pokory i uważności na drugiego człowieka. Chęci kompromisu a nie kłótni i pokazywania kto ważniejszy. Jeśli chcemy być skuteczni w pomaganiu innym, nie może być miejsca na „chorą rywalizację” .
W tej materii wszysc jesteśmy równoprawni i odpowiedzialni tak samo. Tu nie można zwalać odpowiedzialności, obowiązku - jeden na drugiego, grupa na grupę, instytucja na instytucję.
Tu trzeba działać razem, mądrze i konsekwentnie. Po to właśnie powstało Malborskie Forum Pomocowe. Byśmy poznajac nawzajem siebie uczyli się współpracy, byli skuteczniejsi w działaniu. Bowiem należymy do tej samej społeczności. Od dobrobytu której zależeć będzie pomyślność nasza osobista, nas wszystkich z osobna.
Zadbajmy o to – wspierajmy się w działaniach. Nie musimy się wszyscy kochać ale nauczmy się współpracować i nawzajem, poważnie z szacunkiem traktować
w imieniu organizatorów
Krzysztof Hajbowicz
autor i pomysłodawca Forum
Jesteśmy zbiorem różnych denominacji światopoglądów,
koncepcji służb, instytucji ale obywatelami tego samego środowiska – Miasta Malborka.
Jedną i niezmienną funkcją tego forum jest wzajemne poznawanie siebie, tego co
robimy, jak – takiego uczenia się siebie nawzajem.
Dlatego ważna jest lista o uzupełnienie której Wszystkich obecnych na dzisiejszym spotkaniu poprosimy – ona będzie przydatna do tego, by
każdy z Was mógł wiedzieć jak się ze sobą skontaktować, gdzie szukać Cześć z Was Drodzy Państwo owszem się zna, ale znakomitapodejrzewam nie. A od
prawidłowej komunikacji i jej szybkości zależy sukces w pomaganiu.
Dlatego poprosimy uczestników o czytelne podanie imon i nazwisk, kogo czuja sie Państwo reprezentantami, jakią pełnicie funckję, o kontakt (telefon, e-mail) i podpis by nikt nie mógł zakwestionować Waszego uczestnictwa.
Tak na marginesie w całej spisanej historii Malborka w
ostatnich wiekach, takich spotkań ludzi
tak wielu denominacji, światopoglądów i pełnionych funkcji, etc. nie było. To nie tylko zwykłe spotkanie to również
historyczna chwila w której uczestniczysz. Daj szansę Miastu, jego historii i poczuj wage wydarzenia…
jednocześnie będąc skutecznym w pomocy innym.
Dziękując za zrozumienie życzymy powodzenia
Stowarzyszenie Malborskie Forum Pomocowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz