Co zrobić w sytuacji gdy jeden z członków rodziny jest uzależniony

Tylko jak to zrobić?

Andrzej Anuszkiewicz
Jest kilka miejsc w których można uzyskać pomoc, i tak:

Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych 
której zadaniem jest m.in. wszczynanie procedury zobowiązania do leczenia na wniosek osób prywatnych lub instytucji.
Postępowanie takie może na przykład wszcząć pomoc społeczna w stosunku do swojego podopiecznego, czy sąsiad w stosunku do swojego sąsiada, ale najczęściej robi to rodzina uzależnionego. Aby ta procedura ruszyła, muszą zaistnieć dwie przesłanki: osoba musi być uzależniona i powinny zaistnieć również ważne przesłanki społeczne.

Osoba uzależniona musi swoim zachowaniem poważnie naruszać normy społeczne, powodować zagrożenie bezpieczeństwa. Nie będę rozwodził sie na temat przesłanek społecznych; w domu są dzieci i obecność alkoholika zakłóca procesy wychowawcze lub jest on sprawcą przemocy bądź stwarza jakieś sytuacje zagrażające zdrowiu lub życiu domowników, np. notorycznie zasypiając z papierosem w ręku.

Wspomniałem o porzemocy domowej tu o pomoc należy zwrócić się do Policji. O tym, że przemoc może mieć różne formy od fizycznej poprzez psychiczną, seksualną, ekonomiczna aż po zaniedbanie i może mieć różne nasilenie i fazy.
Trudno jest też wtedy zabezpieczyć rodzinę przed mszczeniem się za zgłoszenie, które wcale nie musiało być ich udziałem. Oczywiście, informacje o tym, kto dokonał zgłoszenia, nie są udzielane wezwanemu, ale czasami sam lokalizuje on „winnych”, niekoniecznie trafnie. Na przykład zgłosił go sąsiad, a winna będzie żona. Mogą to być więc niebezpieczne sytuacje i dlatego za każdym razem trzeba ocenić ryzyko.

Co może zrobić rodzina? 
Może zrobić kilka rzeczy. Przede wszystkim może sama iść do placówki leczenia uzależnień i poprosić o wsparcie dla siebie. Nie jest ważne czy osoba pijąca leczy się, czy nie. Zawsze jest to potrzebne, żeby osoba narażona na picie bliskiego uświadomiła sobie, w jakiej sytuacji się znalazła oraz czy to, co robi, jest skuteczne.
Nie chodzi o to, żeby rozstała się z osobą pijącą, bo nie nad tym przecież pracujemy. 
Jednak osoby te, żyjąc w długotrwałym stresie, mają zaburzone postrzeganie samych siebie i swojej sytuacji, więc chodzi o to, żeby ujrzały to w bardziej realnym świetle i zdecydowały, czy nie warto wdrożyć zmian w swoim funkcjonowaniu.

Proponujemy podjęcie własnej terapii, ale często z niej nie korzystają.
W sytuacji, gdy pijący zdecydował się na leczenie, dobrym rozwiązaniem byłoby włączanie partnerów w leczenie osób uzależnionych. W procesie terapii wiele małżeństw i par się rozpada, więc wspólne leczenie bardziej scala rodzinę, a także staje się skuteczniejsze w rozwiązywaniu problemu alkoholowego. Tego typu terapia może być prowadzona równolegle do terapii odwykowej.

Jeśli jednak uzależniony nie chce się leczyć, to często dobrym wyjściem jest interwencja rodzinna. W ramach interwencji osoby dorosłe, a czasem również starsze dzieci, usiłują namówić pijącego do kontaktu z placówką odwykową. Jeśli wcześniejsze próby nakłaniania do leczenia przez poszczególnych członków rodziny okazały się nieskuteczne, warto spróbować podjąć interwencję w kilka (trzy, maksimum cztery) osób.

Jest jeszcze jeden ze sposoób - postawienie ultimatum. 
Jednak często to również nie przynosi efektu, gdyż bliscy uzależnionego są niekonsekwentni i nie dotrzymują słowa. Na przykład żona grozi mężowi, że jeśli nie zacznie się leczyć, to się z nim rozwiedzie, ale tak naprawdę nie ma zamiaru od niego odchodzić. Mówiła mu to już wiele razy i tego nie zrobiła, dlatego to nie zadziała. Albo żona grozi, że się wyprowadzi, chociaż nie ma na to środków finansowych. Należy stawiać chorym jedynie takie ultimatum, jakie jest realne do zrealizowania, a później - z żelazną konsekwencją - je realizować.

Po takich ostrzeżeniach w większości przypadków osoby uzależnione ostatecznie zgadzają się pójść do placówki odwykowej. 

Czasami jednak, kiedy uzależnienie jest na bardzo zaawansowanym etapie, może się zdarzyć, że pijący będzie stanowczo i konsekwentnie odmawiał leczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz