czwartek, 18 kwietnia 2019

Wyciszenie

Czas refleksji i przemyśleń 

Triduum Paschalne i nie tylko

W galopie codzienności przychodzi taki czas przełomu u każdego dorosłego człowieka, że potrzebuje wyhamować, przemyśleć, czasem zawrócić po to, co utracił - jeśli to możliwe. 


Lubo przewartościować to, co na tu i teraz ma, w czym jest. Lubo w spokoju popatrzeć w siebie głęboko na ile umiemy... zmierzyć się ze swoim pojmowaniem transcendencji, swym pojmowaniem natury, Boga, Opatrzności. 

Każdy dorosły, od czasu do czasu przechodzi takie katharsis. W kościele Katolickim wrosło tradycją szczególną przeżywanie Triduum Paschalnego. Świat wierzących Chrześcijan bez względu na denominację (a za niedługi czas, także Kościoły obrządku wschodniego m.in. Prawosławni; niedziela 28 kwietnia 2019 roku, Grekokatolicy (Unici)  


Tak w kulturę i naszą cywilizację europejską wrosło, szczególnie w polską tradycję, że ów czas przełomu, odczuwalny jest przez wszystkich bez względu na światopogląd. 

Pewnie tak się dzieje, że nasiąkamy kulturą miejsca, w którym dłużej przebywamy. 
Na przykład; znajomi mieszkający w Pendżabie wysyłają w różnych okresach czasu, w ciągu roku … pozdrowienia z okazji przeróżnych tamże obchodzonych świąt i uroczystości - chociaż pozostają nadal zadeklarowanymi chrześcijanami.  


Stąd wnoszę, że czas przełomu, czas myśli, refleksji nad śmiercią i życiem, nad odrodzeniem, zmartwychwychwstaniem, odrodzeniem i przeobrażeniem - nie są jakieś szczególnie obce każdemu w tym czasie, kto choćby mieszka i pracuje w Polsce - od dłuższego czasu. Nie piszę o wielu z nas wyrosłych w tej tradycji, religii, pojmowaniu Boga, czy nawet, jak to nazywają niektórzy - narodzonych na nowo, w swym stosunku do świata, jego pojmowania i postrzegania.A i nie tylko w tej sferze.

Wiele czynników wpływa na to i bywa pomocnymi - w tym procesie refleksji, przeżywania i przemyśleń.  

Taka postawa nie dziwi

W pogoni za iluzorycznymi wymogami współczesności gubimy się, gubimy wiele spraw, Ludzi i rzeczy. To co najmniej istotne urasta do rangi najwyższej, a to, co mamy najcenniejszego ... potrafi przeciekać przez palce. Brzmi jak truizm i banał - ale tak niestety bywa. 

Więc czas upamiętniający misterium paschalne Jezusa Chrystusa: jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie - jak najbardziej wpisuje się w możliwość spojrzenia w swoje życie, w odbicie w lusterku podczas golenia, malowania, wyciskania coraz rzadszych ze względu na wiek ... pryszczy. Daje możliwość przemyślenia  relacji z najbliższymi, spoglądnięcia szczerego w swoją postawę, etc. 

Bez względu na to - kim jesteśmy


W co wierzymy, co deklarujemy. To czas, gdy nie musimy udawać, skoro i tak udajemy większość czasu. 
To czas, kiedy możemy być szczerzy wobec siebie do bólu. 
To dobry czas dla każdego dojrzałego człowieka. 
Owszem, możemy zamienić go np. na bieganie do supermarketu i zapalczywe kupowanie na potęgę “wszystko potrzebne na święta”. 

Ale takie święta - jaka nasza świadomość. 
Bo przecież nie o to chodzi, by biec z koszykiem poświęcić w sobotę kawałek “chlebka, jajka i kiełbasy”. 

Nie o to, żeby “tradycyjnie” w piątek, "nieco ściśle" pościć, a po sobotnim obrzędzie świecenia, po święconce z koszyka -  zaraz już - odpalić koniak lub półlitrówę czystej. W niedzielę zaś po śniadaniu ...  pójść od biedy, do kościoła, na nabożeństwo Wielkanocne np.. dla dzieci – bo krótsze, etc. I się wreszcie pobyczyć, popić, pogościć. 

Tak też można i tak niektórzy z nas, zmęczeni biegiem życia, uczynią. Nie z przyganą piszę, bo kimże ja jestem ... Wszak ani lepszy ani gorszy od każdego. Wiem, że tak bywa, nie raz tak czyniłem sam bezrefleksyjnie. Nie wiedziałem wtedy, że coś przelatuje mi, jak drobny piasek, przez dłonie.  

Nie jestem dziś wcale ani mądrzejszy, ani wiedzący lepiej. Doświadczony życiem w wielu dziedzinach, jak każdy, odkrywam powoli to, co wydaje się ... takie proste i łatwe - a wcale takim nie jest.

Odkrywam, że warto przystanąć na chwilę, odpuścić sobie i innym, pochylić się z refleksją nad wieloma sprawami i ... się wyciszyć.  


Takim dobrym czasem jest katolicka cała liturgia Triduum Paschalnego, które, właśnie dzisiaj, w czwartek, się rozpoczyna. 

Dla mnie stanowi niezwykły constans i możliwość retrospekcji. Tego nie uczyniłbym w kieracie powszedniego dnia. Stanowi możliwość ponownych narodzin, przeobrażenia z nadzieją na lepsze zrozumienie, pojmowanie i patrzenie na innych, siebie a przede wszystkim relacje w obszarze Transcendencji. 

Czym bliżej końca podróży przez życie, tym bardziej chciałbym i dążę całym sobą, by było ono spokojniejsze, rozumniejsze, bardziej uczciwe wobec wszystkiego co pojmuję i tego. czego nie jestem w stanie pojąć.  

Dlatego, życząc Wam Szanowni Czytelnicy 


Wszystkiego co najpiękniejsze, najzdrowsze i szczęśliwe na ten czas wyciszenia i refleksji, na ten czas corocznego świętowania, na ten czas tradycji naszych przodków, na ten czas bycia tutaj w podróży przez życie. 

Dziękując za możliwość kontaktu z Wami, za relacje, za Wasze opinie i uwagi i to wszystko, co pozwala mi i współpracującym ze mną osobom - wierzyć, że misja blogu Lokalnej Gazety Obywatelskiej - ma sens. 

A i jeszcze jedno - pamiętajmy o naszych najmłodszych, przygotowując ich do dorosłości najlepiej jak umiemy, bądźmy uczciwi w tym i rozważni. 

Uczciwi wobec Nich, ba i wobec tego co czynią … wyrozumiali. A czy myśmy byli w czymś lepsi ...? Prócz naszych wyobrażeń o tym, które chcemy pamiętać. 

Krzysztof Hajbowicz  
twórca blogu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz