Sam Childers, legendarny Machine Gun Preacher wędruje po Polsce!

Malbork jest jednym z wielu etapów  po zborach, parafiach, ośrodkach  kultury we Wrocławiu, Cieszynie, Krakowie, Katowicach, Gliwicach, Częstochowie, Raciborzu, Chorzowie,, Rybniku,  Tczewie.


Sam Childers – były przestępca, handlarz narkotyków, który jak twierdzi  spotkawszy się z Chrystusem, przeżył niezwykłą transformację.  Z kryminalisty stał się obrońcą tysięcy afrykańskich dzieci-porywanych i osieroconych.  Sam i jego zespół ratują dzieci z dotkniętych konfliktami zbrojnymi zapalnych regionów Afryki Wschodniej. Jego historia została przedstawiona w filmowej superprodukcji pt. „Kaznodzieja z karabinem” (z udziałem Gerarda Butlera i Michael Shannon).

Choć zapewne nie jest hollywoodzkim 
aktorem,
 niemniej aktorstwa skupiania na sobie uwagi można mu pozazdrościć. 
Razem z swoją polską asystentką z USA Eweliną Podgrudna  gościli w Szkole Łacińskiej we wtorek 21 lutego. Spotkanie zgromadziło osoby różnych denominacji – protestantów i katolików. 

Tego dnia pastor Andrzej Robaczek  przekonywał o istocie wizyty i inspiracjach jaką ona może nieść. 







Childers o sobie mówi tak; „Moim celem jest zmiana życia – dzieci i każdej osoby, do której będę mówił, przemawiał, dawał świadectwo czy głosił kazania. Nieważne jakie są tego koszty, ale jeśli mogę coś zmienić i ocalić dzieci, które same nie potrafią się bronić, zrobię to. Upadam, ale wciąż idę do przodu.


Więc i kosztach mowa była między innymi. Childers promował książkę, opowiadał i budził różne refleksje wśród słuchaczy. 
Dla wierzących jest przykładem Bożego działania na człowieka, dla sceptyków przykładem marketingu i sposobu na życie. Na spotkaniu byli i jedni i drudzy. Ale ani jedni ani drudzy nie decydowali się aby  głośno  mówić i z podniesiona przyłbicą o tym co myślą. Wyrażać swoje opinie to i owszem.  
Tak „za plecami”, byle nie pokazać siebie. Podpisać się  z imienia i nazwiska.  To swoista choroba, która dotyka wielu z nas. I tych tam obecnych wierzących i zgoła z innymi poglądami. Czasem może mierzić taka swoista hipokryzja. Ale niestety jest ona obecna.

Na początku w imieniu organizatorów (kościoła Zielonoświątkowego – Malborskiego Zboru „Przyjazny Kościół”  oraz Kościoła Bożego w Chrystusie  - Zbór Syloe w Malborku, oraz Malborskiego Centrum Kultury i Edukacji witał bohatera dnia i widzów pastor Andrzej Robaczek (Przyjazny Kościół). Dziękując burmistrzowi, dyrektor MCKiE i innym urzędnikom za pomoc i współpracę w działaniach jakie ten Kościół organizuje.  




Potem był czas dla gości.  Słuchano ich z uwagą, i zaciekawieniem Co działo się w myślach i sercach wszystkich...  tak do końca wiedzieć nie będziemy. Szczątkowe komentarze są tylko przykładem różnorodności tychże. Kolejnym etapem podróży „Kaznodziei z karabinem” jest Warszawa.
 Abah

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz