poniedziałek, 11 czerwca 2018

Uroczystość nadań

Wyjątkowa sesja Rady Miasta, wyjątkowi ludzie  

.
Skromna i urokliwa Polka z ogromną siłą rażenia dorobku i mocą tańca polskiego, wzruszony pracowity Austriak mówiący po polsku  i 36 letni Niemiec, przemawiający tu w Malborku po … angielsku.
Mówiący rzeczy, które powinni wszyscy Polacy wziąć sobie do serca. Właściwie powinni wszyscy mieszkańcy Europy wziąć je pod uwagę - myśląc o przyszłości. Tych troje ludzi łączy jedno - miasto, którym jest … Malbork, praca dla środowiska tego Miasta i promocja Jego dobrego imienia.

Fot; portal "82-200"
To tak w skrócie przedstawiałoby się sprawozdanie z uroczystej sesji  Rady Miasta w ubiegły piątek (8 czerwca) w Sali Siedmiofilarowej Zamku Średniego 

Anetcie Ciok oficjalnie Rada przyznała tytuł „Zasłużonej dla Miasta Malborka”, a Wilhelmowi Hipsag (Austria) Danielowi Zimmermann (Niemcy) - tytuły „Honorowego Obywatela Malborka”. Uchwały w tej sprawie radni malborscy podjęli już dużo wcześniej (o czym pisaliśmy na lamach blogu) samo nadanie tytułów odbyło się podczas uroczystości „na Zamku” w jednej z reprezentacyjnych z sal Muzeum Zamkowego.

Za całokształt 


Pani Anetta Ciok powadzi Zespół Pieśni i Tańca „Malbork” 22.BLT. Ale i całokształt pracy artystycznej poprzednich lat, promocja miasta poprzez rewelacyjne zespoły taneczne, ich osiągnięcia i nagrody otrzymywane nie tylko w Polsce. 


Anetta Ciok
Tytuły mistrzowskie wychowanków i tytuły, funkcje nadawane Jej samej w Polskim świecie artystycznym obszaru tańców polskich - przesądziły o nadaniu tytułu.

To nie tylko Malbork może i jest dumny z Jej pracy, ale i 22.Baza Lotnictwa Taktycznego w której klubie pracuje. W czytanej przez wiceprzewodniczącą Rady Bożenę Piątkowską laudacji można było usłyszeć jaki dorobek artystyczny wniosła osoba pani Anetty, stając zasłużenie na równi z innymi obdarowanymi już tym tytułem. 

Szczerego otwartego serca Austriak


Wilhelm Hipsag
Kolejną postacią obdarowaną tytułem, tym razem, „Honorowego Obywatela Malborka” – był Wilhelm Hipsag, który (jak ktoś to ładnie i okrągło nazwał) jest prokurentem w malborskiej firmie spółce należącej  do  Leier Polska SA. 

Ten pracowity (co nie tylko z laudacji wynikało), oddany społeczności Miasta Malborka, szczerego otwartego serca  Austriak od 30 lat mieszka w Malborku i rozwija firmę. 

Dla wielu tutaj, choć z szacunkiem i poważaniem, jest po prostu Willim. Jest wiele osób i firm, stowarzyszeń, organizacji, które dzięki jego decyzjom o ich  wsparciu mogło i może się rozwijać. Dba o miasto. Trudno by nie uznać Go za swojaka, Malborczyka. 


W środku  Michael Leier
A tytuł przypieczętował i tak ten wiadomy wszystkim fakt. Sam obdarowany nie krył wzruszenia a wszyscy obecni na sali, zgotowali mu  (po jego wystąpieniu) gromkimi brawami owacje na stojąco. Z uznaniem i zapewne zadowoleniem usłyszał i zobaczył to sam Michael Leier właściciel i założyciel Holdingu Leier. Holdingu  obecnego w wielu krajach Europy. Michael Leier przybył do Malborka specjalnie na tą uroczystość. 

Polityk z klasą


Daniel Zimmermann
Kolejnym uhonorowanym był Daniel Zimmermann  burmistrz miasta partnerskiego Malborka – Monheim nad Renem. Ta postać jest nie tylko znana w Nadrenii Północnej-Westfalii. Z wykształcenia m.in fizyk, pracownik naukowy, który porzucił karierę naukową dla … polityki i spraw obywateli. 

Całość kariery politycznej tego 36 letniego człowieka jest imponująca. Pewnie straciła cała dziedzina fizyki ale zrekompensowało to w obszarze jakże trudnym i odpowiedzialnym. 

Daniel Zimmermann  jawi się jako polityk z klasą (założył z przyjaciółmi choćby własną partię), m.in. doprowadził do skrócenia swojej kadencji jako burmistrza na rzecz oszczędności w kasie miejskiej. Reelekcja  przyniosła mu …. ponad 94 % procentowe poparcie obywateli. To wynik, który może pokłaść na kolana nie tylko polityków. 

Każdemu burmistrzowi życzylibyśmy takiego poparcia mieszkańców. Lecz nie polityka wpłynęła na tytuł i uhonorowanie. Daniel Zimmermann  jest ambasadorem Malborka w swoim mieście. Tam nazwy ulic brzmią swojsko malborsko. Tam jest plac Malborka, tam …

Jak czytano w laudacji, Daniel Zimmermann  przyjeżdżał do Malborka za swoich studenckich czasów, może się zauroczył naszym miastem. Z całą pewnością uhonorowany został za niezwykłe zaangażowanie w nawiązywaniu i pielęgnowaniu kontaktów pomiędzy mieszkańcami Monheim nad Renem i Malborka, za ogromny szacunek dla Polski, Polaków oraz naszej historii i kultury. 

Tu można by tak wymieniać, warto oglądnąć relacje filmowe z nadania tytułów i uhonorowań (np. na stronie Malborskiej Telewizji internetowej) One wyjaśnią z pewnością ewentualnym malkontentom dlaczego właśnie te trzy osoby i ich wybory. 

To co pragniemy napisać o burmistrzu Zimmermann`nie to to, że ma dar i pomysł na jednoczenie ludzi różnych kultur, że uważa że tylko kontakty, rozmowy, uczenie się wzajemne siebie, swoich zwyczajów, spoglądnięć na historię – pozwolą na dialog, na umiejętność wspólnego bycia i czerpania radości z tego faktu. Uchronią nas przed nacjonalizmem, prawicowymi ruchami separatystycznymi i pozwolą żyć w pokoju. Bowiem grodzenie siatkami, murem, granicami nie do przebycia – zamyka umysły, otwartość na innych takich samych przecież ludzi. W konsekwencji prowadzi do agresji, a potem do jeszcze większych jej odmian i groźniejszych. 

Daniel Zimmermann  wykazał się niezwykłym taktem i mądrością. Mówił rzeczy ważne dla starych i młodych Polaków i Niemców. Dal wszystkich mieszkańców Europy. Przemawiał po angielsku, nie po niemiecku - co już pokazywało wiele taktu. 

Burmistrz Malborka Marek Charzewski zażartował, że teraz gdy Daniel Zimmermann został obywatelem Malborka pewnie urzędnicy wymyślą, by płacił podatki i tutaj. Niemniej jest w stanie zrobić wszystko co w jego mocy, by go przed tym uchronić i zwolnić z tego. 

Niemniej w zamian za odpuszczenie sobie przez Zimmermann`a pomysłu np. startu (jako obywatel Malborka) w najbliższych wyborach samorządowych. Oczywiście to żart, ale też pokazujący estymę dla możliwości i zdolności politycznych gościa z Monheim i jego poparcia przez współmieszkańców. 

Ale z całą pewnością szacunek za słowa, które padły tak pomimo, których trudno oczekiwać od dzisiejszych polityków, usłyszeć z ich ust. Polityków po tej i po tamtej stronie Odry, którzy się zachowują tak jakby im pokój i współpraca miedzy społecznościami nie były potrzebne. 

Dzięki takim ludziom jak Daniel Zimmermann  można z nadzieją spoglądać w przyszłość. Wierzyć w współpracę miedzy ludźmi, społecznościami, narodami i wierzyć że UE to dopiero kolejny dobry początek, a nie jej koniec. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz