„Nikorzyńska” Dziwożona z Witynga – we mgle cała
Czy tylko ja do okulisty muszę?! Ślepy los, ślepy prezydent, ślepcy(?) co u steru byli, ślepi na nadchodzącą przyszłość ostrą, ślepy, otumaniony tłum oszukanych a jeszcze wierzących.
Nie wiem czy bardziej ”смешно”, czy ”ужасно”… jak dla mnie grozą „waniajet” cuchnącą trupio z dawnego „bratniego obozu”.
Ba, Nawet „Oda do do młodości” blednie w swym zapale - słuchając jak się ścielą pisowskie, prezydenckie podłe i pełne hipokryzji brednie.
Wszystko blednie, „blednie przy tym sama śmierć” ale nie jak u Edwarda Stachury z nadzieją na zrozumienie i akceptację choć na ... smutno.
Bardziej jak w cyrku, jakimś cudem przywróconych do życia - idei szaleńca Nerona.
Mgłę widzę, mgłę widzę …
Krzysztof Hajbowicz
P.S.
„Dziwożona” to stateczek wycieczkowy zacumowany przy jednym z pomostów hotelu „Wityng” w Nikorzynie ( Wielkopolska https://www.wityng.pl/ ) a „ufocony” ongiś przeze mnie, w porannej, pełnej odniesień i skojarzeń … mgle baśniowej romantycznie.
A teraz, wydaje mi się ... co nie zauważyłem naonczas czającej się grozy, ba horroru w tej mgle. Byłem wypełniony zupełnie inną perspektywą. Nadzieją na przyszłość, radością bycia we wspólnocie UE, etc.
Nie przypuszczałem, że robactwo złodziejstwa, podłych kłamstw prawicy i hipokryzji wszelkich maluczkich małością osób - wycierających sobie podłe usta „Bogiem, Ojczyzną i Honorem” czynić będzie w przyszłości zamach na Konstytucję, Demokrację i Wolność Obywatelską.
Krzyknąłbym przepełniony goryczą … Do wieży z nimi! Niech gniją w ciemnościach i głodzie. Za to co zepsuli, zburzyli i zniszczyli!
Jednak po chwili przychodzi refleksja. Nie!
Trzeba ich w kajdany! Takiej prawdziwej sprawiedliwości! Niech odbudowują w pocie czoła, ponoszą konsekwencje i żeby wszyscy wiedzieli, co nie można bezkarnie niszczyć Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz