środa, 6 września 2017

Wystawa Lidii Markowskiej-Kitty

Pociagnięcia pędzlem podszyte tkaniną 

BANWI

"Niech żyje bal” pod takim tytułem W środę 30 sierpnia, w Galerii Nova ("Szpital Jerozolimski") odbył się wernisaż malarstwa na tkaninie Lidii Markowskiej-Kitty. To nie pierwsza wystawa artystki w tym miejscu. Jak zwykle dominował duży format przeniesiony z Jej (jak ją nazywa) „dziupli” (pracownia w której powstają te ciekawe prace).

Oprócz dużego formatu niepokojących niekiedy i niedających się zaszufladkować obrazów a właściwie machnięć, lubo szczegółowych kresek, literek, „ruchomych malowanek w obrazkach”, farby  „podszytej” materiałem. 






 To wszystko sprawia wrażenie ruchu i aż kipi od przekazów na różnych poziomach symboliki ujętej wyobraźnią artystki. Był też mały format, szkiców, rysunków, zdaje się pociągnięcia pędzlem a jakoby w klimacie Witkacego. Niemniej Pani Lidia temu przeczy, twierdząc, że to jej samo tak…




Wystawa to fascynująca i kompletnie nie nostalgiczna, spokojna podróż. To wirujący taniec emocji, czasem wydaje się lęków, czasem fascynacji tego co zwykli śmiertelnicy nie zauważają wokół. Wszystko podszyte swoistą filozofią i przemyśleniami. 


Warto z artystką o tym porozmawiać przy okazji, to i ciekawe, i zaskakujące. Wernisaż dawał taką możliwość, ale daleko mu było do  możliwości wyczerpujących  rozmów. Był zapewne takim swoistym  „trailerem”  wystawowym całej głębi artystycznych poszukiwań i przemyśleń twórczyni, a wystawa tylko „niewielkim wierzchołkiem góry” Jej wyobraźni.  


Warto też przyjść do galerii i przyglądnąć się temu o czym tu mowa … samemu

Wystawa  będzie można oglądać  do 15 września br. od poniedziałku do piątku w godz. 9.00-15.30, w środy od 9.00 do 17.00. 

BANWI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz