sobota, 1 września 2018

Smutna dziś rocznica

Czy damy radę na nią spojrzeć inaczej?

.
Jakoś “lubimy” obchodzić smutne rocznice, lubo mamy ich nadmiar. Może to by jakoś eksportować z zyskiem? Chyba się nie da. Ba nawet w takie dni zażartować, bo … nie wypada, bo co inni patrioci powiedzą. Czasami mam wrażenie, że lubimy swoje historyczne włosiennice. 

Bo i za grosz nie wyciągamy wniosków, nauk z tego co przeszło i nam nakopało historycznie w poczucie narodowej wartości. Jeśli wyciągamy te wnioski, to niezwykle rzadko, a jeszcze rzadziej trafnie.

Więc narodowo i rocznicowo się umartwiając, siedzimy ze spuszczonymi narodowo łbami, mieląc w kółko tragedię. Może czas, aby pamiętając co się zdarzyło rozsądnie rozpatrując dlaczego - nabrać powietrza i trochę dystansu.

Może uda się, niekoniecznie obrazoburczo, ale z pewnym ciekawym spojrzeniem pomyśleć ... co by było, gdyby ... i puścić swobodnie "lejce" fantazji. 


Może nie wszystkim to odpowiadać. Ale zaszkodzić poczucie dystansu i ukrócenie “martyrologii przytłaczającej” nie zaszkodzi ... bardziej. 

Pozwolili pomyśleć sądzę, by więcej nie czynić co wówczas popełniono. Może pozytywne myślenie odmieni Polaków ponuraków … na trochę bardziej sympatyczniejszych. Choćby od prawiącego cięgiem “Memento mori“ Sienkiewiczowskiego mnicha co pierwej - pierwszą szablą Rzeczpospolitej był.

Czy tylko w literaturze się to da uczynić?

Czy tylko w obrazach Matejki, czy w "kinematografie". A może ... 

- życząc refleksji zapraszam do obejrzenia tego krótkiego filmu.

BANWI


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz