wtorek, 23 października 2018

Propozycja dla nowo wybranej Rady Miasta

Muzyka łagodzi obyczaje

.
Może niektórzy z Państwa pamiętają telewizyjne westerny lat siedemdziesiątych, "stałą pozycję" repertuarów kinowych tamtych lat (oczywiście prócz dopustu Bożego w postaci "Dni filmu radzieckiego" - chociaż i tam były perełki np. taki "Stalker" Tarkowskiego, etc).

Te westerny często "występowały" i to różnej jakości, wbijając się nam w wizje i ogląd wyobrażenia o "Dzikim Zachodzie". 

Przypomnijcie sobie też, Drodzy Czytelnicy, jak w jakimś saloonie, rozpoczęło się jakieś lokalne mordobicie. Zrazu znalazł się ktoś, kto zachęcał orkiestrantów, by ci grali i nie ustawali w rzępoleniu.  Podobnie w innych obrazach filmowych, czy to rodzimych naszych, czy sąsiadujących - z bloku wschodniego (zawłaszcza czeskie).

Jakaś "magia" z tego grania na scenie sali tanecznej, przy walących się po pyskach, głowach i w co się da - delikwentach - miało "uspokoić temperamenty", emocje i agresję.

Co dziwne - jeśli sięgniecie, tak jak ja teraz, i przypomnicie sobie urok wiejskich zabaw strażackich, wioskowych, zabaw organizowanych przez koło gospodyń, etc - to przypomnijcie sobie oddając prawdę - że było to skuteczne.
Stąd wniosek ..., że muzyka łagodzi obyczaje mimo wszystko.


Teraz już serio 

- zastawialiście się dlaczego słuchacie muzyki i ona w różnym wieku. W rożnym okresie Waszego życia (chęcią słuchania czego innego także) - się zmienia? No oczywiście pozostają sentymentalne, wspomnieniowe nienaruszalności, ale ...

Każde pokolenie słucha i bawi się przy różnej muzyce - to wszak też ma znaczenie. Przecież zarówno grupa "wywrotowców", naruszająca kanony przyzwoitości, tak samo w XIX wiecznym Wiedniu m.in pod batutą w pewnym sensie Johann Straussa, tak jak i dzisiaj raperzy ups, ups, yps wśród obowiązkowy słowotok przekleństw - wkładają jakieś słowa przyzwoite. mające nadawać sens utworowi. Tak i inni w przestrzeni czasu i wieków egzaltowali, bawili się przy muzyce jakże różnej. Nadstaw ucha i posłuchaj co słucha np. babcia, tata, duuużo starszy brat, czy duuużo młodsza siostra, etc. 

Mimo różnic, każda muzyka

Ta wibracja powtarzalnych fal akustycznych, to niebywałe drżenie powietrza daje nam coś niebywałego, co nie tylko odbieramy uszami. To właściwie (te nasze uszy) to taki zawór bezpieczeństwa, przed przekroczeniem decybeli. Łatwo sprawdzić jak się zachowujemy przy "piszczącym" w głośnikach -  mikrofonie. 

Tak naprawdę odbieramy także muzykę inaczej. Ona powoduje w nas coś, za czym nasz organizm, zdawać się by mogło - tęskni i łaknie. Jak kubki smakowe za czymś słodkim. Nasz umysł, nasze połączenia neuronowe mają w tym radochę i upodobanie. 

Stąd pomysł przyszedł był mi do głowy

kiedy wymyślam i patrzę na ewentualny skład osobowy  Rady Miasta. Może by tak przed każdą newralgiczną sesją, ba - przed każdą sesją RM - gdzieś na środeczku sali, w obrębie siedzących Radnych i Tych osób za stołem prezydialnym, ba przy Urzędnikach, Gościach, Doradcach, Prawnikach, Dziennikarzach, przybyłych Mieszkańcach - kwartet smyczkowy!
Taki nasz rodzimy lokalny koncert pt. "Nad pięknym, modrym Nogatem" 

Dopiero później porządek obrad, dopiero później interpelacje, dopiero później skakanie do oczu. Oj jak mi się marzy. Modlę się, każdego dnia nieomal, o cud - aby "Wigilia", "dzielenie się opłatkiem" było przed każdą Sesją RM (w końcu święto demokracji), potem koncert smyczkowy, dużo kwiatów i słodkich ciasteczek (by dopamina się wydzielała). Czy wówczas, by do siebie ... ludzie z agresją?! No, sądzę, że chyba nie. Tu też nie chodzi o to, by sobie buzi - buzi dawali na każdym kroku! Co na to partnerki(rzy) Radnych by rzekły(li). 
Ale odrobina szacunku ... przyjaznego zrozumienia.  troski o dobro Miasta, o nas wszystkich i siebie nawzajem. Tak, by nasze Miasto, nasze wspólne środowisko rosło i przynosiło nam wszystkim dumę i poczucie bezpieczeństwa.

Wszak to od nas i (wybranych w niedzielę) naszych przedstawicieli - tu lokalnie, powiatowo i regionalnie zależy. Nawet jakbyśmy w to nie umieli uwierzyć. Są narzędzia do tego, nie zapominajmy ... i niekoniecznie jest to kwartet smyczkowy.

BANWI 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz