W magistracie

Z myślą o milusińskich 


Przychodzimy tam realizować pilne i mniej pilne a potrzebne sprawy urzędowe. To świat dorosłych,  nudny dla dzieci które często nam towarzyszą. Czasami trzeba poczekać w kolejce, czasami załatwienie danej sprawy wymaga trochę czasu. Co ma w tym czasie zrobić maleństwo?

Na szczęście wreszcie coś nowego i fajnego pojawiło się na korytarzach urzędu miasta. Wzorem innych miast i innych urzędów zadbano o najmłodszych i wygodę, mniej udręki dla dorosłych  zajętych załatwianiem, czekaniem, zaabsorbowanych różnymi jakże niezrozumiałymi pewnie najmłodszym sprawami.


W kilku miejscach magistratu pojawiły się stoliki, krzesełka i półeczki z zabawkami, klockami, kolorowankami, kredkami, które będą sukcesywnie uzupełniane. Dzięki temu dzieci będą miały zajecie i mniej nudzenia się w urzędzie  a opiekunowie, rodzice spokojniej pozałatwiać będą mogli swoje sprawy.
BANWI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz