wtorek, 9 kwietnia 2019

Uśmiercanie ekosystemu

Wypalasz trawę?! Zabijasz też pszczoły i trzmiele! 

.
Proceder wypalania traw jest nadal jedną z głównych przyczyn wiosennych pożarów. Co wykazaliśmy cytując w poprzednim zestawieniu tygodniowym działań  jednostek zawodowych i ochotniczych straży pożarnej PSP. 

Wszelkie pożary, zwłaszcza te  niekontrolowane, są niezwykle niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Ponadto podczas wypalania giną zwierzęta, większe i drobne organizmy. No i śmierć nie oszczędza oczywiście  również pszczół oraz innych owadów zapylających.

Ginie subtelny ekosystem


Chociaż proceder ten jest zagrożony karą aresztu lub grzywny nawet do 5 tysięcy złotych. Nadal wiele osób decyduje się na takie działania. 

Przyczyn takich działań jest cała rozpiętość od  nieprawdziwych przekonań wbitych w głowę od dzieciństwa, głupoty, cwaniactwa, złośliwości, pozornej oszczędności, przez chęć uniknięcia pracochłonnych działań wspomagających kulturę gleby, egoizm i mroczne przekonanie o wyższości "rozumu ludzkiego gatunku" nad wszystkim co żyje. 


Warto tylko zaznaczyć, że ten karygodny brak pokory, wyobraźni powoduje  że owe praktyki nie tylko powodują  pożary lasów,  także zatruwanie powietrza, poprzez dodatkową emisję dwutlenku węgla, węglowodorów aromatycznych i dioksan, które są silnie trującymi toksynami. Niszczy wszystko bezpowrotnie co potrafi pożreć i strawić żywioł ognia.

Poza oczywistym zagrożeniem, ryzykiem wszelkich  pożarów gospodarstw, zniszczenia mienia czy poparzenia, należy pamiętać, że podczas tego procederu niszczony jest delikatny ekosystem danego terenu. 


Uśmiercane są pożyteczne zwierzęta bezkręgowe takie jak dżdżownice, co powoduje wyjałowienie gleby. Niewiele osób też zdaje sobie sprawę jak wiele pszczół i trzmieli ginie w ogniu w trakcie przelatywania nad płonącymi terenami. Z wielu regionów kraju płyną informację o aktywności pszczół, które coraz intensywniej rozpoczynają już swoją pracę. ( wszak mamy 9 kwietnia - pocżątek wiosny w całym majestacie) . W tym czasie należy się owadom szczególna ochrona, ponieważ wiele rodzin zapylaczy jest osłabionych.


Naukowcy twierdzą, że praktykowanie wypalania traw powoduje wyniszczenie i wyjałowienie gleby poprzez zniszczenie znajdującej się w niej mikroflory i mikrofauny, a skalana ogniem gleba potrzebuje kilku lat by odzyskać równowagę. Jednorazowe wypalanie obniża według nich wartość plonów o 5-8%. Brak pszczół na pewno im w tym nie pomoże.

Za informacjami z portali pszczelarskich, alarmów informujących skutkach wypalań (giną nie tylko grupy owadów, ogień trawi całe psieki! I nic nie usprawiedliwia takiego podcinania gałęzi od głównego pnia, na której siedzi ludzkość. Wystarczy że zabraknie pszczół, a zagrożenie globalnej katastrofy głodu przybierze zbyt realny wymiar.. I nie będzie się to działo w wiadomościach telewizyjnych, gdzie do katastrof i i polityki zdążyliśmy się przyzwyczaić - tempo patrzeć w ekran nic nie rozumiejąc. To dotyczyć będzie nas wszystkich i nie tam w "dalekiej" przyszłości. Będzie tuż za oknem. Niestety, nawet może i niedługo.


Fotografie; z portali pszczelarskich, oficjalnych stron PSP, portali ekologicznych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz