środa, 28 lutego 2018

Młynki zimą

Nadzieja wiary w drugiego człowieka

Bartosz Nowak

Za niedługo będę chciał ruszyć, ale już chyba naprawdę ostatnią pomocą dla mieszkańców Młynek i okolic. Czy możesz rzucić taki tekst przypominający o ich tragedii? Podsyłam w związku z tym aktualne zdjęcia i parę słów.


25.02.2018 odwiedziliśmy mieszkańców miejscowości Młynki, zobaczyć jak mieszkańcy radzą sobie po sierpniowej nawałnicy. Ogólnie ponaprawiali dachy na swoich domach oraz wyremontowali części mieszkań, które wtedy zostały zalane. 

Widać wielkie sprzątanie w lesie albo jego pozostałościach. Jeden z liderów, gospodarz  Andrzej Kobyłka i Katarzyna Drewek-Kobyłka mają ścięte i wywiezione 90 % drzewa, z lasu.  Pozostaje najgorsza część posprzątanie pozostałości po  „maszynach uprzątających” las (gałęzie oraz … wyrwanie korzeni) i zasadzenie nowych drzewek. Mają na to czas do października.  


Budynki gospodarcze są planowane na odbudowę od Marca, jeżeli pogoda pozwoli. Niestety ale wszystko opóźnia się przez projektanta, który teraz w naszych okolicach ma mnóstwo pracy - tak mówi pani Kasia.  Ogólnie (czyli na całym terenie poszkodowanych w nawałnicach) nie wszyscy zdążyli uszykować dachy na swoich domach. Tamtejsi dekarze mieli pełne ręce roboty i nie zdążyli do wszystkich z pomocą. 




Jeszcze, raz chciałbym zorganizować zbiórkę paszy dla zwierząt przed Świętami Wielkanocnymi. Aby zabezpieczyć nie tylko gospodarzy tej miejscowości (Młynki) ale też niektórych okolicznych. Aby do czasu żniw i koszenia traw mieli czym karmić zwierzęta. 



Przypomnijmy, że nawałnica przyszła na początku żniw, i nie udało się zebrać zbiorów. Ale dzięki darczyńcom z naszego powiatu – wielu właścicieli mniejszych i miększych gospodarstw  bardzo ucieszyła pomoc… dała nadzieję wiary w drugiego człowieka. 

To tyle. Na razie więcej mi do głowy nie przychodzi do głowy.

Pozdrawiam Bartosz
(Bartosz Nowak - organizator części działań pomocowych dla mieszkańców terenów objętych klęską w ubiegłym roku)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz