Protestu przed budynkiem Sądu Rejonowego w Malborku ciag dalszy

Upubliczniam!

Bogumiła Skóra

Zaczekaliśmy, aż pani Bogumiła Skóra (wszyscy ją znający zwracają się do Niej Jola - bo tak na chrzcie otrzymała) roześle do papierowych gazet to przemówienie wygłoszone przed budynkiem Sądu w Malborku. Gdybyśmy zrazu zmieścili je tutaj, nie wszystkie redakcje  zechciałyby to uczynić później – takie reguły. Więc odczekaliśmy, aby umożliwić. To nie oznacza, że nie trzymamy ręki na pulsie. My nie szukamy taniej sensacji, naszym celem jest pokazywanie zjawisk, pomoc poszkodowanym, wyłuskiwanie negatywnych i pozytywnych sytuacji, praktyk i upublicznianie ich. By mozna było czytajac wyciagnąć wnioski, by przyjrzeć sie zjawisku, by nie "pakować się" w podobne sytuacje, lub podpatrując, możnaby powielać rozwiazania jeśli skuteczne, przemyślane i mądre. Itp. 
Temu wszystkiemu co znajdziecie w winiecie Lokalnej Gazety Obywatelskiej ma ona służyć, i temu zadaniu staramy się sprostać. Jesteśmy Waszym głosem jeśli tylko uznacie, że chcecie, by tak było. Dziękujemy za zaufanie. 

Przypominamy protest odbył się  - w dniu 17.08.2017r. przed budynkiem Sądu Rejonowego w Malborku. (kliknij link a przeczytasz poprzedni artykuł). Tutaj przedstawiamy przemówienie, i obiecujemy (bo tak uzgodniliśmy z pomysłodawczynią i realizatorką protestu, że będziemy Państwana łamach Lokalnej Gazety Obywatelskiej informować o dalszych lJej osach. Wiemy też, że informacje przekazywane przez media lokalne, spotykały się z niezadowoleniem i naciskami, by nie dochodziło do ich upubliczniania. Szanowni Państwo, każda strona ma prawo do przedstawienia swojej wersji. Jeśli ktoś uważa, że chce przedstawić swoją prawdę – blog Lokalnej Gazety Obywatelskiej jest również do dyspozycji. Czynimy to w imię rozwoju środowisk, edukacji form demokracji, wzrostu świadomości społecznej, oraz bezpieczeństwa środowiska miasta. Czynimy to niekomercyjnie służąc obywatelom.

A oto treść przemówienia Bogumiły Skóry  

Wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój apel i tu są obecni ja z całego serca serdecznie dziękuję. Ja nie jestem politykiem, ale jestem osobą wysoce skrzywdzoną przez tutejsza Prokuraturę i Sąd.

Dlaczego mnie spotkało to o czym opowiem? Dlaczego moje życie zostało zupełnie zniszczone?
No więc ja nigdy nie zrobiłam w życiu nic złego, całe swoje życie ciężko pracowałam w moim sklepie, tu naprzeciwko Sądu.
Popełniłam jedyny błąd w moim życiu wybierając na swojego męża niewłaściwego człowieka, późniejsze wydarzenia są już tylko konsekwencją tego błędu.

Byłam totalnym pracoholikiem i dlatego dopiero po 20-tu latach małżeństwa zorientowałam się, że były mąż prowadzi podwójne życie. Mój dziadek zawsze mi powtarzał, że jeśli się wzięło ślub to nie ma rozwodu, bo widziały gały co brały. I tu miałam pecha, bo akurat w tym czasie, gdy ja chciałam ratować rzekome małżeństwo to ważyły się losy podjęcia decyzji o powstaniu spółki, która to spółka później zniszczyła całkowicie moje życie. Może nie sama spółka, ale osoby, które wyprowadziły z tej spółki ok. 2 mln. zł, oraz organy wymiaru sprawiedliwości, które to przestępstwo utajniły.

Dlaczego zostałam wspólnikiem w tej spółce?
Mój były mąż straszył mnie rozwodem i naciskał na mnie, abym została wspólnikiem w tej spółce.

Argumentem był fakt, iż on odprowadzał składkę KRUS-u, a ja prowadząc sklep już odprowadzałam składkę ZUS- ja godząc się być wspólnikiem jedynie musiałam rozszerzyć zakres swojej działalności gospodarczej w Urzędzie Miejskim.

Ale ja nie wtrącałam się byłemu mężowi do tej spółki, to wyłącznie on przez cały rok zarządzał finansami w tej spółce.

W tym miejscu wspomnę, że były mąż od 1991 roku grał w piłkę nożną w Lidze Miejskiej będąc na przemian :kapitanem drużyny Policjantów i kapitanem składu Sędziowsko- Prokuratorskiego. Ja nie byłam nawet na jednym meczu i w ogóle tych ludzi nie znałam, bo ja byłam wtedy totalnym pracoholikiem.
Nie wszyscy mieli do czynienia ze sprawami Sądowymi lub śledztwami w Prokuraturze i do tych zebranych tu mówię, iż obecnie  mamy w Polsce totalnie chore organy wymiaru sprawiedliwości.

W moim przekonaniu zupełnie słuszne i konieczne jest wprowadzenie ustawy, która umożliwiłaby, aby Sędzia lub Prokurator w sytuacji, gdy popełnią przestępstwo to aby ponosili oni tak jak inni obywatele RP odpowiedzialność prawną za swoje czyny karalne.

Jak mówiłam jestem osobą bardzo skrzywdzoną przez tut. Prokuraturę i tut. Sąd, a ściślej mówiąc jestem wręcz wysadzona w powietrze przez Sąd i Prokuraturę.

Od siedmiu lat w tut. Prokuraturze toczy się w kółko śledztwo dotyczące zniknięcia łącznej kwoty ok. 2 mln. zł. z obrotu środkami finansowymi w ramach spółki w, której ja byłam przymusowym figurantem.
Dostarczyłam do Prokuratury bezsporne dowody tego faktu w jaki sposób i gdzie zniknęły te pieniądze w kwocie łącznej około 2 mln. złotych.
Ale tutejsza Prokuratura świadomie nie chciała zauważyć tych bezspornych dowodów.

Prokuratura przemilczała celowo zniknięcie 2 mln. złotych z obrotu w ramach tej spółki i następnie bez żadnego uzasadnienia Prokuratura to śledztwo umorzyła.
Przecież dowody dostarczone przeze mnie są bezsporne, czyli jest to dokumentacja tej spółki i historia przelewów bankowych w ramach tej spółki.
Przeżyłam wtedy szok, że Prokuratura celowo utajniła przestępstwo i otoczyła ochroną nieuczciwych wspólników.

Następnie ja dostarczyłam do tut. Prokuratury skrupulatne wyliczenia wynajętego przeze mnie fachowca z zakresu księgowości doradcy podatkowego Pani Danuty Ewy Thomeyer, która w tamtym  czasie miała 22- letnie doświadczenie uczestnictwa w kontrolach Urzędu Skarbowego i jej wyliczenia wskazywały jednoznacznie jakie kwoty pieniędzy zostały wyprowadzone przez poszczególne trzy osoby, które dokonywały operacji finansowych w ramach tej spółki.

Ku mojemu zdumieniu tut. Prokuratura zupełnie świadomie przemilczała te wyliczenia broniąc w ten sposób ludzi, którzy jak wskazują wszystkie dowody dokonali przywłaszczenia łącznie 2 milionów złotych.
I to jest bezsporne.

Na dzień dzisiejszy to ja poprzez pisanie wniosków kilkadziesiąt już razy wskazywałam niejako palcem tut. Prokuraturze, iż spółka ta nie może posiadać nieopłacone zobowiązania wobec swoich kontrahentów, ponieważ spółka ta dysponowała łączną kwotą miliona złotych.

Ten milion złotych pochodził po pierwsze z zysku tej spółki w kwocie ponad 200 tys. zł. ( który jest zgłoszony  w zeznaniu PIT-36), oraz z około 800-set tys. złotych przelanych na konto tej spółki przez Urząd Skarbowy w Malborku.
Czyli gdyby moi nieuczciwi wspólnicy, gdyby opłacili wszystkie zobowiązania finansowe tej spółki to i tak posiadaliby pieniądze w łącznej kwocie 1 mln zł.
Jednak nieuczciwym byłym wspólnikom to powyższa kwota milion złotych było za mało i doprowadzili oni jeszcze do zadłużenia tej spółki poprzez nieopłacenie faktur terminowych na zakup materiałów do produkcji okien PCV.

Zastanawiające jest to co było powodem, że Prokuratura nie chce widzieć tych wszystkich bezspornych malwersacji finansowych .
Zadłużenie to wynosi około 1 milion złotych i zadłużenie to spadło bezzasadnie jedynie na mnie, bo nieuczciwi wspólnicy przepisali swoje nieruchomości i drugie ruchomości na swoją rodzinę.

Tutejsza Prokuratura przecież jest doskonale zorientowana ,bo fakt ten jest zauważalny ,że wspólnicy żyją znacznie ponad stan np. w ciągu jednych wakacji wyjeżdżają na trzy różne wycieczki- do Egiptu, do Chin i do Indii i nabywają luksusowe samochody np. w roku 2014 samochód marki BMW-X-6 za 350 tys.zł.
Dodatkowo tut. Prokuratura w ogóle nie realizuje wytycznych Sądu zawartych w Postanowieniach Sądu.

Trzy kolejne Postanowienia Sądu z roku 2012, 2015 i 2016 zawierały wytyczne, które w większym zakresie zostały zignorowane przez tut, Prokuraturę.
 Ja w roku 2016 złożyłam  do Sądu pozew pozywający całą tut, Prokuraturę. W skrócie to pozew opierał się na założeniu, że ja nie wzięłam nawet złotówki z majątku tej spółki, ale moje dochodzenie ustaliło, gdzie podziały się 2 miliony złotych. Prokuratura też nie rozkradła  majątku tej spółki, ale Prokuratura w śledztwie, które powinno być proste nie ustaliła do dnia dzisiejszego, gdzie zaginęły te 2 mln. zł.co więcej to tut. Prokuratura nie chce w ogóle zauważyć ,że te 2 miliony zł. istniały i że zniknęły no to ja uważam, iż Sąd powinien wydać Postanowienie nakazujące tut. Prokuraturze zapłacić długi tej spółki skoro Prokuratura nie doprowadziła do wykrycia przestępstwa, aby w konsekwencji postawienia zarzutów sprawcom tego długu tej spółki zapłacili go ludzie, którzy te pieniądze przywłaszczyli. Niestety nie ma takiej ustawy, abym to ja jako obywatel RP mogła całą tut. Prokuraturę pozwać do Sądu.

Natomiast wielokrotnie wnosiłam o wyłączenie tut. Prokuraturze spod nadzoru nad tym śledztwem, ponieważ od siedmiu lat w ramach tego śledztwa nie dzieje się nic w kierunku ujawnienia, gdzie znikły 2 miliony  złotych, którymi ta spółka dysponowała.

Natomiast moje wnioski ujawniające, gdzie się podziały te zaginione 2 miliony złotych są ignorowane i jak przypuszczam to te moje wnioski w ogóle nie są i nie były czytane przez urzędników tut. Prokuratury.
W roku 2017 wniosłam do Prokuratury zgłoszenie popełnienia wielu przestępstw przez Prokuratora nadzorującego to śledztwo.

Pomimo moich wielu wniosków, aby odsunąć tego Prokuratora  od nadzoru nad tym śledztwem to niestety te moje wnioski są oddalane i od siedmiu lat ten sam Prokurator, który w moim przekonaniu bezspornie celowo utajnił przestępstwo przywłaszczenia tych 2 milionów złotych przez byłych wspólników to ten sam Prokurator nadal sprawuje nadzór nad tym śledztwem.

Ta manifestacja jest moim krzykiem rozpaczy i bezsilności.
 Kto mi pomoże odsunąć tego Prokuratora od nadzoru nad tym śledztwem Prokuratora, który przecież świadomie utajnił przestępstwo przywłaszczenia 2 milionów złotych przez trzy osoby zarządzające finansami tej spółki.
Ja domagam się zahamowania deptania moich praw konstytucyjnych przez tut. Prokuraturę.

Ja chcę tylko posiadać takie same prawa obywatelskie jak Prokuratorzy, bo w praktyce to tut. Prokuratura pozbawiła mnie zupełnie praw obywatelskich. Przecież ja mam prawo żądać odsunięcia od nadzoru nad tym śledztwem Prokuratora, który w moim przekonaniu bezspornie utajnił przestępstwo i Prokurator ten nie chce zauważyć, gdzie zniknęły 2 miliony złotych.
W ubiegłym tygodniu dostałam z tut. Prokuratury kolejne zarządzenie mówiące, iż nie ma ustawy, która zezwoliłaby na odsunięcie tego w moim przekonaniu bezspornie nieuczciwego Prokuratora od mojej sprawy.

I to jest mój dramat, bo ja nie mogę zrobić nic prócz pisania wniosków o wyłączenie tego Prokuratora od nadzoru nad tym śledztwem, a w moim przekonaniu to tut. Prokuratorzy wychodzą z założenia, a niech sobie baba popisze tyle jej wolno, ale jej pisania i tak nie ma żadnego wpływu na przebieg śledztwa.

Kochani jeśli Was nie zanudziłam to jeszcze wam powiem, że tut. Sąd ma w swoim składzie nieuczciwych Sędziów, czego ja również doświadczyłam  w praktyce, stwierdzam, iż zupełnie zniszczył moje życie Wyrok Sądu w sprawie o podział majątku, ponieważ posiadaliśmy z byłym mężem duże życiowe oszczędności finansowe.

Mój były mąż zarządzał finansami tej nieszczęsnej dla mnie spółki, ja byłam w niej jedynie figurantem. I to mój były mąż włożył w tę spółkę na zakup materiałów do produkcji okien PCV zupełnie bez mojej wiedzy i zgody na to nasze wszystkie życiowe oszczędności, była to olbrzymia kwota 0,5 miliona złotych. Mój były mąż po sprzedaży gotowych okien PCV wyprodukowanych przez tę spółkę za kwotę 1 milion zł. przywłaszczył te pieniądze wyłącznie dla siebie.

Są na to bezsporne dowody w postaci dokumentacji tej spółki i historii przelewów bankowych w ramach tej spółki.
Ja dostarczyłam też do akt tej sprawy skrupulatne wyliczenia doradcy podatkowego z uprawnieniami Pani Danuty Ewy Thomeyer, fachowca z zakresu księgowości, który wtedy od 22- lat uczestniczył w kontrolach z Urzędu Skarbowego, które to wyliczenia wskazywały bezspornie, iż nasze wspólne z byłym mężem oszczędności jedynie przeleciały przez tę spółkę i z powrotem wylądowały one w kieszeni mojego byłego męża.

Ku mojemu zdumieniu Wysoki Sąd przemilcza w swoim Wyroku treść tych wyliczeń Ii Sąd nakazał mi w Wyroku spłacić połowę ukradzionych mi przez byłego męża naszych wspólnych olbrzymich oszczędności na rzecz byłego męża.
Mam pytanie czy może być większa podłość?

Ponownie oświadczam co to znaczy: ja zostałam okradziona przez złodzieja z oszczędności całego życia, a Sąd mi nakazał zapłacić połowę z utraconych pieniędzy na rzecz złodzieja.

A jak taki absurd Sąd uzasadnił: Prosto Sąd ustalił, że oszczędności te były mąż włożył w tę spółkę, a to rzekomo powiększyło mój majątek, bo ja byłam figurantem w tej spółce.

Natomiast Sąd przemilcza fakt, iż to były mąż zarządzał finansami tej spółki i Sąd nie chce widzieć faktu, iż jeszcze w tym samym roku były mąż sprzedał okna za milion złotych i pieniądze przywłaszczył dla siebie.
Jakie to proste Sąd widzi to co chce i nie zauważa tych faktów, których nie chce widzieć, bo ma do dyspozycji ustawę ,która gwarantuje mu dowolność interpretacji dowodów.

Dlaczego tak się dzieje?
Bo nie ma ustawy, która umożliwiłaby, aby Sędziowie i Prokuratorzy w sytuacji, gdy przekroczą prawo, aby ponosili odpowiedzialność prawną za popełnienie przestępstwa.

Ja choć nie jestem politykiem to w pełni popieram Pana Ministra Zbigniewa Ziobro, bo jedynie w ustawie o, której wcześniej mówiłam widzę nadzieję na to, aby Sądy i Prokuratury w Polsce funkcjonowały na zasadach praworządności i na zasadach takiej zwykłej ludzkiej uczciwości.

Bo na razie o tym można jedynie pomarzyć.
Moim kolejnym dramatem jest to, że Wyrok Sądu, który nakazuje mi zapłacić połowę ukradzionych mi pieniędzy na rzecz złodzieja jest prawomocny, a ja jestem biedna, okradziona i nie mam żadnych pieniędzy. Nie mam też zdrowia, bo od pracy przez całe moje życie dźwigałam ciężkie towary w sklepie to mam pozrywane ścięgna w ramionach. Ci, którzy mnie znają to wiedzą, że przez całe moje życie ciężko pracowałam i dlatego tych oszczędności życiowych, które zostały mi ukradzione przez byłego męża było i bardzo dużo bardzo żałuję tego ,że byłam oszczędna. Skąd ja wezmę połowę z tych ukradzionych mi pieniędzy, aby tak jak nakazał mi Wyrok Sądu zapłacić połowę z  ukradzionych mi pieniędzy  na rzecz złodzieja . A może Sąd, który wydał tak stronniczy Wyrok kupiłby moją nerkę lub inne moje wnętrzności, bo posiadam zupełnie zdrową wątrobę i wtedy mogłabym zapłacić połowę z utraconych pieniędzy na rzecz  złodzieja.

Ja zawiadomiłam Prokuraturę o popełnieniu wielu przestępstw przez tego Sędziego w trakcie trwania toku postępowanie sądowego w sprawie o podział majątku, ale na dzień dzisiejszy to nie ma ustawy, która umożliwiłaby odpowiedzialność prawną za popełnienie przez Sędziów i Prokuratorów przestępstwa.

Dlatego dzisiaj przez tę manifestację ja żądam jako obywatel RP, aby prawo Konstytucyjne, a w szczególności art. 32 zawarty w Konstytucji RP, który mówi, iż każdy obywatel RP jest równy wobec prawa, aby ten artykuł 32 był przestrzegany. Bo na dzień dzisiejszy to przecież tylko Prokuratorzy i Sędziowie posiadają immunitet i konstytucyjna  równość wobec prawa jest zupełną fikcją.
Ponad wszelkimi podziałami politycznymi, bo ja nie jestem politykiem, ale ja jako osoba wysoce skrzywdzona przez tutejsze organy wymiaru  sprawiedliwości. Stwierdzam świadomie, iż popieram w pełni Pana Ministra Zbigniewa Ziobro, oraz popieram zupełnie konieczność wprowadzenia ustawy umożliwiającej ponoszenie odpowiedzialności prawnej za popełnione przez Sędziów i Prokuratorów przestępstwa.

Chciałam też oświadczyć, że ja nigdy nie chorowałam psychicznie, natomiast zachęcam wszystkich do oglądnięcia w internecie stron pod hasłem Dr. Zbigniew Kękuś. Jest on podobnie jak ja skrzywdzony przez organy wymiaru sprawiedliwości i twierdzi on, że Sędziowie z Krakowa chcą go fałszywym Wyrokiem Sądu umieścić w zakładzie psychiatrycznym, ponieważ jest on osobą niewygodną dla organów wymiaru sprawiedliwości.

Dr, Zbigniew Kękuś twierdzi, że dla niego pobyt w tzw. psychiatryku to jest to Wyrok śmierci.

Dlaczego, a to dlatego, że ma on dowody na to, iż inna osoba niewygodna dla organów wymiaru sprawiedliwości po zamknięciu go w psychiatryku fałszywym Wyrokiem Sądu rzekomo popełniła samobójstwo przez samo zagłodzenie  się.
Dr. Zbigniew Kękuś twierdzi, iż ta osoba ważyła 29 kg w chwili śmierci i ,że mężczyzna ten na zlecenie Sędziego  został celowo zagłodzony w zakładzie psychiatrycznym.

Takie lub inne samobójstwa w zakładach psychiatrycznych są możliwe jak twierdzi dr. Zbigniew Kękuś ,ponieważ osobom ,których Wyrok Sądu określa jako „ niebezpieczni dla otoczenia” to w Zakładzie Psychiatrycznym zabiera się telefon komórkowy ,a rodzina i znajomi nie mają możliwości odwiedzin rzekomo chorego psychicznie człowieka.

Powracając do tego co dzieje się w malborskim Sądzie to zachęcam do odwiedzenia strony internetowej :afera Amber Gold w Sądzie Rejonowym w Malborku.

No więc do dnia dzisiejszego nie zostały rozliczone powiazania Sądu Rejonowego w Malborku II Wydział Karny z aferą Amber Gold. Jeszcze raz  zachęcam do odwiedzenia tej strony.

Wszystkim, którzy  tu są obecni i z cierpliwości mnie wysłuchali ja z całego serca serdecznie dziękuję.
Bogumiła Skóra,
Malbork  17.08.2017r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz