Jak się zachowywać w Sądzie

Nie rzadko przychodzą drogą e-mail pytania, "wyskakuje" w rozmowach temat dotyczący zachowania się w sądzie. Mają z tym kłopot i "wykształceni” i „obyci" i osoby prostolinijne, czyli zwykle reagujące na świat jak każdy. Pełne zadziwień i zaskoczeń skomplikowania całego towarzyszącemu takim „spotkaniom" oraz sądowej celebrze. Trochę nas edukuje telewizja programem o sądach - ale głownie jest to robione na potrzeby telewizji a nie jako podręcznik lub niezbędnik. Więc podpatrzywszy w sieci pozwalamy sobie publikować dzięki warszawskiej kancelarii warszawskiej. To nader potrzebna wszystkim  pomoc i akuratna w temacie. Za co ukłon i nieocenione podziękowania dla kancelarii   ŻAKIEWICZ ADWOKACI https://www.zakiewicz-adwokaci.pl/kontakt.html

Krzysztof Hajbowicz

Sądowy savoir - vivre

adwokat Magda Gawińska 

Otrzymanie wezwania do sądu bywa nie tylko stresujące, ale i stwarzające problemy natury logistycznej. Oprócz rozważań nad meritum procesu, w głowach wielu osób pojawiają się wątpliwości w co się ubrać, jak zachować się na sali rozpraw, a nawet najdalej idące dylematy czy w ogóle iść. Poniżej przedstawiamy 11 zasad sądowej etykiety, które pozwolą Państwu zaprezentować się w przed sądem w jak najlepszym świetle, a także wybrnąć z klasą z ewentualnego „faux pas”.

1. Staw się na wezwanie.
Bez względu na to, w jakim charakterze zostałeś wezwany do sądu, masz obowiązek stawiennictwa. Sąd, przyjmując w określonych sytuacjach obecność za nieobowiązkową, przesyła nie wezwania lecz zawiadomienia, na których nie ma adnotacji „stawiennictwo obowiązkowe”.
Nieusprawiedliwione niestawiennictwo mimo wezwania, może skończyć się karą pieniężną do 10.000 zł, zatrzymaniem i przymusowym doprowadzeniem przez policję, a nawet wyrokiem zaocznym. Unikanie sądu przez oskarżonych może skutkować tymczasowym aresztowaniem. Kara pieniężna i areszt do 30 dni grożą także świadkowi, który mimo że się stawił, bezpodstawnie uchyla się od złożenia zeznań.

Jeśli termin rozprawy koliduje z obowiązkami zawodowymi, rodzinnymi czy też planami urlopowymi, najlepiej niezwłocznie powiadomić o tym sąd co umożliwi sądowi zmianę terminu rozprawy, odwołanie stawiennictwa innych wezwanych osób albo zaplanowanie na dany termin innych czynności, dla których nasz udział nie jest konieczny. Ponadto, sąd zawczasu uprzedzony o tym, że nie możemy się stawić i znający przyczynę niestawiennictwa, nie zastosuje wobec nas kar porządkowych ani środków zapobiegawczych.

Należy pamiętać, że usprawiedliwienie niestawiennictwa z powodu choroby wymaga przedstawienia zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na wezwanie, wystawionego przez lekarza sądowego. Zgodnie art. 12 ust. 2 ustawy z 15 czerwca 2007 r. o lekarzu sądowym, właściwy do wystawienia zaświadczenia jest lekarz sądowy objęty wykazem lekarzy sądowych dla obszaru danego sądu okręgowego, właściwego dla miejsca pobytu uczestnika postępowania.

Z praktyki procesowej wynika, że znacznie łatwiej usprawiedliwić nieobecność w sądzie świadkom aniżeli stronom postępowania. Stronom, których interesów bezpośrednio dotyczy postępowanie, zalecamy by wcześniej wskazywały sądowi kiedy planują urlop bądź z innych przyczyn nie będą dyspozycyjne w stosownym wniosku o niewyznaczanie rozprawy w tym okresie, co pozwoli sądowi zawczasu dostosować wokandę do potrzeb uczestników postępowania.

2. Zabierz ze sobą dowód osobisty.
Do sądu zabierz dokument potwierdzający tożsamość tj. dowód osobisty bądź paszport. Prawo jazdy nie jest dokumentem potwierdzającym tożsamość jednak zdarza się, że sąd, wobec tymczasowego niedysponowania przez wezwanego odpowiednim dokumentem, przy braku wątpliwości co do jego tożsamości, uzna za wystarczające przedstawienie innego dokumentu – legitymacji czy też właśnie prawa jazdy. Nie posiadając przy sobie dokumentu potwierdzającego tożsamość ryzykujesz jednak niedopuszczeniem do udziału w postępowaniu.
Warto także zabrać ze sobą pismo sądowe z wezwaniem na rozprawę. Może okazać się przydatne jeśli zapomnisz dokładnego adresu sądu bądź sali, w której ma się odbyć rozprawa.

3. Bądź punktualny.
Spóźnianie się jest nieeleganckie i w niemal każdej dziedzinie życia postrzegane jako wyraz braku szacunku. O ile jednak w kontaktach towarzyskich kilkuminutowe spóźnienia są tolerowane, o tyle w procesie sądowym takie spóźnienie może nas wiele kosztować. Czasem już 5 minut wystarczy by sąd zamknął rozprawę i wydał wyrok pod Twoją nieobecność. Na nic zdadzą się wówczas tłumaczenia, że zaspałeś, utknąłeś w korku czy też ratowałeś świat. Powinieneś zatem dołożyć wszelkich starań by do sądu dotrzeć punktualnie.
Życie często jednak stawia na naszej drodze przeszkody nie do pokonania i z przyczyn niezależnych od nas, nie jesteśmy w stanie dotrzeć do sądu na czas. Co wówczas zrobić ?
Najlepszym rozwiązaniem jest telefon do sądu, a dokładniej do sekretariatu właściwego wydziału (wskazanego w wezwaniu) i powiadomienie sądu, że jesteśmy w drodze. Sąd wstrzyma się wówczas z procedowaniem do czasu naszego przybycia lub zajmie się w tym czasie kwestiami porządkowymi, nie wymagającymi naszej obecności. Zazwyczaj sędziowie są wyrozumiali wobec kilkunastominutowych spóźnień i cierpliwie czekają.

4. Przed wejściem na salę rozpraw wyłącz bądź wycisz telefon.
Nawet jeśli nie spodziewasz się by ktoś miał do Ciebie dzwonić, możesz być niemal pewny, że Twój telefon zadzwoni akurat podczas rozprawy (prawo Murphy'ego). Dzwonek telefonu przeszkadza w przebiegu rozprawy. Ponadto, może zupełnie niepotrzebnie zdenerwować sąd, przy czym złość sądu skupi się najpewniej właśnie na Tobie.

5. Do sądu zwracaj się „Wysoki Sądzie”
Bez względu na to czy w sprawie orzeka kobieta czy mężczyzna, do sądu nie mów „Pani sędzio”, „Panie sędzio”. Naszym zdaniem błędem jest nazywanie kobiety-sędzi sędziną. To archaizm oznaczający żonę sędziego nie zaś sędziego płci żeńskiej. Jedyną właściwą formą, którą zwracamy się do sądu są słowa „Wysoki Sądzie”.

6. Wstawaj zawsze gdy mówisz do sądu lub gdy sąd zwraca się do Ciebie, a także wtedy gdy sąd wchodzi na salę bądź ją opuszcza.
To jedna z naczelnych i niezwykle cenionych zasad obowiązujących w komunikacji z sądem. Przestrzeganie jej jest wyrazem najwyższego szacunku do urzędu sędziego i gwarantuje, że zrobimy na sądzie dobre wrażenie. Jak wiadomo, dobre wrażenie to połowa sukcesu. Druga połowa to dobry adwokat.

7. Zaczekaj aż sąd udzieli Ci głosu lub poproś sąd o umożliwienie zabrania głosu. Zwracaj się bezpośrednio do sądu.
Wszelkie czynności procesowe podejmowane w toku rozpraw i posiedzeń mają swój określony porządek, nad którym czuwa sędzia przewodniczący. Kieruje on przebiegiem rozprawy m.in. udzielając głosu stronom. Nie oznacza to, że sąd decyduje czy strona w ogóle zabierze głos, lecz kiedy go zabierze. Nie w każdej chwili jesteśmy uprawnieni do zajęcia stanowiska. W trakcie przesłuchania świadka, biegłego, czy też strony przeciwnej zadajemy pytania. Nie przerywamy wypowiedzi komentarzami i wnioskami, które właśnie przyszły nam do głowy. Jeśli chcemy wypowiedzieć się co do przeprowadzonego dowodu, czynimy to po jego przeprowadzaniu. Reguła ta nie dotyczy nieprawidłowości stwierdzonych w toku przeprowadzania dowodu i innych uchybień procesowych, na które powinniśmy niezwłocznie zwrócić uwagę sądu i zażądać zaprotokołowania naszych oświadczeń w tym zakresie. Dla przykładu, jeśli sąd nie pouczył świadka o przysługującym mu prawie do odmowy złożenia zeznań lub pytania zadawane świadkowi są sugerujące, powinniśmy zareagować natychmiast. Merytoryczne stanowisko co do treści dowodu zajmujemy jednak już po jego przeprowadzeniu.

Co do zasady, sędzia nie ma prawa odmówić stronom zabrania głosu, złożenia oświadczeń, wniosków, pod warunkiem, że dotyczą one przedmiotu procesu i mają znaczenie dla sprawy. Sąd zobowiązany jest także umożliwić stronom wypowiedzenie się w każdej kwestii podlegającej rozstrzygnięciu.
Należy pamiętać, że w toku rozprawy zwracamy się bezpośrednio do sądu. Nawet jeśli mamy jakieś uwagi do strony przeciwnej, świadka czy też innego uczestnika postępowania, czynimy je za pośrednictwem sądu, nigdy bezpośrednio. Odpowiedzi na pytania zadawane w toku przesłuchania zawsze kierujemy do sądu, nawet jeśli pytania zadają strony. Tym bardziej uzasadnioną jest dbałość o kulturę wypowiedzi skoro jej adresatem w istocie jest sąd, a nie nasz przeciwnik procesowy.

8. Podczas rozprawy nie jedz.
Sala rozpraw nie jest właściwym miejscem na spożywanie posiłków. W przypadku dłuższych rozpraw, sąd z pewnością zarządzi przerwę, podczas której będziemy mogli coś przekąsić. W naszej ocenie, nie ma żadnych przeciwwskazań by podczas rozprawy pić wodę. Oczywiście w sposób dyskretny i nie zakłócający przebiegu rozprawy.
Podczas rozprawy nie żujemy też gumy. Jeśli sąd to dostrzeże, z pewnością zwróci nam uwagę.

9. Do sądu przyjdź trzeźwy albo.... nie przychodź wcale.
Niby oczywistość ale wolimy dmuchać na zimne. Zadbaj o to by do sądu przyjść w dobrej formie (czytaj trzeźwy). Jeśli jednak przydarzy Ci się nieostrożnie obejść z alkoholem i miałbyś dotrzeć do sądu w stanie wskazującym, lepiej pozostań w domu. Konsekwencje niestawiennictwa do sądu są zazwyczaj mniej dolegliwe aniżeli naruszenie powagi sądu stanem nietrzeźwości.

10. Na rozprawę ubierz się skromnie i schludnie.
Dobór odpowiedniego ubrania zależy przede wszystkim od roli procesowej w jakiej występujemy oraz od przedmiotu postępowania. Dress code odpowiedni dla stron dużego procesu gospodarczego nie zawsze będzie właściwy dla stron postępowania spadkowego, alimentacyjnego czy też karnego. Z pewnością, na największą swobodę w kwestiach ubioru mogą sobie pozwolić świadkowie. Wspólnym mianownikiem dla wszystkich uczestników postępowania będzie jednak zawsze umiar.

Ubiór nie może naruszać powagi sądu i winien być dostosowany do okoliczności. Do sądu nie musisz zakładać garnituru, garsonek, białych koszul, szczególnie gdy nie czujesz się dobrze w takim stroju, nie odpowiada on pełnionej przez Ciebie funkcji czy zajmowanemu stanowisku.

Dopuszczalne jest zakładanie do sądu dżinsów, swetrów, bluz, koszulek, jednak decydując się na mniej formalny ubiór, należy wybrać klasyczne modele, o stonowanych barwach. Założenie obuwia sportowego nie będzie nietaktem, pod warunkiem, że nie będą mu towarzyszyły dresowe spodnie.

Problem wyboru odpowiedniego stroju na rozprawę pojawia się zwłaszcza w upalne dni. Niejednokrotnie przychodzimy do sądu w przerwie od pracy czy codziennych obowiązków. Trudno przez cały dzień biegać po mieście w garniturze czy na szpilkach. W takiej sytuacji, warto zabrać ze sobą sweterek bądź marynarkę, którą założysz tuż przed wejciem na salę rozpraw. Przed rozprawą można także w sądowej toalecie lub nawet na sądowym korytarzu dyskretnie zmienić obuwie z sandałów na bardziej zabudowane.

Do sądu nigdy nie zakładaj krótkich spodenek - przy czym dotyczy to także spodenek do kolan typu bermudy, spódniczek mini, koszulek odsłaniających brzuch, ramiona czy też zbyt mocno eksponujących dekolt, a także obuwia w postaci sandałów czy klapków. Nie przesadzaj z makijażem lub biżuterią.
W naszej ocenie, stylem, który zawsze obroni się w sądzie jest smart casual.
Oczywiście, profesjonalnych pełnomocników procesowych obowiązuje bardziej rygorystyczny dress code (mimo, że na sali sądowej mamy togi). Strój pełnomocnika ma być wyrazem szacunku nie tylko wobec sądu, ale i klienta.  

11. Grzecznie ale stanowczo reaguj na niewłaściwe zachowanie sędziów.
Zasady kultury i dobrego wychowania obowiązują każdego. Okazując sądowi szacunek mamy prawo oczekiwać, że sąd będzie szanował nas. Nic nie stoi na przeszkodzie by zwrócić sędziemu uwagę nie tylko, gdy narusza on przepisy postępowania, ale również wtedy, gdy zachowuje się wobec nas niegrzecznie – pokrzykuje, zastrasza, nie słucha, przerywa, kpi etc. Godność i ranga urzędu zobowiązuje.
 napisała
Magda Gawińska 
Adwokat
ul. Filtrowa 30 lok. 24
02-032 Warszawa
telefon
22 290 60 60
22 290 60 50
fax
22 290 60 66

e-mail warszawa@zakiewicz-adwokaci.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz