Pamiętaj nie tylko
Dzisiaj świętować jest trudno, choć pamiętać jakże jest przecież ważne! Wielu z nas boi się hejtu, czy nieprzychylności „rządząco – zarządzających” (oby jeno w łajdackim zamiarze osobowym – bo to rozliczyć da radę kiedyś).
Boi i lęka takiego knajackiego hejtu i przyzwolenia stadom trolli oraz małym złośliwcom spod stołu (co by i własnego brata z siostrą, czy tatusia z mamusią „oszkalowali” w imię chorobliwie „wykonfabulowanych” rojeń).
Cóż ... „sorry taki mamy klimat” społeczny i przyzwolenie, by deptać to, co wcale nie jest do zdeptania lub po prostu nie przystoi tego czynić. Niemniej zamieniwszy się w pana Hyde, wielu (nie tylko doktorów Jekyll ) niszczy wartości i gałęzie na których siedzą (i to od pnia).
Nietrudno się domyślić z jakim to w przyszłości skutkiem. Cóż, mimo to, pamiętajmy od rocznicach, o datach, o tym wszystkim co wspólnie wypracowaliśmy.
A robactwo … cóż nawet w najlepiej ogarniętym i najczystszym domu, może się niestety pojawić. Trudno się tego pozbyć, ale … tylko takie w pamięci potem pozostawia traumy i rany, ranki i plugawe wspomnienia. A jeszcze to ... co morowe powietrze niesie z zewnątrz. Fuj.
Chciałbym mieć wrażenie, że to mi się śni koszmar! A obudziwszy się przyłożę do pracy, by już nigdy więcej nie w wyśnił mi i komukolwiek innemu. Na pohybel koszmarom, koszmarkom i marom wszelakim sennym … i nie tylko.
Krzysztof Hajbowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz