Nowe przepisy i bum na wycinanie

Na czwartkowym spotkaniu prasowym 26 stycznia w Magistracie Malborskim zarówno dziennikarze jak i urzędnicy wyrazili niepokój czy nowe przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach przyniosą pożytek. Czy też staną się podstawą, aby teraz bez opamiętania wycinać drzewa... gdzie się i jak się da! 

Bowiem w niepokoju, że ta w sumie kontrowersyjna  ustawa może zostać znowelizowana lub zostanie cofnięta na skutek protestów części fachowców, ekologów i tych którzy myślą inaczej, innymi kategoriami, właściciele posesji wycinają drzewa  nie tylko w Malborku. 

Magistraccy urzędnicy ( m.in. Ewelina Tałałaj – miejski konserwator) przypominają ze decyzje o wycince mogą podejmować bez zezwolenia jedynie właściciele działek a nie użytkownicy wieczyści. Ponadto trzeba się dowiedzieć czy drzewo lub drzewa na posesji nie są objęte jakąś szczególną ochroną, nie podlegają np. ochronie zabytków, etc. 
Od początku stycznia nie trzeba nikogo prosić o zgodę na ścięcie drzewa na prywatnej posesji. Tak wynika ze znowelizowanej ustawy o ochronie przyrody. Okazuje się, że w niektórych przypadkach zezwolenie jest jednak potrzebne.

Ustawę umożliwiającą wycinkę drzew bez zezwolenia uchwalono na tym samym posiedzeniu w Sali Kolumnowej, na którym posłowie przegłosowali budżet. Ministerstwo Środowiska kierowane przez Jana Szyszkę z zadowoleniem przyjęło uchwalenie nowelizacji ustawy o ochronie przyrody. - Osoby fizyczne nie będą musiały występować o zgodę na wycięcie drzewa na prywatnej działce, a co za tym idzie, nie będzie również potężnych kar za brak zezwolenia - wskazywał Jan Szyszko, cytowany w komunikacie Ministerstwa Środowiska z 20 grudnia.

Okazuje się, że to nie takie proste. Jak informuje "Rzeczpospolita", nowe prawo budzi sporo wątpliwości interpretacyjnych. Zarówno inwestorzy, jak i urzędnicy nie zawsze wiedzą kiedy należy się ubiegać o zezwolenie i jaką opłatę należy uiścić.

"Według urzędników z Krakowa, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe nadal powinny się ubiegać o zezwolenie i ponosić z tego tytułu opłaty. Tak samo jest we Wrocławiu, Białymstoku, Lublinie i Olsztynie. Nie jest też do końca jasne, czy zezwolenia potrzebują rolnicy, ponieważ działalność rolnicza według prawa jest działalnością gospodarczą. Natomiast usunięcie drzewa związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, wiąże się z ograniczeniami dotyczącymi obwodu pnia na wysokości 130 cm nad ziemią, gatunków drzew, itp.

Problem z wycinką mogą mieć także osoby mieszkające na terenie parków krajobrazowych. Nie zawsze będą one zwolnione z obowiązku uzyskania zezwolenia na wycinkę drzew. I nie ma wówczas znaczenia, czy wycinka ma charakter prywatny, czy jest związana z działalnością gospodarczą."



BANWI

spotkanie mediów z Malborskim Magistracie  & za portalem Rzeczpospolita 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz