Mikorzyn

Mieć by dać czyli fundacja Od Biznesu
Do Służby (OBDS)


„Pragniemy aby ta inicjatywa stała się wzorem, modelem apostolskiego postrzegania i funkcjonowania biznesu Królestwa w naszym kraju.  
W naszych działaniach staramy się wspierać osoby zaangażowane w prowadzenie działalności gospodarczej oraz nieść pomoc chrześcijańskim organizacjom dobroczynnym. Sprawiedliwości, pokoju i niebiańskiej radości ma przenikać wszystko na ziemi, każdą dziedzinę, sferę wpływu człowieka. Stąd bierze się idea „Twój biznes w służbie Królestwa”.” Z informacji czym jest OBDS obds.pl 

O jednym z współtwórców, pomysłodawcy tego przedsięwzięcia Malborczyku, pastorze Piotrze Furgale pisaliśmy już na stronach Gazety Obywatelskiej wcześniej. Pisałem na łamach Gazety Malborskiej. Uznałem, że warto, arto propagować taki sposób patrzenia na biznes, filantropię. Patrzenia przez pryzmat ewangelii. Dla laika, i osoby nie związanej z takim sposobem patrzenia na świat, będzie to tylko pewnie większa gwarancja uczciwości. Inni z niedowierzaniem będą spoglądać, podejrzliwie szukać ukrytego dna, wyszukiwać niedoskonałości, etc. Taka jest wszak natura człecza.

Długo przymierzałem się do napisania tego materiału, Miałem ten zaszczyt uczestniczyć we wrześniowej konferencji OBDSu w Mikorzynie, poznać jakże ciekawych, nietuzinkowych i serdecznych ludzi. Jednak nie to spowodowało by taką potrzebę podzielenia się tym duchowo-biznesowym zjawiskiem. Efektem wrześniowych, konferencyjnych spotkań w Mikorzynie … był niedawny przyjazd do Malborka potomków emigrantów z Brazylii (w piątym pokoleniu). To właśnie jeden z biznesmenów, członków OBDS, Mikołaj Rykowski. Zorganizował on i doprowadził do skutku cały szereg działań związanych z kontaktem z tamtejszą Polonią w Cruz Machado ze stanu Parana.

Pobyt grupy potomków emigrantów jest tylko częścią składową całego przedsięwzięcia zatytułowanego „Most do Kraju Przodków”. Nie jest to żaden rządowy, sejmowy ani senacki projekt. Wynika jedynie z chrześcijańskich kontaktów z tamtym obszarem świata. I właśnie specyficznym sposobem myślenia ludzi biznesu umocowanych w organizacji OBDS.


http://obds.pl/

„Pomagają innym, wspierają inicjatywy gospodarcze, zajmują się bezpośrednią pomocą rodzinom i osobom indywidualnym. W tych kontaktach liczy się człowiek i relacja z Bogiem. 
Są twardo stąpającymi po ziemi ludźmi biznesu. Ale nie kombinują, by nie zapłacić np. podatku, ZUSU, czy należności za najmniejsze faktury. 
Funkcjonują zgodnie z prawem, nie wykorzystują posiadanej władzy i pieniędzy w złych celach. Jeden z członków fundacji na jednej z wielu konferencji biznesowych powiedział m.in. że jest tylko zarządcą swego majątku. Wszak „wszystko dostał od Boga, a jego zadaniem jest tu na ziemi dobre pomnażanie zasobów.”



Tutaj pode linkiem http://obds.pl/zespol/ prezentujemy sylwetki osób zaangażowanych w różnym wymiarze w działalność Fundacji OBDS.

Wrześniowa konferencja OBDS w Mikorzynie obfitowała dla mnie w szereg ciekawych zadziwień i nauki dziennikarskiej pokory. Której mi i moim szacownym niektórym kolegom i koleżankom po fachu czasami brakuje. Choćby z takiego powodu, że obsypywani różnymi informacjami, przeciekami, własnymi śledztwami etc. nie zawsze jesteśmy zgłębić prawdy o otaczającym nas świecie i wydarzeniach. Stad częste popadanie w ścieżki, pułapki manipulacji, często nieświadomej i późniejszych odkryć, zadziwień, własnych pomyłek.

Dla mnie jedną z takich nauczek i zarazem doświadczeń było poznawanie innego wymiaru patrzenia na historię. Poznałem na konferencji zarówno Andrzeja Gąsiorowskiego jak i Bogusława Baksika. Poznałem też inną niż znałem ich historię, zmagania i rąbki kulis gierek tajnych służb. To materiał na całkiem pokaźne materiały, i na innych czas. Dość, że powiem i napiszę, by spoglądać na (jak mówi Andrzej Gąsiorowski ) „wygnanie poza kraj” warto pokojarzyć dawne Art-B z ówczesną operacją Polskiego Rządu pod nazwą „Most”, i wszelkimi tego konsekwencjami.


Andrzej Gąsiorowski obok znanego filantropa i działacza, Polaka 
biznesmena mieszkajacego w Czechach Adama Wałacha i Terry Diggines z „A Call to Business” (Powołanie do biznesu), organizacji której celem jest wyposażanie i zachęcanie ludzi do służenia na rynku pracy) był jednym z zaproszonych gości z wykładami na temat m.in. źródeł antysemityzmu, kontaktów z gospodarką Izraela.

Andrzej Gąsiorowski – chrześcijanin, biznesmen, z wykształcenia lekarz, współwłaściciel legendarnej spółki Art.-B, działacz społeczności żydowskiej. Od 1991 roku mieszkający i działający w Izraelu. Wspólnie z żoną Bożeną i kilkoma innymi osobami są założycielami organizacji pozarządowej Helping Hand Coalition (HHC), która działa na rzecz ocalonych z Holocaustu. Aktywnie zaangażowany w budowanie relacji między Polską a Izraelem na wielu płaszczyznach, również w biznesie.

Natomiast prowadzącymi konferencję koordynatorami byli znani przedsiębiorcy, biznesmeni (w tym i niektórzy pastorzy) ; Norbert Palimąka, Krzysztof Jędrzejewski, Leszek Adamski, Michał Rogatko, Piotr Furgała. Wiesław Ziemba. Dominik Tomczyk, Jarosław Chrąchol


Piszą o sobie

„Żyjemy w czasach, kiedy Pan Bóg upomina się na nowo o swoje Królestwo manifestowane tu i teraz, na tej ziemi. To jest dla wierzących znak czasów ostatecznych. To ma istotne znaczenie dla realizaji Bożych planów na ziemi.

A ta ewangelia królestwa będzie głoszona po całym świecie na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy przyjdzie koniec. (Ewangelia Mateusza 24:14 PUBG-POL)

Królestwo Boże bowiem to nie pokarm i napój, ale sprawiedliwość, pokój i radośćw Duchu Świętym. (Rzymian 14:17 PUBG-POL)

Ewangelia Królestwa- sprawiedliwości, pokoju i niebiańskiej radości ma przenikać wszystko na ziemi, każdą dziedzinę, sferę wpływu człowieka.

Stąd bierze się idea „Twój biznes w służbie Królestwa”.

Królestwo nie przychodzi poprzez wiedzę, intelekt ale przez objawienie dane przez Ojca w niebie. Tego objawienia mają szukać ci wszyscy deklarujący nie tylko Królestwo w biznesie, ale przede wszystkim Biznes dla Królestwa. To oznacza, że twój biznes nie jest już twój, ale twojego Króla a ty dla niego pracujesz i prowadzisz ten biznes. Jeśli biznes Królestwa i dla Królestwa to musi on przyjść z nieba i funkcjonować jako odbicie nieba. Wzorzec przychodzi z nieba i jest całkowicie inny niż biznes, który przychodzi z ziemi.”

A ich statut mówi sam za siebie
http://obds.pl/wp-content/uploads/2015/09/statut_07012015_OBDS.pdf


W Mikorzynie była ich w sumie ponad setka. Ludzie nieszablonowi, kreatywni, życzliwi i … oddani ideom Służby Bogu. Ich postawa była wyczuwalna i zauważalna w ich prywatnościach, o których ze zrozumiałych względów nie chcę pisać, a których byłem świadkiem i uczestnikiem. Mam tu na myśli chociażby modlitwę, itp. 

Mikorzyn był dla mnie ciekawym doświadczeniem i duchową podróżą przez świat dużego biznesu, takiego z poziomu giełd (było kilkoro biznesmenów formatu prezesów korporacji, organizacji o zasięgu europejskim, etc) Byli też poczatkujący i stawiający pierwsze kroki w dużym biznesie, często młodych ludzi. To z myślą o nich te konferencje, z myślą o mądrej przyszłości i relacjach. 

Ale na pewno już wiem gdzie są m.in. wylęgarnie takich pomysłów i działań jak ta, owocująca przyjazdem m.in. do Malborka potomków emigrantów z Polski w piątym pokoleniu z Brazylii.





Krzysztof Hajbowicz



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz