środa, 30 maja 2018

Copernicus Festival, niedzielny wykład

Ewolucja i przypadek

wykład profesora Michała Hellera - 27 maj 2018

Poniżej przedstawiamy może i bardzo trudny temat i w trudnym, bo sensu stricto  naukowym a nie popularnonaukowym przekazie. Niemniej to jakby dwa powody – Ci którzy zechcą się zagłębić w aspekty poruszane wokół tematu teorii ewolucji, i odkryją obszary do tej pory z nią niezbyt wiązane – na które profesor Michał Heller wskazuje szczególnie (fizyczność ewolucji w sensie fizyki).  A drugi powód – to, kto temat porusza i kto nad jakim się tu pochyla. Tu w tym wypadku autorytet kosmologa, filozofa, teologa i fizyka, etc. w osobie księdza profesora. 

Ku rozczarowaniu bojowników

By długo nie zanudzać – sam fakt zajęcia się tematem przez profesora, jak stwierdza on na samym początku wykładu – bez zbędnych emocji, jest sam w sobie wartością dodaną. Która powinna uzmysłowić „emocjonalnym bojownikom religijnym czy też tym o poglądach wykluczających religie” – że o ewolucji można rozmawiać nie waląc się po głowach „argumentami koronnymi”. Co ksiądz Heller przytacza m.in. swoim spotkaniem z Daniel Dennettem i ciekawej dyskusji jaka miała miejsce w ubiegłym roku w Krakowie, jesienią. 

Istotne jest, że nie „udowadnia”, że nasza Ziemia istnieje tylko kilka tysięcy lat, i nie walczy w imieniu wierzących w taki stan umysłu. Heller jest naukowcem o katolickich korzeniach, jest księdzem, jest duchownym który umiał to wszystko pogodzić. Nie jest też rarogiem czy odszczepieńcem chrześcijańskim. 

Ta dyskusja pozwala zrozumieć choć odrobinę  przed czym stajemy w próbach poznawania istoty ewolucji, meandrów zjawisk jakimi jest otoczona, złożonościami które niesie, itp.
Ten wykład choć dla wielu może nudny, niemniej wybrany bo to naukowy i intelektualny smaczek dla tych, którzy  się z zagadnieniem mierzą i próbują.

Warto poświęcić czas i uwagę

Pamiętam, kiedyś płomiennego mówcę, który w głoszeniu słowa Bożego zagalopował się i udowadniał współwyznawcom, co historia ludzkości nie mogła być taka jaką się jawi. Że te lata i eony to bujda na resorach. 

Miałem wrażenie, że jeszcze chwila a zacznie o „płaskości naszego świata”, ziemi itp. 

Nie w tym, że płomienna „ewangelizacja” z usta mówcy płynęła, a to, że słuchacze kiwali z  aprobatą i ukontentowaniem kiwali głowami. Bowiem mówił to co słuchacze chcieli usłyszeć. Podkręcał atmosferę emocjami, cytatami … ale jakże daleko od szczerego i rzetelnego pokłonu dla faktów i wiedzy. Mówcą rządziły inne niż rudna prawda powody. 

Zgoła oparte na ekonomii co ani z Panem Bogiem ani z uczciwością porównać się nie da, ani temu nie służyło.




Wykład Hellera cytowany dzisiaj na łamach blogu ma pokazać 

najzwyczajniej w świecie, że są rożni ludzie, hołdujący różnym prawdom. Jeśli wynikają one z przekonań – to to jak mawiał ks. Józef Tischner o trzech rodzajach prawdy – to pół biedy. 

Gorzej gdy w te prawdy wplata się polityka, chęć posiadania władzy, świecenia, nadkontroli, i czubek własnego nosa. Niestety dzisiejszy drugi wpis – o tym właśnie patologicznym zawłaszczaniu mówi. 
BANWI

Michał Heller - kosmolog, filozof i teolog. Profesor nauk filozoficznych, specjalizuje się w filozofii przyrody, fizyce, kosmologii relatywistycznej oraz relacji nauka-wiara. Kawaler Orderu Orła Białego. Dyrektor, fundator i pomysłodawca Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych. Jako pierwszy Polak został w 2008 r. laureatem Nagrody Templetona przyznawanej za pokonywanie barier między nauką a religią. Pracownik Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego i członek Papieskiej Akademii Nauk. Laureat kilkunastu nagród, autor kilkudziesięciu książek. Dyrektor programowy Copernicus Festival.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz